Wysłany: 2012-05-10, 00:05 związek który sie rozpada
Brak partnera w życiu codziennym wpływa bardzo na moje nastawienie do świata ,co raz częściej jestem nie z nim ale obok niego.
Nie chce mi się starać czy walczyć o jego zainteresowanie moją osoba świadomie odsuwam sie w kąt. Jak sobie radzić z psychiką, kogo leczyć mnie czy jego pracoholizm i brak libido?
Myslę że przyjdzie taki moment że juz nie dam rady, taka cisza przed burzą
Karolka1, a rozmawiałaś w końcu na ten temat z parnerem? Oczywiście że nie Tobie trzeba pomóc, bo to nie Twoja wina. Myśle że jeśli nie dajesz rady, powinnać jak najszybiej o tym powiedzieć partnerowi. Bo to wspólna sprawa, brak rozmowy może doprowadzić do jeszcze większego nieporozumienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach