Normalnie, mój temat brzmi jak jakieś ogłoszenie matrymonialne - a nim nie jest!
Poznam jakiegoś pana z którym będę mogła nawiązać relacje - czysto przyjacielska, znajomowościową... Jestem osobą kontaktową, lecz lubie poznawać nowych ludzi, dlatego też dodałam ten temat.
nie lubie za dużo o sobie pisać, więc napisze tylko..., że jeszcze studiuje - nie wiem jak długo ale jeszcze..., mam mężczyzne... ale to co do niego czulam wypalilo się... i czuje się przy nim bardzo samotna. Lepiej z mężczyznami się dogaduję więc dlatego dalam takie oglodzenie...
Pozdrawiam, do po pisania ;]
Wiek: 36 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-11-02, 11:13
bo wiek dla mnie nie ma znaczenia.... lubie z wieloma osobami pisac.. poznawac ludzi ;]
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-02, 11:54
Taka niby góralka... xd
Skoro masz faceta, do którego już nic nie czujesz, to po co ciągniesz to dalej? Chyba, że masz wciąż nadzieje na odbudowę związku D;
Takie to maślane... xd
Ostatnio zmieniony przez Sen 2012-11-02, 11:55, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 36 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-11-02, 23:44
Sen napisał/a:
Taka niby góralka... xd
Skoro masz faceta, do którego już nic nie czujesz, to po co ciągniesz to dalej? Chyba, że masz wciąż nadzieje na odbudowę związku D;
Takie to maślane... xd
Bo nie latwo odejsc od kogos z kims sie jest sporo czasu i tak jakby mnie ktos uzaleznil tak sie czuje...
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 00:06
czerwonaszminka napisał/a:
Sen napisał/a:
Taka niby góralka... xd
Skoro masz faceta, do którego już nic nie czujesz, to po co ciągniesz to dalej? Chyba, że masz wciąż nadzieje na odbudowę związku D;
Takie to maślane... xd
Bo nie latwo odejsc od kogos z kims sie jest sporo czasu i tak jakby mnie ktos uzaleznil tak sie czuje...
ah, czyli to przeszło już na psychiczne uzaleznienie od partnera. Ciężko z tego wyjść, to fakt ;p
Choć z drugiej strony, znalezienie innej sympatii pomaga w zastraszającym tempie :)
Ostatnio zmieniony przez Sen 2012-11-03, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 36 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-11-03, 00:16
Nie pomaga - bo nie szukam na siłe... i nie potrafie skonczyc tego wszystkiego...
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 00:19
Pomoże, jeśli ktoś taki będzie, a na siłe nie trzeba szukać, żeby się pojawił.
A nie potrafisz skonczyć, ze względu na? Strach przed konsekwencjami? Sentymenty? Uzależnienie, np finansowe?
Wiek: 36 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-11-03, 00:24
Hmmm ze wzgledu na przywiazanie... i uzaleznienie od niego.. pod wieloma wzgledami... nie chce byc bardziej samotna niz jestem...
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 00:47
Mhh, racja, niektórym ciężko jest zrobić ten krok w przód, ze względu na strach przed konsekwencjami, dlatego zastygają w miejscu i bujają się wedle fal. Na dłuższą metę tak się nie da, ale zapewne dobrze o tym wiesz :)
Sam fakt, że nie bardzo jesteś skora do zakończenia tego, w pewien sposób ogranicza cię przed poznaniem nowych osób, czy też nowej osoby wartej twoich uczuć.
Wiek: 36 Dołączyła: 28 Sie 2012 Posty: 215 Skąd: Taka niby góralka
Wysłany: 2012-11-03, 09:28
Nie jestem mu wierna... poznaje nowych mezczyzn... i nowych ludzi, bo on by mnie trzymal pod kloszem i nikomu nie pozwolil dotykac... wiec buntuje sie... niby jestem z nim... ale........
go nigdy nie ma... juz nie pamietam normalnej z nim randki, czy spaceru... tylko czegos oczekuje nic wiecej...
neo-geisha [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-03, 09:32
Nie jestem od osądzania, ale zdrady nie toleruje. Skoro spotykasz innych mężczyzn, to dlaczego nie spróbujesz z jednym z nich? Nie wiem jakie są wasze relacje, ale postaw się na jego miejscu? Ogólnie sytuacja przerąbana, skądinąd troszkę (chyba) mi znana...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach