Wiek: 37 Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-31, 18:29
Eir napisał/a:
Mówiąc o społeczeństwie miałam na myśli to, że kobieta ma być delikatną, ułożoną, kulturalną istotką nieskażoną używaniem plugawego języka, bujnym życiem seksualnym czy nocnymi ekskapadami. Mężczyźnie za to nie wypada płakać, użalać się, itd.
IMHO stereotyp do stereotypu. Myślę, że co raz mniej osób ma oczekiwania wobec wyglądu poszczególnych płci.
Eir napisał/a:
Co do pracy to tak i nie. Kobiecie ciężej zdobyć kierownicze stanowisko niż mężczyźnie, płace na tych samych pozycjach są różne zależnie od płci, itp.
Spoko, nie panikuj.
Tak, to prawda, ale wkrótce to całkowicie się wyrówna. Kobiety dobrze zarządzają, a i kolejnemu pokoleniu nie przeszkadza już, że są zarządzani przez kobietę. Dla mojego ojca nie jest wyobrażalnym, żeby jego bezpośrednim zwierzchnikiem była kobieta. Dla mnie z kolei to bez różnicy - wymagam tylko wizji, celu, planu działania i żeby ta osoba była sprawnym managerem.
Co do większych trudności z dostaniem pracy to ostatnio był eksperyment w USA w branży IT:
http://blog.interviewing.io/we-built-voice-modulation-to-mask-gender-in-technical-interviews-heres-what-happened/
Wynika z niego, że płeć nie miała znaczącego wpływu na ocenę kandydatki(a), a jeśli już próbować mierzyć niewielkie trendy (pewnie wokół błędu statystycznego) to wręcz pomagała kobietom.
Oczywiście to USA i praca z nowymi technologiami, może w tym kraju byłoby inaczej.
Pomimo zamiany głosów kobiety miały jednak statystycznie gorszy wynik niż mężczyźni.
zapominajka napisał/a:
spróbujmy zmienić tylko płeć w Twoje wypowiedzi
kochamma napisał/a:
to jest jedna z podstawowych różnic miedzy osobą towarzyską a samotną. napisze tak trochę przerysowaną sytuację, ale żeby była widoczny morał.
1 - osoba towarzyska. spotyka na swojej drodze dupka, który się klei do niej, to wyrywa go, seksuje się , spotyka się jakiś czas i dopiero ewentualnie potem zastanawia się co dalej.
2 - osoba nie towarzyska. spotyka na swojej drodze dupka, który klei się do niej, to się zastanawia czy będzie dobry, bo ja jednak inaczej sobie wyobrażałam mojego ukochanego, nieładny ma nos, pali fajki to sie nie nadaje na chłopaka i dupek idzie do innej a typowa przedstawicielka tego forum zostaje z ręką na hmmm....
prawda, że ciekawie to brzmi....
Oczywiste jest, że z powodu biologii kobiety mają więcej do stracenia na przygodnym seksie z przypadkowymi mężczyznami.
Ostatnio zmieniony przez długopis 2016-07-31, 21:11, w całości zmieniany 2 razy
Co do większych trudności z dostaniem pracy to ostatnio był eksperyment w USA w branży IT:
http://blog.interviewing.io/we-built-voice-modulation-to-mask-gender-in-technical-interviews-heres-what-happened/
Wynika z niego, że płeć nie miała znaczącego wpływu na ocenę kandydatki(a), a jeśli już próbować mierzyć niewielkie trendy (pewnie wokół błędu statystycznego) to wręcz pomagała kobietom.
Oczywiście to USA i praca z nowymi technologiami, może w tym kraju byłoby inaczej.
Pomimo zamiany głosów kobiety miały jednak statystycznie gorszy wynik niż mężczyźni.
zapominajka napisał/a:
spróbujmy zmienić tylko płeć w Twoje wypowiedzi
kochamma napisał/a:
to jest jedna z podstawowych różnic miedzy osobą towarzyską a samotną. napisze tak trochę przerysowaną sytuację, ale żeby była widoczny morał.
1 - osoba towarzyska. spotyka na swojej drodze dupka, który się klei do niej, to wyrywa go, seksuje się , spotyka się jakiś czas i dopiero ewentualnie potem zastanawia się co dalej.
2 - osoba nie towarzyska. spotyka na swojej drodze dupka, który klei się do niej, to się zastanawia czy będzie dobry, bo ja jednak inaczej sobie wyobrażałam mojego ukochanego, nieładny ma nos, pali fajki to sie nie nadaje na chłopaka i dupek idzie do innej a typowa przedstawicielka tego forum zostaje z ręką na hmmm....
prawda, że ciekawie to brzmi....
Oczywiste jest, że z powodu biologii kobiety mają więcej do stracenia na przygodnym seksie z przypadkowymi mężczyznami.
No ciekawe jaki wpływ będą miały światowe dni płodzieży na krajowy przyrost naturalny :P
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-08-01, 01:05
nie chodziło mi o sam seks. pisałem wyraźnie ze sytuacja jest przerysowana.
co do kobiet na kierowniczych stanowiskach. z mojego doświadczenia wynika że kobiety są mniej stabilne emocjonalnie, ulegają emocją i sympatią. nie wiem może akurat na takie osoby trafiałem, nie oceniam tylko opisuje swoje doświadczenia.
nasunął mi się wniosek ze przyczyną wszystkich naszych kłopotów jest brak pewności siebie. gdybyśmy byli pewni siebie to zupełnie inaczej wyglądałyby nasze romanse. bycie osobą towarzyską i zaliczanie setek związków nie gwarantuje szczęśliwego życia, czy założenia rodziny to oczywiste. nasunął mi się przykład mojego znajomego który rzucił studia bo nie mógł ich pogodzić z pracą za tysiąc złotych. z czego to wynikało ? z braku pewności siebie. nie wierzył że da sobie radę, nie wierzył w siebie i teraz pracuje za 1600 i jest w 7 niebie i twierdzi że może tam pracować do końca życia. z czego wynika brak ambicji, celów ? z braku pewności siebie, bo się uważa ze po co mieć ambicje jak i tak się nie uda. to samo z rozmową. w towarzystwie, czy na randce jeśli mamy interesującą pasje, to nie mamy na tyle pewności żeby o tym gadać , a bo komuś się nie spodoba, a bo mnie wyśmieją itp.
ogólna różnica między osobą samotną a nie samotną jest taka, że osoba nie samotna coś robi, a osoba samotna mówi o zrobieniu czegoś, planuje, widzi przeszkody i finalnie rezygnuje.
Ostatnio zmieniony przez kochamma 2016-08-01, 01:07, w całości zmieniany 2 razy
@kochamma
To co piszesz nie jest jednoznacznie związane z samotnością. Wiele osób ekstrawertycznych nie ma wielkich ambicji i/albo nie umie się konsekwentnie rozwijać.
Oczywiste jest, że z powodu biologii kobiety mają więcej do stracenia na przygodnym seksie z przypadkowymi mężczyznami.
naprawdę?... choroby weneryczne, przypadkowe ciąże, tak samo mogą zdarzyć się mężczyznom, wiem, że łatwiej unikać alimentów, niż uniknąć opieki nad dzieckiem, ale nie mów, że mężczyźni nie ryzykują uprawiając przypadkowy seks, choćby sławna historia "Analnej Malinki"
co do owego eksperymentu z pracą, to sama nie wiem, z jednej strony, jak kiedyś na jakimś forum branżowym podszywałam się, ze względów praktycznych, za faceta, to uważali mnie za osobę super mądrą, a kiedy wcześniej byłam tam zarejestrowana jako kobieta, to traktowali mnie jak wroga klasowego i idiotkę w jednym... no ale może ja się nie znam, w końcu jestem tylko kobietą....
Ostatnio zmieniony przez zapominajka 2016-08-01, 21:07, w całości zmieniany 1 raz
długopis, filmik dość dokładnie odzwierciedlający rzeczywistość. Szczególnie z tą walizką
A z mojej strony to:
- można w spokoju obejrzeć meczyk,
- nie trzeba słuchać monologu o nowych klapkach,
- nie trzeba mieć hasła odblokowującego telefon,
- nie muszę spędzać całego dnia w sklepie odzieżowym,
- nie muszę kłamać, że komedia romantyczna to coś, na co lubię bulić w kinie,
- nie muszę oddawać nerki,
- mogę gadać sam ze sobą,
- mniejsze obciążenie samochodu. Zwłaszcza, gdyby partnerka stając na wadze widziała odległość dzielącą Ziemię od Jowisza
- Oszczędność, np. na święta, urodziny itd nie muszę kupować prezentów,
- Więcej czasu na swoje zainteresowania i hobby
- chyba bym się bardziej denerwowała o wygląd, czy nie za gruba, itd. Byłabym się jego krytyki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach