Dlaczego facet milczy? Myślice, że się boi okazywania uczuć, pogłębiania relacji? A może szczerości? Nie wszyscy są... przyzwoici. Z moich obserwacji wynika, że przyzwoici faceci to na prawdę zdecydowana mniejszość. Są oni zwyczajowo bardziej olewani przez babeczki. Dlaczego? Bo nie potrafią, albo nie chcą was - babeczek mamić wyniosłymi gadkami, przesadzonymi manierami, chcą być sobą, chcą być szczerzy i tym chcą was zdobywać. Aż nagle, w kontraście do takiego zwykłego faceta, pojawia się on: szykownie/modnie/elegancko ubrany, nadzwyczaj zadbany, może nawet lekko metroseksualny. My wiemy, że kręci was to, co słyszycie, facet-skurwiel umie, lub uczy się to wykorzystywać. Babeczka myśli, że trafiła szóstkę w totka, może nawet zastanawia się, gdzie ten księciu parkuje swojego białego rumaka. Babeczka nie wie, ze gdy się ze sobą żegnają, on wraca do siebie i jest już zupełnie innym człowiekiem. Znika kompletnie kultura którą was ujmował, znikają kwieciste wypowiedzi, wszystko. A kumplom o swojej lubej opowiada mniej więcej tak: Noooo. Wyruchałem.
Może milczeć, bo osiągnął to, co chciał i wypatruje następnego wyzwania. Znam takich. Oczywiście nie musi tak być w waszych wypadkach (przeczytałem wasze historie, natomiast w dalszym ciągu nie wiem nic o ich bohaterah-czarnych charakterach) ;) Bierzcie jednak pod uwagę takie możliwości, nie pozwalajcie zakładać sobie klapek na oczy.
Ostatnio zmieniony przez gen_pandemonium 2015-08-12, 16:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach