Jak na mój gust za mało było informacji na temat tytułowego związku, by móc się konkretnie wypowiedzieć - jak długo jesteście razem np. i inne szczegóły wspólnego życia. Brak chęci na seks może mieć bardzo wiele przyczyn zależnych od okoliczności właśnie i tu pozostają domysły. Bez dodatkowych informacji można tylko snuć przypuszczenia i nie wiele z tego wyniknie. Jeśli powód jest głębszy, to i żaden afrodyzjak nie pomoże...
Tylko szczera, poważna rozmowa.
Jesteśmy razem ponad 5 lat czyli znamy siebie i swoje potrzeby tak by sie wydawało.
Mamy wspólne zainteresowania, ale oboje dośc wyczerpującą pracę.
Ostatnio mój partner podpisał nowe projekty i faktycznie nerwy doszły odnośnie pracy ale teraz juz wszystko sie wyklarowało na dobre. Zresztą chyba nie praca na niego wpływa jakoś źle chiałam żeby poszedł do seksuologa ale nie ma takiej opcji więc musze sama cos pomysleć jak podnieśc go najpierw na duchu a później libido.
Chciałam dopisać zakończenie, byliśmy RAZEM u seksuologa cięzko było ;( najgorsze chyba te rozmowy i decyzja czy iść i co dalej ...udało się dziś mój partner po terapi bo chyba tak to mozna nazwać zaczyna doceniać to że ma dom, mnie już nie praca jest najważniejsza ale JA.
Dostał też na podniesienie libido coś.Długa ddroga przed nami ale ...jest szansa że sie uda.
Dziś wiem że nie wolno niczego lekceważyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach