Może ktoś będzie w stanie powiedzieć co jest nie tak?
Pewnie, jak zwykle chodzi o całokształt. Nie tylko o wygląd, ale o charakter też. Nawet jeśli kobieta ma kochanego, czułego, wrażliwego faceta, to i tak ciągnie ją, gdzieś tam pod świadomie do chamów, do toksycznych, do "prawdziwych facetów". Oczywiście nie generalizuje i nie wrzucam wszystkich kobiet do jednego worka. Jednak coś ewidentnie jest na rzeczy. i też zastanawiam się ,jak to jest?
Jeśli o mnie chodzi to potrafię być wredny - ale tylko gdy ktoś mi zajdzie za skórę albo próbuje się panoszyć. Może problemem jest to, że jestem nieśmiały i chyba trochę mało towarzyski? (nie lubię się pchać na siłę, jeśli jakaś grupka ludzi czuje się dobrze bez mojego towarzystwa, to po co ja tam?).
nie lubię się pchać na siłę, jeśli jakaś grupka ludzi czuje się dobrze bez mojego towarzystwa, to po co ja tam?
Mam podobnie. Czuję się wtedy jak piąte koło u wozu i pojawia się pewnego rodzaju zagubienie. Poznałam ostatnio kilka fajnych babek. Pomimo, ze są starsze, to są bardzo wyluzowane. A mnie wydaje się, że do nich nie pasuję. Jest blokada, choć na siłę próbuję ją pokonywać, a może nie zauważać? No i trochę "gram" przed nimi. Nie chodzi tu o wiek. Bardziej o różnicę w podejściu do życia.
Bowiem, czy tak naprawdę wygląd odgrywa ważną rolę? No tak, lecz i bez niego czy i nawet z nim, trzeba potem otworzyć usta i coś powiedzieć. I zazwyczaj tu jest pies pogrzebany.
Bari napisał/a:
Może ktoś będzie w stanie powiedzieć co jest nie tak?
Bari napisał/a:
Może problemem jest to, że jestem nieśmiały
Sam sobie tak naprawdę odpowiedziałeś, tak naprawdę liczy się w huk pewność siebie. Bowiem, IMO* czy się jest ładnym czy nie, czy się jest chamskim burakiem czy miłym kolesiem, musisz być pewny siebie, a nie ciepłą kluchą. Jest wiele teorii, na temat jakich facetów wolą kobiety, i nawet stwierdzę ze każda z nich ma odrobinę racji, tylko trzeba mieć jaja żeby podejść i zagadać.
A żeby nie było, że off-topic rozwijam to macie tu linka24h
https://picasaweb.google.com/102603654689319406733/Ttest?authuser=0&authkey=Gv1sRgCInhu72Pl-CbeA&feat=directlink
IMO - W mojej opinii.
4w5, i Satan'sLittleHelper, fajni z Was młodzi ludzie.
...no chyba nie do końca tacy fajni skoro w relacjach z ludźmi się kiepsko układa :) ( przynajmniej mi ).
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-05, 12:00
4w5 napisał/a:
...no chyba nie do końca tacy fajni skoro w relacjach z ludźmi się kiepsko układa :) ( przynajmniej mi ).
Czasami tak bywa, ale też trochę winy leży po naszej stronie. Nie wszystkiemu są winni inni.
Czas zaakceptować siebie i swoje przyzwyczajenia, starać się je zmieniać, zwłaszcza te trudne.
Pawel88, A Tobie nic nie brakuje, jesteś fajny chłopak, może trochę "wystraszony" ale na zdjęciach tak czasami się wychodzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach