Wiek: 31 Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 195 Skąd: opole
Wysłany: 2014-07-01, 14:24
pique napisał/a:
Ja znalazłem swoje szczęście, tylko to szczęście mnie nie wiem czemu mnie nie chce. Ja nigdy się nie poddam, jeśli zmieni telefon - będę pisał, jeśli zmieni maila - będę pisał, jeśli się przeprowadzi - będę siedział na ganku :D
Bez Niej jestem nikim, lepsza chwila z Nią niż całe życie bez.
pique czy ona wie, że jest dla Ciebie tak ważna? Może nie jest nawet tego świadoma.
Także, życzę Wam szczęścia :)
Wie, ale to do Niej nie dociera. Ja jednak się poddałem, tj już się tak nie narzucam. Troszkę popłakałem i jeszcze nie raz to zrobię. Do tego pewnie za jakiś czas znowu mnie naciągnie, a ja zrobię o co poprosi. I tak w koło....
Wiek: 31 Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 195 Skąd: opole
Wysłany: 2014-07-01, 22:27
To nie jest trochę tak, że traktuje Cię jako takiego pomocnika? Nie ignoruję Cię trochę? Jeśli odpowiedzi są przeczące, to myślę że jeszcze nie czas się poddawać.
Zastanów się kim dla niej jesteś, co ona może czuć.
Wiek: 38 Dołączył: 05 Mar 2014 Posty: 372 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-07-02, 10:49
Shy napisał/a:
To nie jest trochę tak, że traktuje Cię jako takiego pomocnika? Nie ignoruję Cię trochę?
i jakie ma wobec ciebie zamiary........bo jesli masz byc dla niej tylko chlopcem do zabawy to mysle ze im szybciej sobie odpuścisz to tym mniej bedzie cie to kosztowało,smutku i wylanych lez........
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach