Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Pierwsza randka w życiu.
Autor Wiadomość
Pietrek 
Aktywny



Wiek: 27
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 422
Skąd: Południe
Wysłany: 2013-12-02, 22:15   

Mariette napisał/a:
Pietrek napisał/a:
No i chyba tak zrobię. Niby fajnie się gada, ale większego sensu w tym nie widzę.

Czy prędzej, tym lepiej. Chodzi o Ciebie, abyś nie cierpiał. Na pewno znajdziesz kogoś jeszcze.
Rozmowa to nie wszystko, jak Ci brakuje rozmowy, "pogadaj" z nami tu na forum. :mrgreen:

Mi zawsze brakuje rozmowy :mrgreen: . A przez takie rzeczy nie będę cierpieć zbytnio- juz mnie to nie rusza,a poza tym mam większy problem
 
     
Samobójca 
Nowy


Wiek: 27
Dołączyła: 01 Gru 2013
Posty: 35
Wysłany: 2013-12-03, 20:31   

Yyyy.... Ma chłopaka, a spotyka się z innym? -.- Ten świat schodzi na psy...
 
 
     
hiddoso
Nowy

Dołączył: 31 Lip 2014
Posty: 1
Wysłany: 2014-07-31, 21:35   

Chodzę na randki dość systematycznie, co najmniej kilka razy w miesiącu. Staram się zabierać "moje wybranki" w różne miejsca. Mam nadzieję, że niedługo okres randek się zakończy, i będziemy w stałym związku.
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-07-31, 22:49   

Ja na randki nie chodzę, kilka razy w życiu byłam, ale jedną zapamiętam do końca życia- pośmiejcie się
do kina zaprosił mnie brat mojej ówczesnej przyjaciółki, który, jak się później okazało, chciał się zrehabilitować, za to, że po pijaku oświadczył mi się w sylwestra -.-
no więc, na samym początku siadając w kinie rozsypaliśmy cały kubełek popcornu i siedzieliśmy w tym całym syfie... potem łaziliśmy po Poznaniu w upale- obtarły mnie buty, potem posprzeczaliśmy się o dzieci- on uwielbia i chce mieć, ja niekoniecznie... a na koniec w drodze powrotnej zasnęłam w aucie, wycieńczona imprezą poprzedniej nocy

No, nie jestem w tym dobra i całe szczęście od jakiegoś czasu mam spokój :D
 
 
     
vonGneisenau 
Początkujący



Wiek: 39
Dołączył: 15 Lip 2014
Posty: 107
Skąd: Warschau
Wysłany: 2014-07-31, 22:56   

Pewnie głupio to zabrzmi ,ale ja nawet jeszcze na żadnej randce nie byłem.To jest dopiero trauma i pośmiewisko :shock:
 
 
     
yogourt 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 106
Wysłany: 2014-07-31, 22:59   

hiddoso napisał/a:
Chodzę na randki dość systematycznie, co najmniej kilka razy w miesiącu. Staram się zabierać "moje wybranki" w różne miejsca. Mam nadzieję, że niedługo okres randek się zakończy, i będziemy w stałym związku.


Ty i Twoje wszystkie wybranki? :D
 
 
     
Pawel88 
Początkujący



Wiek: 35
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 160
Skąd: okolice Puław
Wysłany: 2014-07-31, 23:03   

Tak się jakoś składa że nigdy nie byłem pomimo iż mam już a może dopiero 26 lat. Więc jeśli chodzi o randki to jestem całkowicie zielony :mrgreen:
 
 
     
yogourt 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 106
Wysłany: 2014-07-31, 23:18   

Istnieje coś takiego jak friendzone, z którego nie ma ucieczki? :lol2:
 
 
     
Pawel88 
Początkujący



Wiek: 35
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 160
Skąd: okolice Puław
Wysłany: 2014-07-31, 23:28   

Podobno istnieje, osobiście się z czymś takim nie spotkałem i oby tak pozostało :-D
 
 
     
Vyar 
Częsty bywalec



Wiek: 35
Dołączyła: 22 Cze 2013
Posty: 918
Skąd: Mar Vanwa Tyalieva
Wysłany: 2014-08-01, 19:13   

hiddoso napisał/a:
Mam nadzieję, że niedługo okres randek się zakończy, i będziemy w stałym związku.

A jak się jest w związku, to już randek więcej niet? >:
 
 
     
Satan'sLittleHelper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączyła: 16 Mar 2014
Posty: 475
Wysłany: 2014-08-06, 13:12   

Ach te randki, aby same problemy z tym :-P Jeśli o mnie chodzi to raczej nigdy nie byłam na czymś co można by nazwać oficjalnie randką. Owszem, koledzy mnie zapraszali a to na jakiś koncert, kino, wesele się nawet zdarzyło (nawet bukiet dostałam :lol: ) ale dla mnie żadne z takich wyjść nie było nigdy randką, nigdy tego tak nie traktowałam, oni pewnie też nie. Ot zwykłe wyjście we dwoje.
 
     
kostek 
Początkujący



Wiek: 28
Dołączył: 24 Kwi 2014
Posty: 102
Skąd: Opole
Wysłany: 2014-08-06, 15:46   

Przyznam się bez bicia że ja również nigdy na żadnej randce nie byłem,raz tylko spotkałem się z dziewczyną poznaną przez internet :szczerbaty:
Czekałem na nią na przystanku PKS cały zdenerwowany i ze strachem w oczach jak bym szedł na ścięcie. Gdy podjechał jej autobus wstałem z ławki żeby podejść bliżej lecz gdy ją ujrzałem idącą w moim kierunku nogi ugięły się mimowolnie,serce stanęło,poczułem pustkę w brzuchu a przez głowę przeleciała mi z prędkością błyskawicy myśl UCIEKAJ o_O Większy stres i strach odczuwałem chyba tylko za małolata podczas pobierania krwi :roll: :lol: Po wstępnym ogarnięciu się lecz nadal z nogami z waty zaprowadziłem ją w pewne miejsce- była to rzeka przy brzegu której ustawiono rząd ławek rozstawionych co kilka metrów,za nami natomiast wyrastało zielone wzniesienie na szczycie którego biegła ścieżka po której co jakiś czas przechodzili ludzie co jeszcze bardziej mnie stresowało :-?
Po jakimś czasie zapytałem się czy chciałaby się przejść/zmienić miejsce lecz stwierdziła że tu się jej podoba- ucieszyłem się bo w końcu sam to miejsce wybrałem :-D
Co prawda gdzieś tam w głębi miałem cichutką nadzieję że wyjdzie z tej znajomości coś więcej lecz wyszło jak zwykle.. :placze: I ten stres który przeżyłem- to było moje najdłuższe obcowanie z płcią przeciwną W ŻYCIU,z resztą jedno z naprawdę niewielu :szczerbaty:
 
     
Pietrek 
Aktywny



Wiek: 27
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 422
Skąd: Południe
Wysłany: 2014-08-14, 01:08   

No i jestem kolejną osobą, która nie była na randce :-P . Co prawda spotkałem się kilka razy z jedną dziewczyną (tą, o której pisałem na początku w temacie), ale to nie były randki i jak się okazało niezbyt ją interesowałem. Z żadną inną mi nigdy nie wyszło spotkanie.
 
     
Leander 
Milczący


Wiek: 39
Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-08, 14:09   

Zastanawiam się czym dla niektórych osób jest randka? Czy dopiero kolację przy świecach w drogim lokalu można uznać za randkę a spacer brzegiem jeziora albo spotkanie przy kawie już nie? Myślę, że mamy w głowie jakiś obraz z tv i uważamy, że tak powinno być w życiu.
 
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-10-08, 23:18   

Leander napisał/a:
Zastanawiam się czym dla niektórych osób jest randka? Czy dopiero kolację przy świecach w drogim lokalu można uznać za randkę a spacer brzegiem jeziora albo spotkanie przy kawie już nie? Myślę, że mamy w głowie jakiś obraz z tv i uważamy, że tak powinno być w życiu.


przesadzasz
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS