Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Angel
2012-10-01, 20:10
co zrobić?
Autor Wiadomość
Darek
Nowy

Wiek: 31
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 34
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-09, 22:50   

Dzieci odczują... że ojciec pił przez całe ich dzieciństwo zamiast je wychować i będą tym się usprawiedliwiać przez całe życie, co pewnie uczyni je bardziej podatne na dokonywanie złych wyborów. Przed rozwodem najlepiej zdobądź jakieś dowody na to, że Twój małżonek jest alkoholikiem, żeby nie było problemów z przyznaniem opieki nad dziećmi.
Radziłbym nie wierzyć mu w to, że się zmieni i "cudowną moc terapii". Te lata, przez które miałaś taką nadzieję już wystarczą.
 
 
     
Monia00000 
Nowy

Wiek: 38
Dołączyła: 09 Lip 2012
Posty: 12
Skąd: Stargard Szczeciński
Wysłany: 2012-07-09, 23:39   

Witam!
Wedlug mnie ten twoj zwiazek nie ma zadnego sensu i bycie z kims na sile czy z rozsadku to zadne rozwiazanie. Kazdy rodzic mowi ze dla niego jest tylko najwazniejsze dobro dzieci i nic wiecej sie nie liczy i pozostaje z partnerem ze wzgledu na nie zeby one mialy ,,normalna rodzine". A tak czesto niestety nie jest jak to sie wydaje rodzicom bo nikt nie pyta o zdanie dzieci, co one o tym mysla itd i podejmuja sami decyzje ktore uznaja za sluszne gdzie wlasnie podjecie odwrotnej decyzji tzn odejscie od partnera bylo by o wiele lepsze. Mysle ze tu nie masz nad czym sie tu zastanawiac tylko bierz dzieci i odejdz od meza! Napewno sobie poradzisz bo jestes silna tylko troche wiary w siebie, na poczatku napewno nie bedzie lekko ale uda ci sie i bedziesz znow szczesliwa! Pewnie pomyslisz sobie ze fajnie mi sie pisze a trudniej to zrobic to powiem tak: ja jestem wlasnie z takiej rodziny gdzie ojciec ciagle pil (matka czasami tez) i byly pozniej juz tylko awantury ale oni ciagle byli razem bo jak twierdzili ze wzgledu na mnie, to ja dziekuje za takie szczescie i napewno nie jestem im za to wdzieczna bo wrecz bym wolala aby sie rozstali to by mi oszczedzili tyle bolu i cierpienia a tak to tylko przez nich mialam zmarnowane dziecinstwo a tam to pietno tam tych lat odbija sie na mnie do dzis. Dlatego ja postanowilam ze nigdy w zyciu nie popelnie takiego samego bledu i nie pozwole aby moje dzieci (jak bede je kiedys miala) cierpialy przez takie cos bo to jest najgorsze co moze byc. Nie wiem czy cie przekonalam do odejscia od meza ale wierze ze podejmiesz sluszna decyzje, trzymam kciuki i zycze powodzenia! W razie czego mozesz tez do mnie napisac prywatnie, chetnie z toba popisze i wrazie czego doradze!
 
     
bella47 
Początkujący


Wiek: 58
Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 145
Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-07-10, 07:16   

Pięknie wszyscy radzicie dziewczynie i super ale jej jest potrzebna konkretna pomoc,nie łatwo jest odejść z dziećmi kiedy się nic nie posiada i nie ma gdzie..wiem coś o tym,tu trzeba dobrego konkretnego rozwiązania...
 
 
     
Darek
Nowy

Wiek: 31
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 34
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-10, 11:01   

bella47 napisał/a:
Pięknie wszyscy radzicie dziewczynie i super ale jej jest potrzebna konkretna pomoc,nie łatwo jest odejść z dziećmi kiedy się nic nie posiada i nie ma gdzie..wiem coś o tym,tu trzeba dobrego konkretnego rozwiązania...



Dziunia chciała poznać nasze zdanie odnośnie jej sytuacji, więc doradzamy to co naszym zdaniem będzie najlepszym rozwiązaniem z możliwych. O konkretną pomoc pewnie zwróci się do kogoś innego, bo co przypadkowo zebrani ludzie z forum mogą zrobić w tej sprawie?
 
 
     
dziunia
[Usunięty]

Wysłany: 2012-07-10, 17:07   

dziękuje Wam kazdemu z osobna:) tak musze sama podjąc decyzje i chyba wiem co zrobić, jesli to nie wyjdzie to trudno będę miała poczucie że zrobiłam wszystko co mogłam, złoże wnioski do sądu o alimenty i o separacje zobaczymy jak on wtedy zareaguje jesli się pozbiera w co wątpie to zostane choć to będzie trudne, bo uczucia jakimi go kiedyś darzyłam znikły, pozostało tylko żal i nienawiść .. Dzieki Wam że jestescie
 
     
Selcia 
Początkujący


Wiek: 49
Dołączyła: 17 Lip 2012
Posty: 192
Skąd: Nieważne
Wysłany: 2012-07-19, 12:30   

Jeśli zdecydujesz się na zakończenie związku z pijakiem, to po kolei:
1. Pozew o alimenty - podstawa
2. Pozew o ograniczenie praw rodzicielskich, ze względu na alkoholizm
3. Sprawa mieszkania - jeśli jest na was oboje - pozew o jego eksmisję - udokumentowane niebieską kartą. Jeśli jest jego - niestety wiele nie zdziałasz, szukaj najbliższego ośrodka pomocy rodzinie, gdzie zapewnią ci dach nad głową. Jeśli mieszkanie na ciebie - po prostu spakuj drania i wystaw za drzwi i niech sobie dochodzi swoich praw w sądzie. Zanim się zmobilizuje, już dawno będziesz miała rozwód i alimenty załatwione. Jak się awanturuej - 997 - i prośba o zabrania go. Jesli się nie awanturuje, ale śmierdzi i jest pijany - 997 - i prośba o wywiezienie go. Dla takich jak on jest Izba Wytrzeźwień, a nie mieszkanie z rodziną.
4. Koniecznie pozew o rodzielność majątkową - przecież nie będziesz za pijaka spłacać niczego.
5. Pozew o separację - jeśli zamierzasz dać mu jeszcze szansę - bądź rozwód - jeśli już nie widzisz celu walki.
6. Pozew o pozbawienie praw rodzicielskich - jeśli masz ku temu podstawy - np. znęcanie się psychiczne i fizyczne nad tobą i dziećmi. I poza tym... przyda się, kiedy w przyszłości koleś stoczy się na dno i będzie chciał jakiejkolwiek kasy od ciebie czy dzieci. Pozbawienie praw nie zwalnia jego z obowiązku alimentacyjnego na dzieci, jednak zwalnia dzieciaki od płacenia na niego w przyszłości.

Jeśli chce zrobić coś z swoim życiem, to niech robi. Jeśli chce się leczyć, to niech się leczy, ale już bez twojego wsparcia. I jeśli mu zależy, to niech zawalczy o ciebie.
Pijakowi nie pomożesz w żaden sposób, o ile on sam nie będzie chciał sobie pomóc.
 
     
dusza
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-12, 18:20   

Przeczytałem dość uważnie twoją historie i coś dopisze od siebie, sam pochodzę z rodziny rozbitej i poznałem też kobietę która też była rozwódke ( i z jakiś powodów na razie nie jesteśmy razem )i trochę na tym zęby zjadłem. Prawo jest po twojej stronie oddaj sprawę do sądu jeśli sędzina lub sędzia dołączy do tej sprawy fakt że nie masz gdzie z dziećmi mieszkać może zmusić męża do oddania tobie mieszkania. I walcz o swoje szczęście bo warto, z czasem może i też koło ciebie zakręci się i może jakiś fajny przyjaciel bez nałogów i który pokocha swoje dzieci jak swoje. Jeśli będziesz potrzebowała porad związanych z rozwodem pisz do mnie chętnie pomogę
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS