Dołączyła: 31 Paź 2011 Posty: 416 Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-11, 12:08
Ojej zabiłeś mnie tym pytaniem
K1977, przyjaźń to najlepsze co może nas w życiu spotkać
Wiek to najmniejszy pan pikuś a właściwie żaden..
Liczą się szczere uczucia,zrozumienie, życzliwe zainteresowanie
Posunę się nawet dalej: wiek nie ma znaczenia, a różnice pod tym względem nadają przyjaźni wielowymiarowość, każdy wiek jest piękny, uwielbiam "dzieciaki stąd'(tylko się nie obrażać ), i nie mam żadnych uprzedzeń do ludzików starszych ode mnie
Teraz posunę się jeszcze dalej, dla mnie w przyjaźni nie tylko wiek nie ma, płeć to również sprawa trzeciorzędna..Założę taki temat..
:) Zgadzam się, że przyjaźń to najlepsze, co nas może spotkać :)
Podoba mi się też to, co piszesz o wieku. Przez jakiś czas unikałem osób dużo młodszych, ale kiedy zdałem sobie sprawę, że znikły różnice płynące z wieku pomiędzy mną a młodszą siostrą, odetchnąłem. Tak czy inaczej, zazwyczaj przebywałem i przebywam wśród osób starszych od siebie. Wśród młodszych czuję się wciąż nieco nieswojo, ale niestety nie ma gdzie uciec :D
Wiek: 34 Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 68 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-11, 18:57
Sam mam kilku znajomych, którzy wiekowo równie dobrze mogliby być moimi rodzicami dlatego wychodzę z założenia, że wiek nie odgrywa istotnej roli. Jednak pewne układy wiekowe mogą być barierą i przeszkodą w danej znajomości.
Moim zdaniem wiek nie jest bez znaczenia, bo na ogół jesteśmy bardziej otwarci w stosunku do osób w podobnym do nas wieku. Ma to większe znaczenie gdy jesteśmy młodsi, kiedy to np. 15-letnia różnica wieku jest szmatem czasu, bo np wyobraźcie sobie 15-latka przyjaźniącego się z 30-latkiem...Nie mówię, że w takim układzie przyjaźń jest niemożliwa, bo nie o to mi chodzi, tylko czy będzie równo, obustronnie szczera?
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-11-11, 20:53
magma, jest to jak najbardziej możliwe. Przyjaźnię się ze swoją 32-letnią kuzynką i ja mówię jej wszystko, a ona chyba też, bo opowiada zarówno o problemach z dziećmi i z mężem jak i nowo odkrytych pozycjach
Wiek nie ma różnicy, ważne jest to co mamy w sercu, głowie... :)
Mam dobrą znajomą, jest starsza o 21 lat! Nie wiem czy można nazwać to przyjaźnią...bo to specyficzna relacja. Mamy podobne poglądy, zainteresowania. Potrafimy przez tel. rozmawiać 2h zarówno o przysłowiowych 4 literach marynii, jak i o rzeczach ważnych. Takiej relacji nigdy nie miałam z rówieśniczką, to jest bardzo dojrzała znajomość. Zawsze mogę się poradzić, spotkac na kawie. Niestety niedługo ona wyjedzie za granice prawdopodobnie i to za moją namową.
Miałam i mam różne znajomości, młodsze, starsze, w swoim wieku. I chyba jestem dziwna, bo jakoś nie idą mi relacje z rówieśnikami. Mam młodszą przyjaciółkę, jest dla mnie jak siostra, niestety mieszka bardzo daleko, drugą starszą.
Dawno zadane pytanie, a ja nigdy nie podziękowałem za odpowiedzi. Niniejszym to czynię :)
Jestem wdzięczny, ponieważ często miałem dużo starszych przyjaciół i zastanawiałem się, czy to normalne, czy nie. Teraz, mimo że nadal mam mieszane uczucia, to przynajmniej wiem, że nie jestem sam :)
duenderosa [Usunięty]
Wysłany: 2011-11-28, 09:37
Ja uważam, że oczywiście w przyjaźni wiek nie ma zanaczenia, ale jednak będzie nam wyznaczał pewne tematy, które poruszymy z daną osobą a które nie, a jeśli nie tamaty to przynajmniej to CO powiemy.
Sama widzę, że mojej koleżance, która od lat jest bardzo samotna i nie może znaleźć sobie partnera, mimo, że wychodzi do ludzi, trudno jest rozmawiać z ludźmi, którzy są szczęśliwi w związku. To ją boli i widziałam, ze większość znajomych z szacunku opuszcza ten temat.
Tak samo jak nie porozmawiam z 15 latką o problemach sexualnych zwłaszzca w szzcegółach, bo przcież mogę zranić jej wrażliwość.
Zatem są tematy trudne, które w przyjaźni można poruszać, ale jednak w zależności od wieku przyjaciela, warto zadbać o to, aby "nie powiedzieć za dużo" lub nie delikatnie, lub "na wyrost"
Chociaż może nie do konca ważny jest tu wiek... ile osobowość i wrażliwość rozmówcy
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2011-12-02, 07:24
k1977 napisał/a:
Tak z ciekawości, co myślicie o wieku swoich ewentualnych przyjaciół. Czy ma sens próba budowania przyjaźni z kimś dużo starszym lub młodszym?
Dużo zależy od charakteru człowieka, jeżeli jest otwarty, szczery i przedewszystkim uczciwy, to wiek nie ma znaczenia. Przyjaźn z taką osobą, młodszą czy starszą super się rozmawia. Jak jest tzw. "duszą towarzystwa" to i człowiekowi się humor poprawia.
Aby znaleść dobrą przyjaźń, też trzeba człowieka poznać.
Ja tez uwazam, ze róznica wieku nie ma zadnego znaczenia, gdy mówimy o przyjazni takich ludzi. Uwazam nawet, ze ludzie starsi mogą byc lepszymi przyjaciólmi, niz tacy w tym samym lub podobnym wieku, poniewaz ludzie starsi są bardziej doswiadczeni zyciowo i wiele potrafią rozumiec. Niestety ja nie mam zadnych przyjaciół i nigdy takich nie miałem. Ja myslę, ze chyba nie mam szczęscia do dobrych przyjaciół, skoro zyjąc juz 28, nigdy mi się tacy nie trafili...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach