Haha to wiesz, co przeżywam jak tylko dowiem się o jakiejś ciekawej książce... szkoda tylko, że to taka kosztowna pasja
Allegro, fora na facebooku... Dajemy radę ;) Trzeba umieć kombinowac :D
Yeah :D i do tego szperanie po antykwariatach, kiermaszach i podobnych miejscach... to przy okazji niezły pożeracz czasu :P ale warto, nieraz udało mi się znaleźć dzieła uznawane za klasykę literatury za nawet 50 gr...
No, ale ok, dość już, nie zawalam tematu książkami
Nie wiem czy u Was jest ale w krakowie jest coś takiego jak tania książka, można kupić po taniości nie które wydania. Np. potrzebna mi książka do pracy o diagnozie normalnie wszędzie kosztuje około 50 zł w tej księgarni zakupiłam za 38 zł.
Troszkę się tego nazbierało:
Nie wyobrazam sobie życia bez czytania ksiązek (powoli dobijam do 300 pozycji we własnej biblioteczce). Oglądałm anłogowo seriale i anime, rysuję, piszę opowiadania krótsze i dłuższe, lubię robić zdjęcia. Najgorsze jest, jak się wkręcę w jakąś tematykę przez serial czy anime, to potem zostaję w tym na długo (dla przykładu, uwielbiam ogladać piłkę nożną, nie nudzi mnie ani troszkę, teraz zaczynam się wkręcać w koszykówkę). Jak mnie najdzie, to piekę ciasta i ciasteczka lub gotuję
A ta koszykówka to Cie kręci w wydaniu europejskim czy zza oceanu :)?
Nowy tu jestem wiec może też cos o sobie napisze... co do zainteresowań hmmm.... sport to na pewno głównie jako kibic f1, siatkówki i kosza amerykańskiego... pograć w sumie też lubie tylko jakoś tak ostatnio nie ma z kim i gdzie..... z innych zainteresowań to yyye , ... samochód który mi sie ciagle psuje ... jakies anime z rzadka obejrze, no i uwielbiam sluchać muzyki, ostatnio do tego stopnia, że mam ogromny słomiany zapał nauczyć się grać na akustyku ( oczywiście najpierw trzeba będzie go kupić co tanie nie jest ><). A z takich bardziej przyziemnych spraw to lubie poczytać takie tam psychologiczne dyrdymały. Kiedyś w MMO sporo grałem, wzasadzie tylko jedno(L2) a teraz to pogrywam troche w WoT'a i pokera.
4w5, Spokojnie, forum ma zdecydowanie spokojny wymiar :) Najpierw strzelają potem ostrzegają :D
Moje hobby to motoryzacja z naciskiem na pewną markę oraz stare technologie. Czy jest na forum ktoś jeszcze kto od ściągania mp3 woli trzask winyli? Zamiast filmów HD woli urok magnetowidów a zamiast nagrywać muzę na pendrive do auta nagrywa ją na kasety magnetofonowe i korzystając z chwili oczekiwania na możliwość jazdy autem stara się przewijając kasetę znaleźć ten ulubiony utwór? ... Cóż... nikt nie mówił że jestem normalny
Czy jest na forum ktoś jeszcze kto od ściągania mp3 woli trzask winyli? :
Tak, jest
Ogólnie wolę mieć oryginalne filmy czy muzykę, jako hobby kolekcjonuję filmy
Poza tym interesuję się historią sztuki, kinem autorskim i grozy, muzyką w przewadze metalową i filmową literaturą oczywiście.
A z bardziej nienormalnych rzeczy - demonologia (tylko w teorii ), teatr, malarstwo, tatuaże i tym podobne rzeczy o których zwyczajowo nie wspominam. Lepiej o tym nie mówić bo ludzie od razu mają mnie za wiedźmę a już na pewno za jakąś nienormalną/psychiczną/opętaną
Trochę to smutne, ale przecież nie wszystkie dziewczyny muszą interesować się kosmetykami i modą...
czekolada88 [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 15:25
Satan'sLittleHelper napisał/a:
Trochę to smutne, ale przecież nie wszystkie dziewczyny muszą interesować się kosmetykami i modą...
Ej, moda to zło, a kosmetyków im mniej, tym lepiej :P
A jeśli chodzi o płyty winylowe. Kurzą się w piwnicy. Adapter też. Muszę w końcu postawić wszystko na nogi, bo jednak mimo trzasków, jakiś ten dźwięk... z duszą ^^
Wiek: 30 Dołączył: 04 Mar 2012 Posty: 98 Skąd: Wrocłopole
Wysłany: 2014-04-06, 20:40
czekolada88 napisał/a:
A jeśli chodzi o płyty winylowe. Kurzą się w piwnicy.
Od kiedy znajomy sprawił sobie gramofon, obaj zbieramy różne płyty i je później odsłuchujemy. Obecnie mam odłożone na Led Zeppelin I, ale nigdzie nie mogę znaleźć.
Zacząłem też zbierać "zwykłe" płyty - w sumie nie wiem, jak się takie nazywają. Oczywiście w plastikowych pudełeczkach, bo chciałbym, żeby z kilkaset lat przetrwały. No i nigdy żadnych płyt nie zamawiam przez internet, to absolutnie likwiduje całą magię tej zabawy.
Co do jakichś prawdziwszych hobby. Ostatnio jakoś się ze wszelkiego entuzjazmu wypłukałem. Nie mam już nawet ochoty uczyć się matmy, więc zaległości rosną. Gier komputerowych czy filmów za hobby raczej nie można uznać. Lubię taniec towarzyski, choć od dawna nie mam okazji go praktykować. Narty, badminton, pinkpong... Pierwsze wydaje mi się strasznie burżujskie, zresztą nie mam znajomych którzy też by chcieli pojeździć, do pozostałych dwóch nie mam ludzi.
A, no jest teatr, zdarza mi się grywać w spektaklach, ale moja grupa jest za daleko, żeby regularnie jeździć na spotkania. Mogę tylko przyjeżdżać na premiery i robić furorę dzięki improwizacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach