Witam mam 28 lat,3 miesiące temu zmarła mi żona ,zostałem z dwójką chłopaków.......jest naprawde cięzko nie zdawalem sobie sprawy ze to wszystko bedzie takie ciezkie ale wiedzialem ze nie bedzie lekko.najgorsze sa samotne wieczory kiedy dzieci spia kiedy siedze sam i sluczham muzyki ktora doprowadza mnie do stanu przed ktorym cale zycie sie bronilem...do samotnosci.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach