Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Okres przedswiateczny
Autor Wiadomość
kgkrzysztof
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-28, 21:38   Okres przedswiateczny

Powiem wam szczerze to jest najgorszy miesiac w roku, bylem w weekend na miescie robi sie juz swiatecznie, i znow dopada mnie smutek, przygnebienie, zal, zlosc, samotnosc. W kolo tylu szczesliwych ludzi, zakochanych par trzymajacych sie za rece. Dlaczego to nie jestem na miejscu tych mezczyzn. Nie wiem czy ze mna cos jest nie tak, kobiety sie mna nie interesuja. Pisalem wszedzie, dawalem ogloszenia na portalach randkowych i nic, zero odzewu od plci przeciwnej. Mysle, ze znow po raz trzeci-czwarty beda samotne swieta, sam sobie dam prezent, sylwester spedzony samotnie. W Wigilie 2009 wypowiedzialem marzenie, myslac ze sie spelni, lecz nic z tego, moze na kolejne swieta, obudzic sie kolo ukochanej, byc znow szczesliwy i zakochany, cieszyc sie z okresu przedswiatecznego.

Krzysztof
Samotny z Warszawy
 
     
bargman 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 592
Skąd: Deep Web
Wysłany: 2012-11-28, 21:47   

kgkrzysztof, Trochę racji masz. Wesoło samotnym nie jest. A co przed walentynkami? Oj...
Ja ostatniego sylwestra spędziłem jak typowy człowiek - duch. Sam siedziałem w pokoju w aka. Tylko ja i komputer. O 00:00 wyjrzałem sobie za okno, popatrzyłem chwile, potem w coś pograłem i poszedłem spać. W tym roku będzie tak samo. Nie mam nikogo, jestem sam. Ale jakoś mi te wszystkie pary trzymające się za ręce zobojętniały. Włączył mi się tryb "wolność". Jestem sam. Nie mam wobec nikogo żadnych zobowiązań. Nikt mnie nigdzie nie trzyma, robię co chcę, kiedy chcę, gdzie chcę. Nikt mi nie mówi co mam robić, jak się zachowywać, jestem sobą w pełni. I wiesz co? Dobrze mi z tym. Ceną jest to kujące od czasu do czasu poczucie samotności, ale staram się na to uwagi nie zwracać. Sparzyłem się na pewnej osobie. I uznałem, "pieprzyć ich wszystkich, będę szczęśliwy sam ze sobą". Więc, wolność. Ona mi zrekompensuje wszystko :usmiech:
 
     
Mr.eM
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-28, 23:13   

kgkrzysztofNieco chybione. Trudno mi się zgodzić z Tobą, jako że obecność par w święta nie jest w nadmiarze bądź też jest przytłaczająca, śmiem sądzić. Choć nie zaprzeczam braku powodów do radości. Nikt nie pamięta, nawet gównianego esemesa z życzeniami świątecznymi nie wyśle, no i to da się odczuć. Zwykle to walentynkom towarzyszy wysyp 'zakochanych', w święta walentynkowicze okupują domy swoich bliskich, albo wyjeżdżają w siną dal ;-) . Ja święta przesiedzę kolejny raz, na tyłku w domu, oczywiście. Inni będą się pewnie cieszyć. fajno. Jedni ze wspólnie spędzonego czasu, inni zaś z nagromadzenia prezentów :roll:
 
     
iskierka503 
Częsty bywalec


Wiek: 32
Dołączyła: 02 Paź 2012
Posty: 507
Wysłany: 2012-11-29, 10:41   

tez nie przepadam za tym okresem przedswiatecznym... tyle ze u mnie chybe nie chodzi o pary ktore widze... bo uswiadomilam sobie ze wiecej jest ludzi samych... a pary widzimy my bo bysmy chcieli partnera... mnie muli fakt swiat, kazdy zamknie sie w swoich domachi beda swietowac... tylko ja mam wrazenie ze ludzie siedza przy tym stole bo musza... tak przynajmniej zauwazylam wsrod ludzi ktorych znam... tworzy sie taka jakas sztuczna atmosfera... u mnie rodzina sie rozwalila w ciagu jakichs 5 lat... rozwody, smierc, klotnie.... i z 20 osob na wigilli zrobilo sie moze z 5 ;]
 
     
Rossa 
Początkujący


Wiek: 40
Dołączyła: 03 Paź 2012
Posty: 131
Wysłany: 2012-11-29, 22:24   

Ja osobiście lubię tylko ten moment w świętach gdy moge spokojnie usiąść na kanapie i przy zgaszonym świetle, przy blasku choinki patrzeć sie w nią i czuć jej zapach.. Wtedy czuje ze są święta... Bedzie dobrze nie ma co sie martwić na zapas:), podoba mi sie postawa bargmana i tak trzymać;) nie ma co sie zalamywać..
 
 
     
Karolina
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-30, 11:48   

bargman napisał/a:
[b]kgkrzysztof[/b Jestem sam. Nie mam wobec nikogo żadnych zobowiązań. Nikt mnie nigdzie nie trzyma, robię co chcę, kiedy chcę, gdzie chcę. Nikt mi nie mówi co mam robić, jak się zachowywać, jestem sobą w pełni. I wiesz co? Dobrze mi z tym. Ceną jest to kujące od czasu do czasu poczucie samotności, ale staram się na to uwagi nie zwracać. Sparzyłem się na pewnej osobie. I uznałem, "pieprzyć ich wszystkich, będę szczęśliwy sam ze sobą". Więc, wolność. Ona mi zrekompensuje wszystko :usmiech:


Zgadzam się z Tobą :usmiech:
 
     
Radclifka 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Kwi 2012
Posty: 151
Skąd: Ostatni dom po lewej na Krańcu Świata:-)
Wysłany: 2012-11-30, 13:04   

Święta są fajnym czasem, gdy możemy go spędzić z najbliższymi, razem wspólnie zjeść wigilię, pośmiać się I cieszyć się że jesteśmy wszyscy razem i najważniejsze zdrowi:-).
ją w tym roku na święta i sylwestra jestem w pracy to niebedzie tak jak zawsze, rodzice sami w domu będą. Trochę kiepsko. ale jak ktoś chce spełniać swoje marzenia to i święta go nie powstrzymają...
 
     
nadświadomy 
Aktywny



Wiek: 35
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 402
Skąd: odludzie
Wysłany: 2012-11-30, 15:34   

A ja jeszcze do niedawna lubiłem ten okres...
Teraz już za bardzo jestem przytłoczony tą komercjalizacją świąt... Rzygać się chce od tych wszystkich reklam, billboardów, choinek w sklepach, itp.
Ukradli te święta. Wszystko są w stanie zniszczyć. :-(
 
 
     
Radclifka 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Kwi 2012
Posty: 151
Skąd: Ostatni dom po lewej na Krańcu Świata:-)
Wysłany: 2012-11-30, 17:58   

Reklama dźwignią handlu. Każdy chce zarobić. Myslisz że jak ty bys coś sprzedawal to zrobił bys wszystko żeby to poszlo do ludzi.
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-11-30, 20:56   

Cóż...święta już nie są takie jak kiedyś. Nie ma już tej atmosfery, potrawy też już tak nie smakują, choć są tylko raz w roku. Nawet pogoda robi nas w balona, bo nie zawsze śnieg jest. Wszystko spowszedniało, stało się takie nijakie. Smutne to, ale prawdziwe. Kiedyś lubiłam święta i okres przedświąteczny, bo czuło się klimat. Teraz szczerze mówiąc trochę mi to zobojętniało. Zdarza się jednak, że w święta czuję się samotna pomimo tego, że są ludzie w okół mnie.
 
     
elliot
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-30, 21:10   

Dla mnie święta stają się powoli dniami tak jak każdy inny. Nie praktykuję od lat chodzenia do kościoła, rodzina w sumie też jakby w rozsypce. Ktoś tu dobrze zaznaczył, że święta emanują atmosferą sztuczności i większość ludzi spędza je razem tylko dlatego, że musi to robić. Wszystko jakby na pokaz :-| A co do samotności, raczej nie dostrzegam wielkiej różnicy między czasem świąt, a całkiem zwykłymi dniami. Uczucie samotności i tak jest obecne zawsze, chociaż bywają lepsze chwile jeśli człowiek ma się czym zająć.

Smutniej jest w Sylwestra, kiedy wiesz że dużo ludzi się bawi, spędza czas ze znajomymi a ty jesteś sam. Ty i cztery ściany :-?
 
     
sajmon2603 
Aktywny



Wiek: 34
Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 483
Skąd: woj. kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2012-11-30, 21:10   

Hmmmm o tak Święta Bożego Narodzenia są The Bast. Strasznie lobię śnieg, mróz, choinkę i prezenty a zwłaszcza dawać je najbliższym.:P jestem świadom tego, ze tego roczne świętą będą inne jak ostatnie gdyż nie będzie zjazdu rodzonego:( No ale cóż "życie" jak to się mówi... myślę, że muzyka świąteczna w radio spewnością nie pozwoli mi tego aż tak odczuć. Kurcze kiedy spadnie ten pierwszy śnieg?? ktoś go już widział lub ma?? :zeby:
 
     
shy90 
Nowy

Wiek: 34
Dołączyła: 24 Lis 2012
Posty: 11
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2012-11-30, 21:23   

Ja jakos nie czuje smutku w tym okresie.Jestem radosna,puszczam sobie kolendy i piosenki swiateczne i napawam sie tym magicznym nastrojem.W czasie swiat nie jestem samotna,bo przeciez mam rodzine.Jezeli chodzi o te pary,to moze mam lekkie uklucie w sercu.Pocieszam sie jednak tym ,ze kazda potwora znajdzie swojego amatora.Staram sie myslec pozytywnie.Usmiech-podstawa.Trzeba sie zawsze usmiechac,bo ktos moze sie zakochac w naszym usmiechu:)
 
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2012-12-01, 19:10   

Jeśli będziesz miły,
To dostaniesz prezenty które Ci się śniły.
Może spełni się to co Ci się marzy,
Życzę Ci aby zagościł uśmiech na Twojej twarzy.

Mikołaj uwielbia dawać słodycze :-)
Dużo Ci ich życzę.
Musisz zasłużyć na prezenty,
To Ci je da Mikołaj święty.

Naprawdę dostaniesz to co chcesz,
Po prostu w to uwierz.
Spełnij swoje marzenia,
Niech Twój świat się na lepsze zmienia.

Jak będziesz dużo broic,
Mikołaj nie da Ci prezentów bo będzie się niepokoić
Jak chcesz potrafisz być dobra osoba
Bądź po prostu sobą.



Czekam na negatywne komento..... sami zdania nie umią sklecić, a ja piszę czasami z nudów i zastanów się czy akurat Tobie krytykować.....
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2012-12-01, 19:13   

smutek..... ja nie lubię świąt:) wiecie za małego to z całą rodziną, ciociami itp a teraz już wiem więcej o nich i nie lubię a mam małą sw2oją rodzinę, siostra wyszła za mąż a ja praktycznie sama z mamą i ojcem :/ i lipa, a po drugie jak się ma problemy to jest lipa w huk, aby po świętach heh
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS