Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy samotność zatrzymuje Was w domu?
Autor Wiadomość
Saramiza 
Nowy

Wiek: 44
Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 27
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-02, 16:54   Czy samotność zatrzymuje Was w domu?

Jak sobie radzicie ze swoją samotnością? Czy potraficie sami wyjść, np. do kina, czy udać się na jakieś wydarzenie kulturalne? Ja chyba powoli dojrzewam do tej myśli, chociaż jeszcze do niedawna uważałam, ze to absolutnie niemożliwe. Jestem zdecydowanie stworzeniem stadnym, ale... Trzeba nauczyć się żyć w pojedynkę, jeśli taki już mój los...
 
     
bartekk 
Aktywny


Wiek: 40
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 223
Wysłany: 2012-09-02, 17:17   

Ja 3, 4 lata temu jeszcze tak robiłem. Mimo, ze miałem jeszcze jakichś znajomych, z którymi chciałem gdzieś wyjść, a i tak w 90% musiałem ostatecznie sam, to jednak próbowałem się tym nie zrażać i jakoś dawałem radę. Ale nawet z czasem nic to nie zmieniało na lepsze, zamiast tego tylko przestało mnie cieszyć przeżywanie czegokolwiek w pojedynkę.
Tak więc teraz nawet jak miałbym ochotę wybrać się na coś to nie, siedzę w domu.
 
     
prezes 
Częsty bywalec


Wiek: 34
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 583
Wysłany: 2012-09-02, 17:19   

Jeśli już sam gdzieś wychodzę to: ze słuchawkami na uszach do lasu, pobiegać, na siłke, do empika, do sangi ;-) a w kinie samemu też mi się zdarzyło być...ba..nawet wole iśc samemu bo z dziewczyną ciężko na całym filmie być skupionym.
 
     
Anex86 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 150
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2012-09-02, 17:24   

Podobnie jak Prezes, jesli gdzies ide to ze sluchawkami w uszach. Nie wychodze nigdzie, bo nie mam z kim. Wychodze wtedy kiedy musze cos pilnego zalatwic a jak to zalatwiam to konkretnie, a jesli jest cos co nie dotyczy mnie, to sie za to nie biore.
 
     
xxxl 
Początkujący


Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 171
Wysłany: 2012-09-02, 17:28   

Nie umiem siedzieć samemu w domu bo ciągle mam coś do zrobienia a to praca a to opieka a to koledzy lub koleżanki a to prace domowe gdybym mógł tak zwolnić tempo życia i po siedzieć samemu w domu
 
     
prezes 
Częsty bywalec


Wiek: 34
Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 583
Wysłany: 2012-09-02, 17:51   

xxxl napisał/a:
Nie umiem siedzieć samemu w domu bo ciągle mam coś do zrobienia a to praca a to opieka a to koledzy lub koleżanki a to prace domowe gdybym mógł tak zwolnić tempo życia i po siedzieć samemu w domu


jesteś przyzwyczajony do towarzyskiego życia. Samotnia w domu mocniej by Cię zabolała niz kogoś kto jest z nia oswojony ;-)
 
     
xxxl 
Początkujący


Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 171
Wysłany: 2012-09-02, 17:55   

Po prostu jestem otwarty na innych i nie potrafię odmówić. Jestem samotny z innego powodu i dlatego staram się jak najmniej siedzieć samemu w domu
Ostatnio zmieniony przez xxxl 2012-09-02, 17:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Anex86 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 150
Skąd: łódzkie
Wysłany: 2012-09-02, 18:15   

Uwierz, ze gdybys mial teraz przechodzic ze skrajnosci w skrajnosc czyi zmieniac zycie zajete zalatwianiem roznych spraw na zycie spedzone w domu w kompletnej ciszy, to ja juz bym wolala bieganie za sprawami. Jest sie wtedy miedzy ludzmi i czas mija duzo szybciej, niz w przypadku gapienia sie w sciany i sufit. Ale kazdy lubi inaczej :)
 
     
Morphine 
Nowy

Wiek: 39
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 2
Wysłany: 2012-09-02, 19:36   

Jakiś czas temu coś kazało mi wyjść ;) I było i kino i jakaś (pół)masowa impreza. Ale w pojedynkę to średnia frajda. Zdecydowanie bardziej wolę wieczorny spacer z psem i słuchawkami w uszach.
Chociaż tak sobie myślę, że gdybym miała z kim, pewnie wyjścia towarzyskie mogłyby być czymś dla mnie. Jakoś ta samotność ostatnio uwiera mnie bardziej niż zwykle ;/
 
     
Yogi 
Częsty bywalec



Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 583
Skąd: Tychy
Wysłany: 2012-09-02, 19:43   

Ja z domu ruszam się tylko w sprawie pracy, szkoły, zakupów i siłowni, a tak cały czas w domu. :ysz:
 
     
Mariette
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-02, 20:45   

W domu siedzę mało, oprócz pracy zawodowej, zakupów i bieżących spraw do załatwienia, często wychodzę sama, spacer, czy rower, kino czy kawiarnia.
Nawet na basen pojadę sama. Nie przeszkadza mi to, oczywiście byłoby raźniej mieć przy sobie drugą osobę, ale jak jej nie ma,to się robi w pojedynkę.

Myślę, że ciężko jest człowiekowi zamknąć się w 4 ścianach, bo wtedy można popaść w depresję.
 
     
maro_25 
Początkujący


Wiek: 37
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 171
Wysłany: 2012-09-02, 21:37   

siedze w domu i to za dużo, zmuszam się zeby to zmienic ale walka z samym sobą to nie przelewki, zwłaszcza ze nieraz po prostu brakuje juz sil... a tak to wychodze do pracy, ew. zakupy,pare razy sie zmusilem na kino i basen ale ostatnio jakos motywacja opadla, no i w najblizszym czasie daj boze studia to sie moze cos poprawi...
 
     
patza 
Nowy

Dołączyła: 24 Lip 2012
Posty: 33
Wysłany: 2012-09-02, 21:47   

Samotnie tylko czasem spaceruję. Na wydarzenie kulturalne za nic nie poszłabym sama, nie zniosłabym tego, że wkoło jest masa ludzi, którzy z kimś są, a ja nie mam się do kogo odezwać.
 
     
iris
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-03, 07:04   

Anex86 napisał/a:
Podobnie jak Prezes, jesli gdzies ide to ze sluchawkami w uszach. Nie wychodze nigdzie, bo nie mam z kim. Wychodze wtedy kiedy musze cos pilnego zalatwic a jak to zalatwiam to konkretnie, a jesli jest cos co nie dotyczy mnie, to sie za to nie biore.

Dokładnie tak samo jest ze mną. Nie muszę to nie wychodzę. Samemu gdzieś wyjść to głupio tak, a we dwójkę już raźniej. Tyle, że ja niem nikogo, żadnych przyjaciół.
 
     
Karolina
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-03, 14:37   Re: Czy samotnosć zatrzymuje Was w domu?

Saramiza napisał/a:
Jak sobie radzicie ze swoją samotnością? Czy potraficie sami wyjść, np. do kina, czy udać się na jakieś wydarzenie kulturalne? Ja chyba powoli dojrzewam do tej myśli, chociaż jeszcze do niedawna uważałam, ze to absolutnie niemożliwe. Jestem zdecydowanie stworzeniem stadnym, ale... Trzeba nauczyć się żyć w pojedynkę, jeśli taki już mój los...


Wychodzę z domu tylko kiedy muszę/powinnam. Ze względu na moją sytuację, musiałam zaakceptować przebywanie samej ze sobą przez prawie 24h/dobę. Nie stanowi dla mnie problemu wyjście z domu, jeśli chcę uczestniczyć w jakimś interesującym mnie wydarzeniu. Kwestia przyzwyczajenia i pogodzenia się z sytuacją,. której nie można zmienić :yes:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2024
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X