Wiek: 33 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 54 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-06-23, 12:45 Sensacyjne doniesienia
Cześć :) Dawno tu nie pisałem.
Cytat:
Ostatnio odwiedziłeś nas 2013-03-11, 15:45
Obecny czas to 2014-06-23, 13:28
Jak widać trochę mnie tu nie było. To ciekawe czy jeszcze niektórzy mnie tu pamiętają.
W każdym razie przejdę do sedna. Otóż, poznałem dziewczynę. Poczuliśmy do siebie chemię, dobrze się dogadywaliśmy, zaczęliśmy być ze sobą. W tym czasie zapomniałem o samotności.
Być z kimś w związku dla osoby samotnej jest cenne. Wtedy bliska osoba staje się ważna.
Z nią spędza się multum czasu, doskonale przy tym bawiąc. W dodatku odnajduje się przy niej bliskość. Mimo, że nasza relacja miała jak to w związkach bywa wzloty i upadki to naprawdę o samotności zapomniałem. Wprawdzie znajomych w dalszym ciągu miałem niewielu, a jeszcze z paroma osobami zerwałem kontakt, lecz tego nie czułem.
Kiedy jednak dziewczyna mnie zdradziła i poszła do innego, wtedy zaczął być dramat.
Nie miałem komu się wyżalić, z kim iść na piwo. Zaczepiałem obce osoby i im się żaliłem.
Teraz po czasie widzę, że związki to nic pewnego, że przyjaźń mimo iż nie jest tak potężna jak związek i miłość to stanowi większą gwarancję trzymania kontaktu.
W dodatku zwróciłem uwagę na inną niezwykle ważną kwestię. Jeśli nie masz przyjaciół, pojawia się desperacja. Poznajesz dziewczynę i oczekujesz od niej zbyt wiele, nie znacie się a masz silne pragnienie miłości, związku itd. To wynika z braku kontaktów.
Czy zauważyliście, że faceci mający problemy w relacjach z kobietami zwykle mają wąskie grono znajomych? Ich trapieniem jest samotność, gdy poznają dziewczynę rzucają się na nią, mają wiele oczekiwań. Brakuje im kontaktu z kobietami, z ludźmi, stając przed szansą poznania kogoś zachowują się desperacko. To niestety zniechęca dziewczyny, dlatego niezwykle ważne jest tworzyć i poszerzać znajomości, wtedy dla samotnego faceta perspektywa kontaktu z kobietą nie stanowi aż tak dużej wartości, a nawet unika się łapania dziewczyny byle była, byle nie być samemu.
Czy zauważyliście, że faceci mający problemy w relacjach z kobietami zwykle mają wąskie grono znajomych? Ich trapieniem jest samotność, gdy poznają dziewczynę rzucają się na nią, mają wiele oczekiwań. Brakuje im kontaktu z kobietami, z ludźmi, stając przed szansą poznania kogoś zachowują się desperacko. To niestety zniechęca dziewczyny, dlatego niezwykle ważne jest tworzyć i poszerzać znajomości, wtedy dla samotnego faceta perspektywa kontaktu z kobietą nie stanowi aż tak dużej wartości, a nawet unika się łapania dziewczyny byle była, byle nie być samemu.
Jest sporo racji w tym co piszesz. Taka desperacja jest bardzo przytłaczająca, a nikt nie lubi nachalnych osób.
duża ilość relacji, które stają sie powierzchowne powoduje to że ciężko potem przełamać tę barierę, i nawet jeśli jest jakaś osoba która wykazuje zainteresowanie nami to swoim brakiem odwagi, możemy ją zwyczajnie zmęczyć i zniechęcić, znowu wykazując odwagę wychodzimy na desperatów bo coś się w końcu dzieje.
Trzeba gdzieś w tym znaleźć złoty środek.
Ostatnio zmieniony przez Blaise 2014-06-29, 14:44, w całości zmieniany 1 raz
Wydaje mi się, że przyjaźń jest ważniejsza. Najpierw lepiej się zaprzyjaźnić ze swoim partnerem. Wydaje mi się, że dziewczyny jednak takie nie są, że nie "rzucają się" na nowo poznanego chłopaka, bo dążą bardziej do emocjonalnej relacji, opartej na zrozumieniu, zaufaniu i w ogóle. Nie wiem jak to jest u chłopaków.
Ja chciałabym się nauczyć przyjaźni, to jest trudniejsze niż bycie z dziewczyną/chłopakiem, ale na pewno pozwoli na lepsze relacje ze wszystkimi :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach