Chodzicie do teatru? Lubicie wgl. taki rodzaj rozrywki/spotkania z kulturą?
Macie jakieś ulubione spektakle/reżyserów/aktorów teatralnych?
A może jest ktoś kto występuje?
Co do mnie - ostatnio widziałam Hamleta, Coriolanusa (Szekspira) i Frankensteina (M. Shelly) z Teatru Narodowego w Londynie. Rewelacyjne spektakle, wspaniała obsada.
Byłem kilka razy... ale to już ładne pare lat temu i nawet mi sie podobało. Obecnie nie bardzo mam przede wszystkim czas.. jak pozamykam pare ważnych spraw które mnie drecza to moze sie na cos wybiore :)
Ja z przyjemnością chodziłabym częsciej, ale trudno znaleźć towarzysza do wypraw do teatru. No i bilety na na prawdę dobre spektakle nie są tanie
No ale czego się nie robi dla pasji ... Przełamuję się i idę bo wiem, że warto.
W najbliższym czasie planuję Makbeta, Mistrza i Małgorzatę, Czas wojny (NTL) i Boga Woody'ego Allena
czekolada88 [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 15:23
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Zwłaszcza musicale.
Powiem nawet, że wolę teatr od kina :)
Niestety, nie mam z kim chodzić, a akurat do teatru jakoś mi tak dziwnie samej... Do kina nie mam oporów, a do teatru, no cóż...
No i tak jak Satan'sLittleHelper powiedziała - bilety drogie :(
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Zwłaszcza musicale.
Musicale też uwielbiam :)
Masz jakiś ulubiony? Mi strasznie podobał się Taniec Wampirów z Romy (ten na podstawie filmu Polańskiego), Rocky Horror Picture Show (to w sumie nie jest stricte sztuka tylko film muzyczny na podstawie widowiska, ale.... ) oraz Romeo et Juliette la Hain & l'amoure (strasznie nie lubię tej sztuki Szekspira, ale to konkretne przedstawienie jest kapitalne!) - może znasz piosenkę z tego musicalu Les rois du monde? Leciała kiedyś jako dżingiel do Wideoteki dorosłego człowieka -> podrzucam link
[URL=http://youtu.be/ZELwEzKmF-M]Les rois du monde[/URL]
czekolada88 [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 18:30
Najbliższy teatr muzyczny miałam w Gdyni. Obecnie mam w Poznaniu, ale nie miałam okazji jeszcze być.
Najlepiej wspominam Opowieść Wigilijną. To chyba pierwszy musical, na którym byłam (daaaaaaaawno temu, jeszcze w podstawówce byłam albo w gimnazjum). Bardzo podobało mi się Chicago gdyńskiego teatru. Oprócz tego - Rent. Albo Hair, kurczę nigdy nie pamiętam tytułów :P
W Romie nie byłam nigdy, gdyż za daleko. Wyprawa wiązałaby się z dodatkowym noclegiem, a dodając do tego bilety - nie stać mnie :P
Oprócz musicali lubię komedie, np. Szalone nożyczki.
No ja też za często nie bywam w Romie. To jednak koszt. Ale takie perełki jak Taniec Wampirów po prostu musiałam zobaczyć ... szkoda, że Roma nigdy nie zdecyduje się na wydanie DVD .. podobnie National Theatre z Londynu ... a mają tak kapitalne sztuki, że mogłabym oglądać na okrągło.
Hair nigdy nie obejrzałam "na deskach" tylko ten musical filmowy.
Co do komedii - ostatnio byłam w lubelskiej Osterwie na sztuce Polak, Polak, Polak i diabeł. Dawno się tak nie ubawiłam, normalnie płakałam Choć to nie była stricte komedia a bulwarówka polityczna.
Ale z klasycznych komedii u mnie na pierwszym miejscu Fredro i Zemsta. Teatr Polski w Warszawie ją wystawił kapitalnie.
kolory_nieba [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 19:33
Kocham teatr! Coś pięknego. Gra aktorów zachwyca... Spektakle grane na żywo ogromnie różnią się od tego, co można zobaczyć na filmie w kinie. Nie zobaczy się tak wspaniałej gry, a ta na żywo chwyta za serce. Choć oczywiście kino także bardzo lubię. A w teatrze najmilej wspominam komedie.
. Choć oczywiście kino także bardzo lubię. A w teatrze najmilej wspominam komedie.
Tak kino to jedno a teatr to drugie, zupełnie coś innego. U mnie z komediami jest taka ciekawa kwestia, że np. wiekszość filmów będących komediami wgl. mnie nie bawi a w teatrze zupełnie coś innego, tam nawet na wspomnianej już Zemście którą oglądałam z miliard razy w różnych wydaniach zawsze będę się śmiać do rozpuku. Nawet ostatnio na Frankensteinie (który komedią jak wiadomo nie jest) były takie smaczki że zalewałam się łzami
Ja tylko raz byłem w teatrze i cały spektakl przespałem \.
Heh. Pokutuje jakieś takie dziwne przekonanie, że panowie teatru nie lubią Może coś w tym jest.
czekolada88 [Usunięty]
Wysłany: 2014-04-01, 19:57
Pawel88 napisał/a:
Ja tylko raz byłem w teatrze i cały spektakl przespałem o ile dobrze pamiętam to było jeszcze w szkole średniej w ramach języka polskiego.
W ramach języka polskiego poszliśmy na Ferdydurke. Niestety, nie byłam w stanie obejrzeć, przysnęłam. Choć podejrzewam, że gdybym sama z siebie tam poszła, byłoby inaczej.
Np. bardzo podobała mi się Moralność pani Dulskiej na deskach teatru. Byłam zachwycona.
O. A Skrzypek na dachu? Niesamowity spektakl.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach