Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Miłość - czym dla Was jest
Autor Wiadomość
Ever 
Dyskutant



Wiek: 27
Dołączyła: 15 Mar 2011
Posty: 1237
Skąd: z piekła
Wysłany: 2011-10-31, 17:31   

Kenny86 napisał/a:
Wydaję mi się, że teraz jestem za bardzo '' wypalony'' żeby je jeszcze kiedykolwiek odczuć.

Masz rację, wydaje Ci się :)
 
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-10-31, 18:53   

Kenny86, doskonale Cię rozumiem. Niby widzisz na około zakochanych ludzi i też tak pragniesz, ale kurde jednak brak wewnętrznej siły....
 
     
Kenny86 
Początkujący



Wiek: 38
Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 123
Skąd: Świętokrzyskie
Wysłany: 2011-10-31, 20:35   

Myszko to również...ale chodzi mi bardziej wiesz o taką chemie. Byłaś kiedyś zakochana ? Nie wiem czy brałaś kiedyś jakieś narkotyki :mrgreen: ale powiem Ci, że to uczucie jest wspanialsze... : )
 
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2011-11-01, 09:09   

Byłam zakochana. Raz w życiu. Później jeszcze próbowałam być z dwoma facetami, nie wychodziło, właśnie z powodu braku tej chemi. Bycie z kimś na siłe nie jest dobre. Ale staram się wierzyć, że może jeszcze kiedyś to mnie dopadnie...
 
     
broken_glass 
Aktywny



Dołączyła: 31 Paź 2011
Posty: 416
Skąd: Wschodnia Polska
Wysłany: 2011-11-01, 10:22   

U mnie w ogóle ciężko w tym temacie, nie jestem kochliwa. Raz kochałam, ale facet kompletnie nie był tego wart. Szkoda, że musiało minąć tyle lat, żeby przyszła ta świadomość :-| Nigdy już nie chcę tak cierpieć-to nie dla mnie..
 
     
joasia_09 
Początkujący


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Mar 2012
Posty: 110
Wysłany: 2012-03-03, 16:12   

Prawidzwa miłośc jes słodsza niż czekolada, piekniejsza niż czerwona roza i dająca wiecej ciepla niż futerko mojego pieska ;p
 
     
KiciKiciKici 
Aktywny



Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 320
Skąd: New York
Ostrzeżeń:
 2/4/4
Wysłany: 2012-03-29, 03:04   

Ja jestem zdania ze To nie Milosc jesli " kochamy" kogos kto nas rani:) bo nie da sie kochac kogos za to ze sprawia nam bol. Dlatego wiele ludzi myli milosc z przyzwyczajeniem i uzaleznieniem. Milosc to napewno nie fusy w herbacie:) ani sprany szalik, milosc to ulubiona zabawka z dziecinstwa i zapach kociego futerka:)
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2012-03-29, 08:20   

hehe dokładnie czasem ludzie są zauroczeni i wydaje się im że to jest ich miłość a tak na prawdę moge nie pasować do siebie wcale
 
 
     
joasia_09 
Początkujący


Wiek: 34
Dołączyła: 03 Mar 2012
Posty: 110
Wysłany: 2012-03-29, 09:19   

mihi17maj, masz rację , miłość potrafi baaaardzo zaślepiać ;p A gdy zaczyna się kończyć to dopiero potrafi być szok jak klapki z oczu zlatują ;p
 
     
mihi17maj 
Dyskutant


Wiek: 32
Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 1166
Wysłany: 2012-03-29, 09:31   

:-)
 
 
     
Robsson 
Aktywny



Wiek: 33
Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 415
Wysłany: 2012-03-29, 18:10   

I właśnie teraz się zastanawiam, czy byłem kiedykolwiek zakochany, czy zawsze to było tylko zauroczenie ...
Ostatnio zmieniony przez Robsson 2012-03-29, 18:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2012-03-30, 11:52   

Ja byłam zakochana w kimś kto mnie ranił na każdym kroku. To była miłość, jedyna prawdziwa z mojej strony jaką w życiu przeżyłam. Trwała dość długo, była miłością, ale chorą. Po długim czasie to zrozumiałam.
 
     
KiciKiciKici 
Aktywny



Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 320
Skąd: New York
Ostrzeżeń:
 2/4/4
Wysłany: 2012-03-30, 14:02   

Wedlug mnie to nie nazywa sie chora milosc tylko toxyczny zwiazek:)
 
     
Robsson 
Aktywny



Wiek: 33
Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 415
Wysłany: 2012-03-30, 19:23   

myszka1604 napisał/a:
Po długim czasie to zrozumiałam.


I uczucie do tej osoby przeminęło?
 
     
myszka1604 
Częsty bywalec



Wiek: 33
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 525
Wysłany: 2012-03-30, 23:02   

Robsson napisał/a:
myszka1604 napisał/a:
Po długim czasie to zrozumiałam.


I uczucie do tej osoby przeminęło?

Sama się zdziwiłam, ale tak. Ostatnio ta osoba próbowała ze mną nawiązać kontakt i nic. żadnych odczuć ani pozytywnych, ani negatywnych. Totalna olewka. Ale ten proces zajął przeszło 4 lata, a uwalnianie się dokładnie rok, bo od zeszłych świąt Wielkiej Nocy.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS