Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Amigo Vulnerable
2016-12-31, 10:58
jestem załamany
Autor Wiadomość
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-28, 19:27   jestem załamany

i jeszcze straciłem wieloletnią jedyna przyjaciółkę która mnie rozumiała i które otworzyłem serce, jedyną, która rozumiała moje wiersze i mój smutek

nigdy już nie chce żadnej kobiety, żadnego związku
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-30, 16:39, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
     
Revenn 
Milczący


Dołączył: 10 Paź 2016
Posty: 82
Wysłany: 2016-12-29, 00:07   

Przykro mi z tego powodu, nigdy takie sytuacje nie są przyjemne ale zawsze można wynieść z nich jakąś naukę. Życze ci zdrowia i żebyś poznał kogoś kto naprawdę ciebie pokocha i będzie miał podobne przemyślenia w nadchodzącym roku.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-29, 11:24   

nigdy już nie chce żadnej kobiety, żadnego związku

wiemże przez lata mojego zycia zależało na mnie tylko mojej mamie
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-29, 11:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Revenn 
Milczący


Dołączył: 10 Paź 2016
Posty: 82
Wysłany: 2016-12-29, 21:37   

Bo matka zazwyczaj darzy swoje dziecko prawdziwą miłością nie ważne jakie by nie było. Prawdziwa miłości między kobietą a mężczyzną zdarza się bardzo rzadko. Ale tak samo jest z przyjaźnią.
 
     
Abraxas 
Milczący


Dołączyła: 25 Gru 2016
Posty: 51
Wysłany: 2016-12-30, 11:31   

Nie poddawaj się. Takie sytuacje są bardzo bolesne. Sama straciłam w tym roku dwie bardzo ważne dla mnie osoby. Nadal się z tym nie pogodziłam i wiem , że minie sporo czasu nim to sie stanie.
Mimo wszystko próbuj dalej. Daj sobie czas. I nie oceniaj ,że już "nigdy". Nigdy nic nie wiadomo.
 
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-12-30, 14:07   Re: jestem załamany

pysiek28 napisał/a:
Poznałem kogos na tym forum. zaprzyjaźniliśmy się szybko. zapewniała, ze nie będę czuł się samotny i pdzrucony. I potem.. pokochałem ją. Ona zapewniała, ze mnie kocha. Ale niestyty widziała każda moja słowna wpadkę. Widziała, ze chce ja skrzywdzić Wczoraj chciała jeszcze wprowadzić się do mnie na stałe. Znowu pokochałem na darmo. Czuje się kompletnie nie potrzebny, wypluty, zniszczony. Wie o moich problemach ze zdrowiem wiec mnie załatwiła na amen. . Akceptowałem ją taka. Ale się mnie już nie da, i nie nadaje się do związków. Moje relacje szybko się kończą. Na tym forum tez nikogo nie znajde.

dotarło do mnie ze będę samotny do końca zycia i bliskiej duszy nie znajde.

i piekna wiadomośc: "nie zasługujesz na żadną dziewczynę..."
i racja. intenetowe znajomości sa kruche

[ Dodano: 2016-12-28, 22:41 ]


i jeszcze straciłem wieloletnią jedyna przyjaciółkę która mnie rozumiała i które otworzyłem serce, jedyną, która rozumiała moje wiersze i mój smutek

nigdy już nie chce żadnej kobiety, żadnego związku


Jesteś żałosny posądzając kogoś o brak miłości. Nic nie napisałeś o sobie i o tym, co ty zrobiłeś, a wybielasz się przed innymi i użalasz się, jaki to ty pokrzywdzony. Stało siię nieuniknione, bo z takim poniżaczem kobiet żadna byt nie wytrzymałą, a jeszcze byś w mordę zarobił za te twoje słowa. I nawet nie masz prawa ludziom kłamać, że nie dawałą ci miłości i nie akceptowała. Tylko sam o sobie dałeś świadectwo pisząc, że zauwżała każdą słowną wpadkę. Rozsądny i kochający facet nawet by się tym nie przejął, tyko pomagał zdrowieć dziewczynie, skoro wie, na czym polega jej choroba.
 
     
Panoramix
[Usunięty]

Wysłany: 2016-12-30, 16:53   

To jest klasyczny syndrom przerzucenia. pysiek28 to co piszesz, brzmi jak jakaś makakofonia. We wszystkich wątkach dajesz wyraz swojej dezaprobaty. Musze to napisać. Ogarnij się!
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-12-30, 17:03   

Panoramix napisał/a:
We wszystkich wątkach dajesz wyraz swojej dezaprobaty. Musze to napisać. Ogarnij się!


Potwierdzam!
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-30, 17:11   

Panoramix napisał/a:
To jest klasyczny syndrom przerzucenia. pysiek28 to co piszesz, brzmi jak jakaś makakofonia. We wszystkich wątkach dajesz wyraz swojej dezaprobaty. Musze to napisać. Ogarnij się!



. I po zostawieniu mnie dowiedziałem się z Internetu z jej forumek.. Niby choroba. To chorbą można wytłumaczyć pozucenie kogos bo nie skakałem z radości przez telefon wiedząc ze w jej mieskaniu dalej mieszka jej chłopak. oboje szukaliśmy miłości.
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-30, 17:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-12-30, 17:44   

pysiek28 napisał/a:
Panoramix napisał/a:
To jest klasyczny syndrom przerzucenia. pysiek28 to co piszesz, brzmi jak jakaś makakofonia. We wszystkich wątkach dajesz wyraz swojej dezaprobaty. Musze to napisać. Ogarnij się!



. I po zostawieniu mnie dowiedziałem się z Internetu z jej forumek.. Niby choroba. To chorbą można wytłumaczyć pozucenie kogos bo nie skakałem z radości przez telefon wiedząc ze w jej mieskaniu dalej mieszka jej chłopak. oboje szukaliśmy miłości.


Podjęłam decyzję, że cię rzucę świadomie, bo nie jestem masochistką bez szacunku do siebie, żeby taki psychol jak ty mnie za wszystko obwiniał i oczerniał. Każdy facet, kóry naprawdę kocha swoją partnerkę jest szczęśliwy rozmawiając z nią po raz pierwszy przez telefon, a nie gada tak, jakby miał jej dość, bo jest irytująca. Nie wyrzucę z domu byłego, który nie ma gdzie mieszkać tylko dlatego, bo masz jakieś widzimisie i urojenia!
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-30, 17:54   

była o tym mowa. Nie kazałem Ci tego robic. przecież to TY mnie obwiniłas o wszystko: o głos przez telefon. A to TY myslalś ze jesteś dal nie irytująca, Nie ja. ja dawałem wszystko co mogłem dac przez na odległość. I nigdy Cie nie wyzwałem.jak TY mnie

i przynałas się ze swiadomie a wczoraj pisałs ze przez chorobę. Sama przynałas że przez chorobę widzisz ze każdy cche Cie skrzywdzić.


Przeprasam jeszcze raz za tamten Post. Byłem załamany. Mogłas to zrozumiec
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-30, 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-12-30, 17:58   

pysiek28 napisał/a:
była o tym mowa. Nie kazałem Ci tego robic. przecież to TY mnie obwiniłas o wszystko: o głos przez telefon. A to TY myslalś ze jesteś dal nie irytująca, Nie ja. ja dawałem wszystko co mogłem dac przez na odległość. I nigdy Cie nie wyzwałem.jak TY mnie


To po jaki uj to wypominasz i znowu robisz ze mnie złą, a siebie wybielasz? Ja obwiniłam? A ty co teraz robisz? Ty w ogóle masz świadomość, jak ty się zachowujesz? Nie dałeś NIC. W każdym razie nie dobrego. A na wyzywanie sobie zasłużyłeś po tym, jak mnie upokorzyłeś.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-30, 18:01   

Nic? a kto pisał ze kocha? zę dajee szczęście? kto obiecał ze nie będę się czuł samotny i porzucony? co mogłem zrobić na odległośc, oprócz tego ze obiecałem ze zabiorę CIe z tamtąd? Kochalas to mogłaś wybaczyć. Niech będzie.

wszystko moja wina

wyczytałem z Twojego forum, ze mnie Olewasz. Zwaliłas ze to przez chorobę. Okej. wybaczyłem CI wczoraj. Ty i to ze w rozpaczy napisałem ten post już nie i dalej ciągniesz fale agresji.
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-30, 18:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-12-30, 18:06   

pysiek28 napisał/a:



Przeprasam jeszcze raz za tamten Post. Byłem załamany. Mogłas to zrozumiec


Wiesz, gdzie możesz se wsadzić fałszywe przeprosiny? Załamanie nie tłumaczy i nie usprawiedliwia tego, żeby kogoś publicznie upokarzać. ja mam to rozumieć? Masz tupet, chyba coś ci się pomyliło, gdybyś innej kobiecie tak napisał, to już dawno byś leżał w szpitalu za tą swoją mordę.
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-12-30, 18:07   

ty napisals pierwsza na Forum swoim że mnie Olewasz

i nie było tam nigdzie ani twojego imienia ani twojejgo Nicku. odpisujac sama sie przyznałas
Ostatnio zmieniony przez pysiek28 2016-12-30, 18:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS