Plus i minus to jedyne co widzę,
Plus i minus to jedyne co słyszę,
Plus i minus to jedyne czym żyję...
Plus to brak zobowiązań, odpowiedzialności, zmartwień za drugiego człowieka, cierpienia związanego z tragediami, śmiercią.... Odcinanie się od takich emocji.
Samotność, raczej zalet nie ma. A nie, przepraszam, ma jedną zaletę...każdy człowiek potrzebuje chwili samotności.
Czasami, samotność chwilowa pomaga w wielu sprawach, bo ma się swoje przemyślenia.
Samotność na dłuższą metę nie jest dobra i to już zaczyna męczyć. Wiele też zależy od sytuacji.
jejku, macie całe forum do rozpaczania jaka to samotność jest zła w tym jednym temacie jest mowa o zaletach... może byście się choć przez chwilę postarali
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Cze 2016 Posty: 26 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-14, 22:23
1. Dużo czasu dla siebie i rozwijania zainteresowań.
2. Flirtowanie, randkowanie z kim się chce.
3. Imprezowanie do rana i wyższego stanu upojenia, bez kazań, że kobiecie wypada maks 1 drink.
4. Kumplowanie się z facetami, bez jakiś jazd zazdrości.
5. Brak tłumaczeń, wymówek z powodu jakiś wydumanych problemów.
6. Jedne urodziny mniej do ogarniania. <leń>
7. Oszczędności finansowe.
8. Większa mobilność i niezależność. Nie trzeba niczego z nikim uzgadniać.
9. Brak rozpraszaczy w stylu smski co 10 min.
10. Większa swoboda w rozwoju swojej tożsamości.
...
Wiek: 30 Dołączyła: 30 Cze 2016 Posty: 26 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-07-14, 22:47
Amigo Vulnerable, ja jestem kobietą. Nie zwracam uwagi na słowa/nomenklaturę, ale całość kontekstu wypowiedzi. Po pierwszym poście Autorki doszłam do wniosku, że pyta się o plusy singlowania.
bardzo dobrze zrozumiałaś, właśnie szukam plusów, a nie ciągłej rozpaczy... nie mam nic przeciwko rozpaczaniu, jak mus to mus, czasem trzeba porozpaczać, ale od czasu do czasu trzeba też wrzucić na luz i zobaczyć plusy swojej sytuacji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach