Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Amigo Vulnerable
2016-06-18, 13:55
Chciałbym pojechać do Republiki Czeskiej.
Autor Wiadomość
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-18, 13:33   Chciałbym pojechać do Republiki Czeskiej.

Jako, że bardzo się interesuje geografią i różnymi krajami Europy i świata, jakoś szczególnie mnie ciekawią nasi sąsiedzi południowi, czyli: Czechy.
Nie bardzo wiem, dlaczego akurat ten kraj, blisko Polski, a nie jakiś odległy od Polski i bardziej ciekawszy, ale dla mnie, ma to jakieś znaczenie, że akurat ten południowy kraj.

To jest jedno z moich marzeń, aby odwiedzić Czechy i ich społeczeństwo.
Jakoś mnie ciekawią Czesi i ich życie. Sporo czytam o tym kraju, nawet się interesuje ich językiem, który nie jest aż tak podobny, jak j. polski. Czasami sobie tak myślę, żeby zostawić tą Polskę i wyjechać do Republiki Czeskiej, aby tam gdzieś zamieszkać i tam żyć.
Zresztą, to nie byłby żaden problem, bo Polska jest blisko i zawsze można przyjeżdżać do własnego kraju, ale mieszkać w Republice Czeskiej.
Dość często o tym myślę i, gdybym miał takie możliwości i szansę, na pewno bym się zdecydował na wyjazd tam.
Myślę, że tam byłoby trochę inaczej niż tutaj, bo w Polsce nie da się normalnie żyć, w tym społeczeństwie, które mnie już męczy. Czechy, to trochę co innego, trochę inna mentalność i nie ma tam aż takiego przywiązywania wagi do katolicyzmu i kościoła, gdyż w większości przypadków, jest to kraj ateistyczny i tam mało się chodzi do kościoła.
No ale wiadomo, ludzie są wszędzie "tacy i tacy" i jedni są w porządku dla innych, a inni nie są. W każdym razie, miałbym cel...wyjechać do Czech, zadomowić się w tym kraju, przyzwyczaić i mieć świadomość, że teraz mieszkam tam, a Polska nadal byłaby moim krajem ojczystym. No ale dla Czech tez bym żył.

Żeby odciąć się od tego, chorego i polskiego społeczeństwa. A podobno Czesi Polaków nie lubią, nie darzą ich sympatią, mimo że to sąsiedzi.
Bardzo niechętnie Czesi przyjeżdżają do Polski, a jeśli już, to, gdzieś blisko granicy z Czechami. Czesi, bardziej wolą podróżować do Niemiec, Austrii, bo dla nich są to atrakcyjne kraje, ale nie Polska.

[ Komentarz dodany przez: Amigo Vulnerable: 2016-06-18, 13:57 ]
W sumie mogłeś dać taki post w temacie "Podróże" na przykład zamiast tworzyć temat ale niech będzie.
 
 
     
jaros 
Nowy

Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2016
Posty: 15
Wysłany: 2016-06-19, 23:24   

Mnie w Czechach też coś intryguje. Chyba właśnie to ich podejście do życia, w porównaniu do Polaków, to mają zdecydowanie bardziej "zdrowe" podejście do siebie i świata. Z wielu rzeczy potrafią się śmiać, w tym z siebie. Podchodzić do wielu rzeczy z dużym dystansem. Nie są chyba tacy "nadęci" jak my. Ostatnio natrafiłem gdzieś na youtubie jakiś reportaż o pogrzebach w Czechach (bodajże tvn'woski), widać na nim zdecydowanie inne podejście do życia, różnica kulturowa duża.
Ja lubię czeskie filmy, mają swój klimat.
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-20, 13:28   

No właśnie.
Wprawdzie, Czechy to kraj podobny do Polski, nie tylko pod względem języka, ale mają trochę inną mentalność niż Polacy.
Zresztą, w Czechach jest lepsza gospodarka i lepsze rolnictwo niż u nas. Nawet mają lepsze drogi, bo w wielu czeskich wioskach są drogi w dobrym stanie i bez żadnych dziur. W Polsce, prawie na każdej wsi są drogi zniszczone, dziurawe.

No i w ogóle, Czesi są lepszymi gospodarzami od Polaków, bo u nich panuje porządek i czystość na ulicach, na trawnikach i to tam widać w miejscowościach i miastach. Oni mają podobnie, jak Niemcy, bo od Niemców sporo wynieśli.
Ma to też związek z historią, gdzie, w czasie wojny, Niemcy trzymali w rydzach Czechów, a Czesi się ich słuchali i ta mentalność u Czechów została do tej pory.
Dlatego, Czesi darzą większą sympatią właśnie Niemców i do nich chętnie jeżdżą. Do Nas, Polaków, mają negatywny stosunek, podobnie jak i Niemcy.
Tylko że w czasie wojny, Niemcy chcieli wszystkich zniszczyć i rządzić całym światem, ale to im się nie udało.

Natomiast, jeżeli chodzi o Czechów, bardzo się nimi interesuje, dużo o nich czytam i chciałbym tam pomieszkać, chociaż jakiś czas. Niekoniecznie w Stolicy Czech, ale w innych miastach.
Nawet tak sobie myślałem, żeby zrobić sobie wycieczkę do Pragi i potem pojechać tam do innych miast i wsi, pociągiem międzynarodowym w Warszawy Centralnej. No ale nie mam na to kasy i samemu to byłoby źle pojechać.
Tak, z ciekawości, dowiadywałem się, w jakich cenach w czeskich miastach są ceny wynajmu mieszkań.
Chodzi o mieszkania w blokach tam.
Podobne są ceny, jak i u nas, a w Pradze, jak w każdej Stolicy jest najdrożej.
 
 
     
slawo07 
Milczący


Wiek: 31
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 78
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2016-06-21, 17:19   

Mnie dzieli od granicy tylko las 10 min piechotą. Coś w nich siedzi żę jednak dużo nie lubi Polaków ale jest też dużo przyjaznych. Miałem okazje pracować w czechach prawie rok i powiem, że pracowici to oni nie są zreztą widać to po ofertach pracy. W moim rojonie jest dużo Polaków pracujących w Czechach głownie kopalnie, huty i coraz wiecej zakładów produkujących cześći samochodowe. Akcja zawsze możesz spróbować ogłoszenień jest sporo. Odwiedzam naszych sąsiadów bardzo często najwiecej okres letni baseny, jeziorka lub poprostu pojezdzic na rowerze. Dużo polaków jezdzi do czech ale czechów tez jest sporo u nas, głownie na zakupy ale i też dużo wycieczek rowerowych. A dla przykładów intergracji, w sobote byłem własnie u naszych sąsiadów na minfestiwalu który jest organizowany przez naszych z za olzy. Festiwal promujący polskiego rocka. Na 5 zespołów 1 czesk.
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-21, 17:40   

slawo07 napisał/a:
Mnie dzieli od granicy tylko las 10 min piechotą. Coś w nich siedzi żę jednak dużo nie lubi Polaków ale jest też dużo przyjaznych. Miałem okazje pracować w czechach prawie rok i powiem, że pracowici to oni nie są zreztą widać to po ofertach pracy. W moim rojonie jest dużo Polaków pracujących w Czechach głownie kopalnie, huty i coraz wiecej zakładów produkujących cześći samochodowe. Akcja zawsze możesz spróbować ogłoszenień jest sporo. Odwiedzam naszych sąsiadów bardzo często najwiecej okres letni baseny, jeziorka lub poprostu pojezdzic na rowerze. Dużo polaków jezdzi do czech ale czechów tez jest sporo u nas, głownie na zakupy ale i też dużo wycieczek rowerowych. A dla przykładów intergracji, w sobote byłem własnie u naszych sąsiadów na minfestiwalu który jest organizowany przez naszych z za olzy. Festiwal promujący polskiego rocka. Na 5 zespołów 1 czesk.

No to masz dobrze, że akurat mieszkasz przy samych Czechach.
Sam bym chciał mieć możliwość jeździć rowerem do Czech, gdybym mieszkał blisko granicy. To oczywiste, że Czesi przyjeżdżają do Polski, np. do Cieszyna polskiego i w okolice, w Polsce, bo granice są otwarte.
Raczej nie często jest tak, żeby Czesi jeździli gdzieś w głąb Polski, bardzo daleko od czeskiej granicy. No chyba że do Katowic, Krakowa i Warszawy.
W Warszawie pewnie trochę Czechów mieszka?
Akurat, czeski Cieszyn, Ostrawa i Karwina to czeski Śląsk, a to biedny rejon Czech i tam akurat, tak ładnie nie jest, jak w innych rejonach Czech.

Co do Polaków tam pracujących, wiem, że sporo Polaków, mieszkających przy granicy i Cieszynie polskim pracuje w Czechach, w różnych branżach.
Ale czytałem, że zarobki w Czechach, w firmach różnych są podobne, jak i w Polsce.
Więc Polacy tam pracujący, wcale jakoś tam tak wiele nie zarabiają. Może tylko tyle, że w Czechach jest trochę lepsza gospodarka i lepszy rynek pracy niż u nas i tam jest więcej ofert pracy.
Chociaż, bezrobocie w Czechach też występuje, ale to też zależy od rejonów tego kraju. Śląska część chyba jest najbiedniejszym rejonem w Czechach?
Ale nie jestem pewien. Ja bym bardziej wolał mieszkać w kraju środkowo - czeskim, gdzieś za Pragą. To jest chyba rejon najbogatszy i tam jest najlepsza sytuacja gospodarcza.

Ja myślę, że Czesi nie bardzo przepadają za Polakami ( zresztą i też o tym czytałem ), bo wynika to z historii.
Przynajmniej połowa Czechów deklaruje ateizm i są niewierzący w Boga. Kościoły u nich nie cieszą się taką popularnością, jak u nas.
My jesteśmy w większości krajem katolickim, a Czesi nie koniecznie. A skoro Polacy są w większości wierzący i chodzą do kościoła, natomiast Czesi wyznają ateizm, to nie dziwię się, że i z tej przyczyny nie lubią Polaków. Odmienność kulturowa i trochę inna mentalność.
Ostatnio zmieniony przez Akcja 2016-06-21, 17:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-06-23, 16:18   

Czesi wolą Niemcy bo sam sa uważani za zdrajców słowiańszczyzny. Ale geograficznie to piękny kraj. Byłem tam kilkakrotnie. Nie sa zbyt mili i gościnni. informacje po polsku też ciężko spotkać. Preferują niemiecki. Wsie wyludnione, puste. Nigdzie żywej duszy. Nawet niektóre dzielnice stolicy puste. Coś podobnie jak w Niemczech. Siedzą w domach a nie spacerują. I wcale nie są tak zadbani. Niektóre miasta ciągle przypominają o demokracji ludowej.
Piękne zamki, miasteczka, stolica, góry. Niektóre kościoły zamienione na hotele.
 
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-23, 17:42   

No tak.
W Czechach podobnie jak i u nas też występuje problem niżu demograficznego i rodzi się tam mało dzieci.
W wielu małych miejscowościach, wsiach, mieszka tam więcej ludzi starszych, a młodzieży jest bardzo mało. Czesi siedzą w domach, bo to taka natura czeska, że oni lubią swoje domy i są domatorami. Nawet niektóre filmy czeskie o tym opowiadają, że Czesi czują się najlepiej w swoich domach, mieszkaniach.

Czesi nie lubią za bardzo podróżować, bo nie jest to za bogaty kraj i tam też mają różnie z pracą, jak u nas. A poza tym oni lubią mieszkać w swoim kraju i są patriotami. To prawda, że oni bardziej wolą Niemców, bo tam w dawnych, powojennych czasach mieszkało wielu Niemców po tym, jak Niemcy, w czasie wojny rządzili w Czechach.
Jacyś tam Niemcy, szczególnie przy Niemieckiej granicy mieszkają w Czechach, ale dawniej było ich bardzo dużo. I ten sentyment Czechów do Niemców pozostał do dziś, bo jest to sprawa mentalności i zwyczajów, za czasów niemieckich.

Oni sporo od Niemców wynieśli, bo i Niemcy, jak i Czesi nie są za bardzo wierzący i wielu w tych krajach jest ateistów, gdzie tam stosunek do kościoła jest niezbyt popularny.
U nas nie ma czegoś takiego, bo Polska jest w większości katolicka i są tu popularne kościoły i chodzenie do kościoła.
I to jest jeden z powodów dla których i Czesi i Niemcy nie są dla nas przyjaźni.
To jest odmienność i kulturowa i mentalna. Czesi są bardziej gospodarni niż Polacy, bo potrafią lepiej oszczędzać pieniądze i w wielu miasteczkach, na wsiach widać tam porządek na ulicach, gdzie podwórka są uporządkowane, wszystko jest ułożone. Podobnie, jak w Niemczech i to też od Niemców wynieśli, i tak im zostało do teraz.
Oczywiście nie w każdym rejonie jest tam czysto, bo każdy rejon w Czechach, to też trochę inne zwyczaje. Myślę, że blisko granicy z Polską to tam nie jest tak czysto i taki porządek, bo tam też mieszka trochę Polaków i tam, w Czechach, Polacy narzucają swoje zwyczaje. Tak jest na Zaolziu, w czeskim Cieszynie i okolicach, gdzie najwięcej mieszka Polaków.
Ale daleko od granicy, w innych rejonach, gdzie są sami Czesi, jest inaczej i tam to widać.
 
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-06-23, 19:17   

Oczywiście nic nie mam do Czechów. Na ogół sa przyjaźni. Tak, lubią Niemców, zwłaszcza JAK ICH WYPĘDZALI PO 45 :) . To pozostałość po monarchii Austro-Węgierskiej, której byli składową.
Mają piękny kraj i najpiękniejszą stolicę na świecie.
 
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-24, 12:54   

W Czechach nawet szkolnictwo jest ciekawe, bo tam, szkoły podstawowe trwają aż 9 lat, ale można ukończyć też 5 i 7 klas tej szkoły i potem jest średnia szkoła - techniczna i liceum.
Z polskiego Cieszyna i okolic, wiele polskich dzieci i młodzieży uczy się w czeskich szkołach, w czeskim Cieszynie, w Karwinie, bo dla Polaków jest tam lepsza edukacja niż w Polsce. Można się uczyć też j. czeskiego i polskiego, bo tam, na Zaolziu są polskie szkoły, ale na czeskich zasadach.
W Czechach lepiej przygotowują do nauki zawodu, bo są tam popularne szkoły praktyczne, zawodowe, a w Polsce to zanikło.

Ni i podoba mi się podejście Czechów do wiary, bo tam nie przywiązują oni takiej wagi do kościołów, jak u nas.
Zresztą, w większości czeskich szkół nawet nie ma religii, bo tam tego nie uczą, skoro to jest, przynajmniej w połowie kraj ateistów.
Tam jest do tego inne podejście. U nas się krytykuje ludzi i nauczycieli, jak jakieś dzieci nie uczęszczają na religię w szkołach. I księża to krytykują. W Czechach jest w tej sprawie swoboda i to się wielu Polakom podoba. Bo Polacy już też mają dość tego katolicyzmu przesiąkniętego w tym kraju, gdzie na każdym kroku są kościoły i Polakom się narzuca pewne rzeczy, religijne.
 
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-06-24, 18:00   

" Bo Polacy już też mają dość tego katolicyzmu przesiąkniętego w tym kraju, gdzie na każdym kroku są kościoły i Polakom się narzuca pewne rzeczy, religijne."

A mi się nie podoba takie podejście Czechów. Tępili katolicyzm bo był im narzucany Przez Austriaków. Tak jak ich język. opozycja do różnych germanizmów, italianizmów i zapożyczeń. Komunizm tez zrobił swoje. Może właśnie przez to narody stają się uboższe, że podcinają swoje skrzydła i korzenie. Ateizm ich nie wynika ze świadomości typowo ludzkiej tylko narodowej i zwykłego jak na zachodzie konsumpcjonizmu. Dla mnie kraj, który zamyka kościoły jest duchowo ubogi, skłonny przyjmować obce wzorce. Bez duszy. W Pradze w Kościołąch odprawia się msze w językach przyjeżdżających tam turystów. Byłem na francuskiej mszy. Kościół pełny i zero Czechów. Jedynie potrafią siedzieć w pubach i domach i pic piwsko. A wnętrze narodowe puste. Kościół nic nie narzuca. Przyjmujesz dogmaty i wiare albo nie. twój wybór. To państwo narzuca.
 
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-24, 21:33   

No właśnie i masz rację. Sporo wiesz o Czechach? Mieszkałeś tam jakiś czas? Oczywiście, że w Czechach są to sprawy historyczne, wynikające z czasów wojennych. Jak siedzieli w Czechach Niemcy, w czasie wojny, to tam Niemcy rządzili i pewne warunki Czechom narzucali.
W Polsce było inaczej, bo Polacy bronili swojego narodu, swojej wiary i kościołów. Bronili tych wartości zarówno przed Niemcami, jak i Związkiem Radzieckim, kiedy była Komuna.
Czytałem sporo o Czechach i ich życiu i tam, właściwie do tej pory widać te pozostałości po czasach komunistycznych, i to bardziej niż w Polsce.

Zresztą, w Czechosłowacji dawnej, czasy komunistyczne też odbiły swoje piętno, bo w tamtych czasach panował duży rygor, władza państwowa nie oszczędzała ludzi, policja była wtedy brutalna w metodach dla ludzi.
Podobnie się działo i w Polsce i w każdym kraju komunistycznym. Tylko te pozostałości po dawnych czasach komunistycznych, pozostały trochę i do dziś w Czechach. Chociażby są niektóre przepisy tam rygorystyczne, które są stosowane do teraz.
I tutaj taki przykład rygoru przepisów drogowych w Czechach.
Czytałem o tym, że, często obcokrajowcy jeżdżący do Czech czy przez Czechy, natykają się na ostre prawo drogowe, jakie tam panuje. Dość wysokie mandaty za przekroczenie prędkości, niedostosowanie się do przepisów w ruchu drogowym i można stracić tam prawo jazdy nawet na 10 lat za poważne przewinienia drogowe.

W Polsce takich przepisów jeszcze nie ma, choć mogą być podobne. Może to i dobrze, że w Czechach mają takie przepisy, bo ludzie tam nie mogą się czuć bezkarni i olewać sobie przepisy i ustawy.
Ale w czasach komunistycznych, właśnie w społeczeństwie panował rygor i nie wolno było ludziom pewnych rzeczy robić i mówić.
Może komuś się to nie podobało, ale dla mnie, czasy komunistyczne, to była dobra metoda wychowawcza społeczeństwa, bo ludzie przynajmniej wiedzieli, co im wolno, a czego nie wolno było robić. Nie było takiej przestępczości, złodziejstwa, przekrętów, lekceważenia prawa, jak to się dzieje teraz, bo mamy wolność.
Właśnie w Czechach są bardziej dotkliwe przepisy i tam kary nie są lekkie za złamanie prawa, no i to mi się właśnie podoba.
U nas to nie ma takich przepisów, bo prawo jest za łagodne i dlatego w Polsce tak się szerzy przestępczość, również wśród młodzieży, bo wiedzą, że mamy łagodne prawo i to "prawo" jest pobłażliwe.
W Czechach też panuje przestępczość, ale prawo tam jest surowsze i Czesi o tym wiedzą. Tam jest oddział policji antyterrorystycznej, która się nie cacka z bandziorami i stosują zdecydowane metody.
I to są właśnie pozostałości po czechosłowackich czasach komunistycznych, gdzie tam się z ludzmi nie cackali.
 
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-06-24, 22:16   

Tu sprawa dyskusyjna. Owszem. był rygor ale głównie w sprawach politycznych. Złodziejstwo, krętactwo i niegospodarność tu i tam rządziły. To nauczyła nas komuna. Bo było przyzwolenie. Jakie jest w prawo w Czechach - nie wiem. Wiem, że w Unii Eu najwięcej w więzieniach siedzi w Polsce ok 90 tysięcy. Czyli tyle ile w ludniejszych Niemczech. A prawo drogowe? Jak w granicznej Austrii. Porządek musi być- po Niemiecku. To akurat w porządku. Ale nie jestem specjalista od wchodzenia w mentalność tego narodu. Il lat budowano tunel drogowy w Pradze? Wile z powodów korupcji i niegospodarności i to chyba rok temu oddali go do użytku. I oprócz Praskie Wiosny 1968 r Czesi zbytnio nie pałali do wystąpień przeciw władzy jak w Polsce. Sa spolegliwi a to uważam za wadę narodową. Oprócz tego, że jestśmy Słowianami dużo jednak nas dzieli.
 
 
     
Akcja 
Aktywny



Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 336
Skąd: Z jakiegoś miasteczka...
Ostrzeżeń:
 3/4/4
Wysłany: 2016-06-24, 23:55   

No tak.
Czytałem w Necie wywiad Czeszki, która mieszka w Polsce już od ok. 10 lat i osiedliła się w Warszawie. On sama potwierdzała, jakie są różnice w Czechach, a jakie w Polsce.
Czesi są na Polaków bardziej zamknięci i niechętni do nich w kontaktach. Nie mają takiej otwartości, jak w Polsce. Bardziej mają sympatię do Niemców, bo z Niemcami mają coś wspólnego. Jeden z przykładów, to czystość, gospodarność i porządek obu tych krajów. Chociaż w mniejszości polskiej w czeskim Śląsku, przy granicy z Polską, nie jest tam tak za czysto, bo to biedny rejon Czech i tam bloki, ulice są zaniedbane i to widać tam.
To pozostałość też po Polakach, którzy tam mieszkają i też, oczywiście, wśród Polaków na Zaolziu przewyższa katolicyzm, bo tam mieszkają. Ale w większości rejonów w całych Czechach, są już tylko warunki czeskie, bo większość obywateli tego kraju, to rodowici Czesi. Prawie 100 %.
Na Zaolziu, w czeskim Cieszynie, w Karwinie ( to na samej granicy polsko - czeskiej ) i w Ostrawie, jest kilka polskich szkół, gdzie uczą się tam polskie dzieci i młodzież. Zresztą w Ostrawie są kopalnie węgla, huty i inne zakłady, gdzie pracuje tam wielu Polaków.
Najwięcej Polaków mieszka blisko granicy z Polską i w kraju Morawsko - Śląskim. Tam jest największa polonia. W pozostałych rejonach Czech, prawie nie ma Polaków, tylko sami Czesi. No, może jeszcze w stolicy Czech mieszka trochę Polaków, łącznie z Ewą Farną, bo ona się właśnie wychowała w mniejszości polskiej, na Zaolziu, chyba w czeskim Cieszynie.
Ale sama w wywiadzie wyznała, ze woli mieszkać w Czechach, bo ma sentyment do swojego kraju i wcale się jej nie dziwię.
Uczyła się też w polskiej szkole, w czeskim Cieszynie, ale w Czechach, gdzie uczyła się też j. czeskiego. Teraz mieszka w Pradze, ma tam mieszkanie. Ewa Farna, to tylko z pochodzenia jest Polką, ale w większości jest Czeszką, bo od dziecka mieszkała w tym kraju.
Nawet ma czeskie nazwisko. Mnie coś ciągnie do tego kraju i mam takie marzenie, aby tam pomieszkać na jakiś czas, ale żeby mi się to udało. I na pewno nie na Zaolziu, bo ja nie chciałbym mieszkać w mniejszości polskiej, tylko wśród samych Czechów. Ale też wiem o tym, że mógłbym nie być miło traktowany przez Czechów, jako Polak, bo oni by się zorientowali, że jestem Polakiem.
Najlepiej jest mieszkać w mniejszości polskiej, w Śląskiej części, bo tam są inne stosunki do Polaków, jako że tam jest polonia. Inna atmosfera.
 
 
     
pysiek28 
Aktywny



Wiek: 36
Dołączył: 06 Cze 2016
Posty: 220
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: 2016-06-25, 18:28   

co specyficznego Cie tam ciągnie?
i co stoi na przeszkodzie by pojechać tam i pozwiedzać? Blisko jest ale ceny jak u nas i straszne jedzenie.
Mnie ciągną Włochy i Wschód Europy.
 
 
     
slawo07 
Milczący


Wiek: 31
Dołączył: 06 Sty 2015
Posty: 78
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2016-06-26, 19:58   

pysiek28 napisał/a:
Blisko jest ale ceny jak u nas i straszne jedzenie.
.

Tak jak kolega mówi jedzenie nie za bardzo ale knedliki z dobrym gulaszem pycha. Pracując w Czechach dostawałem jedzenie ale robiłem sam sobie kanapki a to co miałem w przydziale zawsze komuś dałem bo po co ma się zmarnować. Smak psuł ich chleb raz spróbowałem samego miesa które było w kanapce i nawet ono przseiąkało smakiem chleba. Kolega który jadł ich chleb na 1 kanapke zjadał poł główki czosnku bo nie umiał przegryzć. Sami Czesi jeśli tylko mieszkaja blisko granicy kupują chleb w Polsce. Czesi to bardzeij piwosze barów dużo i ludzi w nich siedzących też dużo, piwo na nasze smaki wodniste a w ich opini nasze dobre ale dla nich mocne.No i nie zapominajmy że to kraj w którym cyganów sporo, dużo nie pracuje socjal ich utrzymuje, 500 + przy tym sie chowa.

[ Dodano: 2016-06-26, 20:33 ]
Akcja napisał/a:
Chociaż w mniejszości polskiej w czeskim Śląsku, przy granicy z Polską, nie jest tam tak za czysto, bo to biedny rejon Czech i tam bloki, ulice są zaniedbane i to widać tam.
To pozostałość też po Polakach, którzy tam mieszkają i też, oczywiście, wśród Polaków na Zaolziu przewyższa katolicyzm, bo tam mieszkają. Ale w większości rejonów w całych Czechach, są już tylko warunki czeskie, bo większość obywateli tego kraju, to rodowici Czesi. Prawie 100 %.
Na Zaolziu, w czeskim Cieszynie, w Karwinie ( to na samej granicy polsko - czeskiej ) i w Ostrawie, jest kilka polskich szkół, gdzie uczą się tam polskie dzieci i młodzież. Zresztą w Ostrawie są kopalnie węgla, huty i inne zakłady, gdzie pracuje tam wielu Polaków.
Najwięcej Polaków mieszka blisko granicy z Polską i w kraju Morawsko - Śląskim.
.

i tutaj się z tobą nie zgodze, mieszkam bardzo blisko Karviny, znam ją lepiej jak Cieszyn czy też Jastrzębie- Zdrój i blokowiska czy tez inne okolice są dużo czystsze jak u nas. Drogi bez porównania. Jeszcze nie tak dawno głowną wizytówką wjazdu do Karviny było osiedle cyganów i jeden wielki syf, ale zrobili z nimi porządek. Ogónie jest czysto na ulicach osiedlach. Kiedyś słyszałem ze tamtejszy odpowiednik naszego Urzędu Pracy działa na troche innych zasadach jak u nas głownie dużo pracy społecznych typu czyszczenie ulic koszenie itp za zasiłek a ile w tym prawdy nie wiem. Kopalnie są ale nie w Ostravie a karvinej i to głownie kopalnie co były kiedys na teranach Polski.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS