Wiek: 31 Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 195 Skąd: opole
Wysłany: 2014-05-30, 12:07
Do marzycieli bym siebie nie zaliczała. Mam jedynie kilka rzeczy, które bym chciała by się spełniły i od czasu do czasu zdarza mi się pomarzyć co by było, gdyby... Wiem jednak, że te sprawy się nie urzeczywistnią Zawsze byłam przekonana, że taka osoba, jak ja to na nic nie zasługuje... ja to chyba nawet nie potrafię marzyć :(
Do marzycieli bym siebie nie zaliczała. Mam jedynie kilka rzeczy, które bym chciała by się spełniły i od czasu do czasu zdarza mi się pomarzyć co by było, gdyby... Wiem jednak, że te sprawy się nie urzeczywistnią Zawsze byłam przekonana, że taka osoba, jak ja to na nic nie zasługuje... ja to chyba nawet nie potrafię marzyć :(
Dusia chyba mamy podobnie.
Dziewczyny dziewczyny proszę o odrobinę pozytywnego myślenia :) zapewniam Was że marzenia są potrzebne i spełniają się :)
Do marzycieli bym siebie nie zaliczała. Mam jedynie kilka rzeczy, które bym chciała by się spełniły i od czasu do czasu zdarza mi się pomarzyć co by było, gdyby... Wiem jednak, że te sprawy się nie urzeczywistnią Zawsze byłam przekonana, że taka osoba, jak ja to na nic nie zasługuje... ja to chyba nawet nie potrafię marzyć :(
Dusia chyba mamy podobnie.
Dziewczyny dziewczyny proszę o odrobinę pozytywnego myślenia :) zapewniam Was że marzenia są potrzebne i spełniają się :)
... a tak korygując Twoją wypowiedz to marzenia sie nie spełniają, tylko marzenia się spełnia :P - taka prawda samo się nic nie zrobi. Wiem nie miałeś tego na myśli, ale akurat skorzystałem z Twojej nieuwagi w pisaniu, żeby stwierdzić najprostszą życiową maksymę - do spełnienia marzeń trzeba dążyć.
Z tym "spełniają się" kojarzą mi sie niektóre moje znajome co to marzą idelanej sylwetce ( a w międzyczasie wałeczki już powoli zaczynają im się wylewać przez spodnie ) ale, żeby zrobić coś w tym kierunku to jakoś żadnych działań nie widze. Trzeba działać - poruszać troche dupą na siłowni czy bieżni, samo nic nie przyjdzie :).
Czasami tak się zapuszczam w te marzenia,że zastanawiam się czy to już nie schizofrenia :D....A tak poważnie:Fajnie jeśli marzenia zamienia się w cele a cele realizuję i tego NAM wszystkim życzę:-).
Czasami tak się zapuszczam w te marzenia,że zastanawiam się czy to już nie schizofrenia :D....A tak poważnie:Fajnie jeśli marzenia zamienia się w cele a cele realizuję i tego NAM wszystkim życzę:-).
Ale nie zawsze marzenia są spełnialne na tym świecie co nie znaczy że mniej ważne od tych bardziej przyziemnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach