Szczerze mówiąc chodziło mi bardziej o taki serial, w którym postacie mają zdrowsze podejście do życia (przynajmniej przez połowę czasu) niż Ferdek i spółka.
Polecacie jakiś serial komediowy, by wyrobić sobie poczucie humoru? Takie codzienne najlepiej, nie jakiś czarny humor itp.
Wg mnie od złej strony podchodzisz do tematu...... "oglądać serial, żeby wyrabiać sobie poczucie hóm(o.o)rÓ"... brzmi to troche tak jakby uczyć się bycia sztucznym. A chyba cały szkopuł w tym, żeby wśród ludzi być autentycznym, naturalnym, bez zbędnego udawania.
To brzmi troche tak jakby stara panna poprzez nabycie umiejętności głaskania kota, chciała nauczyć się dogadzać facetowi.
Lepiej zacznij robić coś co lubisz, coś co sprawi, że będziesz wśród ludzi... bo to w środku grupy uczymy się poczucia humoru, ....uczymy się to złe słowo - "nabywamy umiejętności życia i komunikacji w grupie" to hasło bardziej pasuje do tego kontekstu... uczyć to się można jeździć na rowerze.
Poczucie humoru a co to w sumie jest?... wg mnie to nic innego jak umiejętność śmiania się z samego siebie - naucz się tego, a problemy życiowe będą dużo łatwiejsze do rozwiązania..., ale żeby umieć śmiać się z samego siebie trzeba znaleźć grupę ludzi wśród których będzie się człowiek czuł akceptowany i nie będzie musiał czegokolwiek udawać, jakichś tam sztucznych serialowych tekstów i uśmiechów.... pozdro 6oo :)
Oglądałam kilka odcinków, skoro kilka a nie całą serię, to pewnie mnie nie zachwycił, ale to było bardzo dawno, może sobie odświeżę w wolnej chwili. W każdym razie i tak jestem przekonana, że "Miasteczka Twin Peaks" nic nie pobije.
Oki. Nono ale mocna postawa "Miasteczka Twin Peaks" nic nie podbije!! hehe;D
A co powiesz na serial"AlF"o kosmicie z planety Melmac, który rozbił się swoim statkiem i zamieszkał z rodzina Tannerów.?
Za boysa się to i owo oglądało pełen komizm!!;D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach