To tak samo jak moja sunia Diana 1975-93 jak była młoda to podnosiła nogę przy drzewie do sikania. Dopiero jak naoglądała się innych sposobów to wybrała ten z "przykucnięciem"
Ja też tylko od wielkiego dzwonu pijam kawę, tylko nie wyłącznie o kawę chodzi...
Na moje oko to jest tak że najłatwiej by było zdecydować, jestem sam i nie zastanawiam sie czy już na zawsze albo jednak staram się być z kimś. Takie rozdarcie tylko rodzi problemy, szkoda że nie mogę jeszcze wybrać 1 opcji ...
w ostatnich obserwacji- nie ma komu skręcić mebli...
W pewnym wieku niepotrzebny jest mężczyzna, tylko konserwator Czerwona, zawsze można kogoś nająć do takich rzeczy, możesz dać ogłoszenie choćby na olx.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach