Wszystko zalezy od charakterów ale jednak i tak nie wierze z własnego doświadczenia. Jedna strona moze chce druga nie i kontakty sie powoli urywają. Sam utrzymywałem jakiś kontakt z byłą z 2-3 razy do roku były jakieś rozmowy a skonczyło sie tak ze z 1,5-2 lat nie zamienilismy ze soba ani słowa
A o czym tu rozmawiać z byłymi? temu, co mnie zdradził z moją koleżanką miałabym się teraz zwierzać, z tego co przeszłam? Czy z kolei temu, którego ja pogoniłam miałabym opowiadać o tym, jak sobie dobrze radze sama?
Ostatnio zmieniony przez liliana 2015-01-10, 13:29, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście, że nie jest możliwa. Jak można być wtedy szczerym wobec siebie, jak wysłuchiwać wszystkiego jeżeli nadal wszystko boli? Nie do przyjęcia. No i przyjaźń między kobietą, a mężczyzną nie istnieje. Tyle w temacie;)
kochamma [Usunięty]
Wysłany: 2016-01-01, 23:23
to zależy głownie od przyczyn rozstania. jeśli oboje dojdziemy do wniosku że nie chcemy być razem i rozstajemy sie w zgodzie to przyjaźń jest możliwa, choć z drugiej strony czy ma ona sens ?
drażniące to jest dla mnie ze po zakończeniu filtowania czy związku kontakt sie urywa, lub pozostaje taka rezerwa. druga osoba była przyjaciółką, wspaniałą osobą i potem nagle mam z nią nie mieć kontaktów ?
kochamma, Wydaje mi się, że tak czy inaczej oczekujemy czegoś więcej od drugiej osoby. Jako przyjaciele, którzy będą sobie wszystko mówić hmm zawsze będzie ta zazdrość "to ja czy on mogłam/mogłem być na jej/jego miejscu".
Jednym słowem taka przyjażń nie istnieje.
Jak to zostało już napisane wyżej, zawsze jedna ze stron będzie czuła coś więcej niż tylko przyjażń do drugiej osoby
Przyjazń po zakończeniu związku może istnieć,bo sam się teraz przyjaźnię z byłą żoną.Wszystko zależy od tego jak się związek zakończył i jakie podejście do siebie nawzajem jest po zakończeniu związku.
W dużej mierze zalezy też chyba od powodu rozstania jak i charakterem obu partnerów.Ja przez jakis czas rozmawialem z była z 2-3 razy w roku a teraz juz ponad 2 lata nie zamienilismy ani słowa
Wiek: 52 Dołączyła: 26 Sty 2016 Posty: 493 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-02-01, 23:05
Myślę, że przyjaźń mało możliwa. Chyba, że związek został zakończony przez obie strony, bo doszli do wniosku, że żadne z nich nie czuje juz miłości. Jeżeli się dogadali to moze byc przyjaźń. Ale to rzadkość. Najczęściej to wojna poprzedzona zdradą. Wiele bólu i zawsze ktoś jest skrzywdzony.Taj jak napisal Andi, zależy od jakości rozstania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach