Bo ja wiem, wedlug mnie za duzo uproszczen.W uczuciach, emocjach nic nie jest proste ,jednoznaczne i wytlumaczalne , zwiazek to "troche" wiecej niz rownanie arytmetyczne.
Wiek: 41 Dołączyła: 17 Lis 2012 Posty: 37 Skąd: Daleko i blisko
Wysłany: 2012-11-20, 08:50
Diabeł Stróż napisał/a:
Bo ja wiem, wedlug mnie za duzo uproszczen.W uczuciach, emocjach nic nie jest proste ,jednoznaczne i wytlumaczalne , zwiazek to "troche" wiecej niz rownanie arytmetyczne.
A ja sie zgadzam... Tak, ale - tak wielu ludzi tak mowi, tak wielu z nas sie oszukuje i oszukuje wszystkich wokol wlasnie tym "tak, ale"
Moze i artukul wyklada wszystko w wielkim uproszczeniu ale kazdy kto przeszedl przez pieklo toksycznej relacji i niemalze uzaleznienia od drugiej osoby znajdzie w tym duzp prawdy.
xxxl no ciekawe artykuły są tylko znaleźć czas i studiować To!!!:D
Moim zdaniem są tylko zbyt "duże" lub "dziwne" nasze oczekiwania względem drugiej polówki. Miłość powinna chodzić własnymi ścieżkami i zbytnio nie ingerować bo wszystko może pie-psznoć!!!:P
z drugiej strony można to zrozumieć, jak ktoś np. jest mega biedny i dla niego załóżmy już 50zł to strasznie duża suma, a z drugiej tez mnie wkurza np. przykład: nie odzywałem się kilka miesięcy, bo nie miałem sms, hahaha ale wymówka, niechby tak od kogoś ta osoba napisała, omg! albo jesteś z kimś umówiony np. nie przyjedziesz bo kasy brak chyba można pożyczyć eh....
mniej boli kiedy ktoś ci powie nie przyjadę bo nie mam kasy niż nie przyjadę bo nie chcę. Tyle, że to jest okłamywanie drugiej osoby. Ludzi nie stać na szczerość, to raz, a dwa nie każdy potrafi taką szczerą odpowiedź przyjąć bez fochania się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach