Wysłany: 2023-12-01, 01:56 Czy kobiety mają lepiej od facetów?
Od paru lat panuje moda na przewagę kobiet. Ciągłe posty motywacyjne na Instagramie i Facebooku o tym, jakie kobiety są wspaniałe - o facetach ciężko znaleźć coś podobnego. Gdy któraś kobieta wstawi zdjęcie, to ma masę komentarzy, jaka to ona jest piękna, facet jeśli dostaje jakikolwiek komentarz to zwykle jakieś żarty, jaki jest paskudny. W pracy i na ulicy dziewczyny są roześmiane i rozgadane, a faceci milczący i ponurzy. W filmach panuje moda na robienie z kobiet bohaterek, a z facetów mięczaków. Faceta można wysłać na wojnę i dać mu zginąć. Jeśli w rodzinie jest przemoc ze strony kobiety, to facet wstydzi się to zgłosić, bo zostanie wyśmiany. Jeśli facet jest nieśmiały to jest skazany na samotność, bo przyjęło się, że to facet powinien pierwszy zagadać do kobiety. I wiele innych rzeczy podobnych można wymienić. Widzę to częściowo też u siebie, bo moja bratowa uważa się za najmądrzejszą osobę na świecie i jedzie równo po moim bracie, który z szacunku dla kobiet nie może się obronić. Ja od niej dawniej też usłyszałem wiele przykrych słów, ale odkąd urodziła dzieci i im pomagam w opiece to zrobiła się dla mnie milsza, ale pewnie tylko do czasu, bo na razie potrzebuje mojej pomocy. Dawniej kobiety miały gorzej, ale teraz chyba jest przesada w drugą stronę, gdy to mężczyźni są zastraszeni, ponurzy i smutni, a kobiety szczęśliwe, roześmiane i dominujące, przekonane że wszystko im wolno. Oczywiście kobiety też pod pewnymi względami mają przerąbane - miesiączka czy gwałty to pewnie koszmarna rzecz - ale w ostatecznym rozrachunku to raczej obecnie wydają się znacznie szczęśliwsze od facetów. Czy wy też macie takie wrażenie, czy przesadzam?
W internecie, nieco prześmiewczo, pojawiają się różnego rodzaju „twórczość” informująca o tym, iż najbardziej dyskryminowaną grupę społeczną stanowią obecnie heteroseksualni, biali mężczyźni. Spróbuj natomiast przedstawić taką tezę na szerszym forum to od razu zostaniesz zlinczowany.
Obecnie mam wrażenie, że panuje moda na to iż to kobieta wybiera sobie faceta i może a nawet musi wybrzydzać. Jeśli tego nie zrobi to jest poniekąd szykanowana ze strony innych kobiet. Każda płeć, każda osoba obgaduje innych - tutaj nie ma podziału. W moim odczuciu jednak kobiety jeśli już to robią to są to bardziej perfidne, bardziej poniżające i dłużej trwające działania.
Był też taki czas gdy mówiło się, iż zdradzający facet to niesamowity amant a zdradzająca kobieta to kur**. Obecnie wspomina się, że gdy kobieta zdradza to jest tak naprawdę wyzwolona i odważna a facet fałszywy i żałosny. Obie wersje są krzywdzące i stereotypowe ale zmiana narracji zastanawia. Nie wspomnę już o ruchach typu „ma onlyfans i nic w tym dziwnego bo to jest przecież normalna praca”.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach