Uhh, kupa czasu, rzekłbym za dużo... Osobiście dawno bym uznał, że coś jest nie tak.
NovemberRain [Usunięty]
Wysłany: 2013-11-07, 09:49
Wiele rzeczy było nie tak, ale ta historia jest zbyt długa i skomplikowana, a chyba przede wszystkim zbyt osobista, by tutaj o niej rozprawiać
W każdym razie jesteśmy przyjaciółmi.
Wiek: 27 Dołączył: 22 Wrz 2013 Posty: 422 Skąd: Południe
Wysłany: 2013-11-12, 14:10
Wierzę w wirtualną przyjaźń. Jakiś czas temu poznałem przez internet ( całkowicie przypadkiem zresztą) kobietę, która jest mi teraz bliższa niż wszyscy znajomi "z reala". Jest między nami dość spora różnica wieku, ale dogadujemy się świetnie.
Kiedyś myślałem, że takowa przyjaźń jest możliwa teraz już niestety jestem przekonany, że to nie jest możliwe. Niestety bardzo szybko przywiązywałem się do ludzi (jedna z tych moich baaardzo negatywnych cech) i praktycznie z żadnym z nich, których poznałem kiedyś przez internet, nie utrzymuję już kontaktu, a szkoda - zwłaszcza jednej osoby.
Ciężko powiedzieć czy jest coś takiego jak przyjaźń wirtualna, ja szczerze mówią utrzymuję z jedną dziewczyną kontakt już przeszło 4 lata i jest to po prostu znajomość wirtualna, wydaje mi się że to musi w końcu mieć swój koniec, ale zakończy się w internecie albo w realu, tylko jeszcze nie wiadomo w jaki sposób. Tak na prawdę jeszcze się nie widzieliśmy w realu, i myślę że należy się w końcu spotkać...
Dusia [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-04, 21:22
Myślę, że jest to możliwe. ;> Mam kilka takich przyjaźni, w tym bardzo bliskiego przyjaciela, któremu wiem, że mogę powiedzieć wszystko (-"znamy się" ponad rok), a z realnymi przyjaciółmi różnie to bywa... ;x
W moim przypadku znajomość wypaliła się po przeszło trzech latach. Oczywiście wszystko wyszło na to, że to przeze mnie, bo ja się za mało interesowałem... No jak druga strona odpowiada półsłówkami przez cały czas to jak mam się czegokolwiek dowiedzieć?
Ostatnio zmieniony przez Bari 2014-02-05, 21:49, w całości zmieniany 1 raz
kolory_nieba [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-06, 01:29
Według mnie jest możliwa :) Mam dwie bliskie przyjaźnie przez internet. Jedna będzie trwała już dobre 3 lata :) Jestem z nimi bardzo blisko. Wiem, że mogę z nimi szczerze porozmawiać. Z ludźmi z reala bywa różnie.
elliot [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-06, 04:40
Ze swojego punktu widzenia powiem, że taka przyjaźń nie jest możliwa. Sam ostatnio zakończyłem (a raczej ostatecznie to ktoś zakończył) znajomość tego typu. Dlaczego? Bo po miesiącu pisania uzależnił sens dalszego istnienia znajomości od spotkania się. Więc jednak każda internetowa znajomośc kiedyś się skończy, jeśli ma to się opierać tylko na kontakcie wirtualnym.
Ostatnio zmieniony przez elliot 2014-02-06, 04:40, w całości zmieniany 1 raz
adamgrzanka [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-16, 22:19
Z wirtualną znajomością jest tak jak i w realu nie ma reguły. To że ktoś utrzymuje taką znajomość i jest z niej zadowolony nie znaczy że i akurat nam się uda. Warto spróbować, zawsze jest to jakieś wyjście i możliwość poznania kogoś np z drugiego końca kraju :P Inna sprawa jak zakończy się taka sytuacja :P
Sądzę, że internet to całkiem niezła droga przyjaźni do tej prawdziwej, w realu. Bywają chwile gdy siedzenie przed komputerem jest nierealne a dzieje się fatalnie... Co wtedy? Zostaniemy sami. Nikt nas nie potrzyma za rękę. Prawdziwe przyjaźnie powstają miedzy ludźmi, nie awatarami...
Prawdziwe przyjaźnie powstają miedzy ludźmi, nie awatarami...
Ale jak piszesz z kimś przez internet to piszesz z człowiekiem, a nie z awatarem... I tak naprawdę to chyba jest większa szansa, że wtedy ktoś mnie polubi za charakter, styl bycia, a nie dlatego że jestem ładny czy bogaty...
To tak jak kontakt przez telefon. A chyba nie powiesz że jak dzwonisz do kogoś to rozmawiasz tylko z alter ego osoby po drugiej słuchawce. A nawet jeśli to np. w szkołach ludzie zachowują się zupełnie inaczej niż w domach. Czyli jak poznajemy kogoś w szkole to poznajemy zupełnie inną osobę, a nie tą prawdziwą, która jest na co dzień i skrywa się w swoim pokoju (bo jest wypierana przez "drugie ja", kiedy przyjdzie wyjść np. do tej szkoły).
Kiedyś słyszałem taką historie, Chłopakowi podobała się dziewczyna (którą kiedyś, gdzieś poznał), bał się zagadać w jakiś dziwny sposób zaczęli ze sobą pisać, tydzień, miesiąc, 3 miesiące a na koniec okazało się że Ta dziewczyna to tak naprawdę był jej Brat który chodził z tym chłopakiem do klasy. Przez 3 miesiące ten Brat i jego kumple robili z niego durnia, więc też trzeba uważać ponieważ czym Internet się rozrasta tym jest coraz więcej ludzi którzy nie umieją z niego korzystać odpowiednio.
Mam, powiedzmy, przyjaciela, rozmawiamy od ponad 3 lat. Oboje z "bagażem życia".
Wiem, że to żałosne, ale on od jakiegos roku jest jedyną osobą z którą rozmawiam- oczywiście pomijam codzienne, normalne kontakty z ludźmi w pracy, na uczelni itd. Nie wiem co bym zrobiła gdyby go teraz zabrakło...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach