Witam Was wszystkich. O dziwo u mnie dzisiaj świeci słońce za oknem, a chłodny wiatr wkrada się przez uchylne. Nie wiem, co powinnam napisać. Może to, że pomimo kilku znajomych, z którymi utrzymuję kontakt, czuję się samotna. I nie chodzi mi tu o 'samotna, bo nie ma kto mnie kochać', a samotna ogólnie. Jakby wszystko toczyło się poza mną. Jakbym była gdzieś daleko, niedostosowana do świata, do ludzi. Jakby każdy obchodził się ze mną jak z jajkiem, a z drugiej strony uciekał ode mnie jak najdalej. Nie wiem, czy to moje wyobrażenie, czy tak faktycznie jest. Po prostu widzę to, co widzę.
Może to, że pomimo kilku znajomych, z którymi utrzymuję kontakt, czuję się samotna. I nie chodzi mi tu o 'samotna, bo nie ma kto mnie kochać', a samotna ogólnie. Jakby wszystko toczyło się poza mną. Jakbym była gdzieś daleko, niedostosowana do świata, do ludzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach