Czesc.
Pozwole sie przedstawic. Jestem facetem. Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z telefonu i jest to bardziej, niz uciazliwe.
Chce zasiegnac Waszej rady. Byliscie kiedys w zwiazku z osoba aseksualna? Pytam, bo niedlugo minie kilka lat, jak ja sam jestem w takim i ostatnio coraz czesciej mam wrazenie, ze oboje sie unieszczesliwiamy. Nie wiem, co dodac jeszcze. Na chwile obecna chcialbym chociaz jakiegos zdania innego, niz moje.
Witaj. Ja jestem obecnie osobą aseksualną i rok temu byłam w kimś w krótkim związku. Niestety, nie wypaliło, przy czym mój aseksualizm nie był główna przyczyna rozstania. On szukał rozwiązań mojego problemu, nawet u specjalistów, a ja wręcz zmuszałam się do zbliżeń. Nie wyszło, nie żałuję, że próbowałam z kimś być, nie żałuję, że nie wyszło.
Myślę, że taki związek na dłuższą metę nie wypali, bo jednej stronie będzie brakowało seksu, prędzej widziałabym dwie aseksualne osoby, które potrafią okazywać sobie bliskość w inny sposób. Co chcesz więcej wiedzieć?
Ja raz byłem z (jak początkowo sądziłem) osobą aseksualną, lecz w efekcie czego okazało się że po prostu jeszcze nie odkryła w tedy że preferuje kobiety. Cóż nie wyszło, bo jak miało wyjść z lesbijką.
Ja w zasadzie to sam z siebie wybrałem samotność. Wyniosłem się z miasta, siedzę sobie na odludziu i jest ok. I tak już ładnych kilka lat. Samotność mnie buduje ludzie rozmieniają na drobne.
Wiek: 38 Dołączyła: 16 Sie 2014 Posty: 8 Skąd: bydgoszcz
Wysłany: 2015-07-08, 22:00
Rozumiem doskonale jako introwertyczka że bycie samemu/ej powoduje, że w jakiś. tam sposób jestem silniejsza. Tylko ile lat można się 'budować'? Trochę zaczyna to męczyć
Rozumiem doskonale jako introwertyczka że bycie samemu/ej powoduje, że w jakiś. tam sposób jestem silniejsza. Tylko ile lat można się 'budować'? Trochę zaczyna to męczyć
Wszystko zależy od nastawienia danej osoby do tematu :)
Można budować związek/małżeństwo mozolnie przez wiele długich lat ,który potem w większości przypadków potrafi runąć jak domek z kart :D
Życie samotnika z pozoru jest łatwiejsze ... nie można wziąć rozwodu z samym sobą , jesteśmy skazani na swoje własne towarzystwo przez całe życie. Te wszystkie lata samotnego życia nauczyły mnie wyznawać podstawową zasadę: Jeśli potrafisz liczyć to licz tylko na siebie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach