Chciałoby się powiedzieć skąd ja to znam. Jestem w bardzo podobnej sytuacji do Ciebie z tą tylko różnicą że jestem sporo starszy. Też mieszkam na wsi gdzie nic nie ma, nie ma co robić i z kim się spotkać bo większość moich rówieśników (i nie tylko) wyjechało do pracy czy na studia, chociaż szczerze mówiąc z nimi też nie miałem za dobrego kontaktu. Więc marnuję czas siedząc w domu albo przed komputerem albo oglądając TV. Od dość długiego czasu bezskutecznie szukam pracy. Kiedyś nie przejmowałem się tym że nie mam znajomych czy przyjaciół a teraz coraz bardziej zaczyna mi dokuczać samotność, nawet rozmowy przez internet nie zapełniają tej pustki .
Tak więc znam Twój ból
Powstrzymam się od dawania Ci jakichkolwiek rad bo jak już pisałem wyżej sam jestem w podobnej sytuacji i nie mam zielonego pojęcia jak z tego wybrnąć.
To już koniec mojego przydługiego wywodu jeśli dotarłeś/aś do końca moich wypocin to gratuluję
P.S Proszę nie traktujcie tego co napisałem wyżej jako użalanie się nad sobą czy coś.
Ostatnio zmieniony przez Pawel88 2013-06-03, 20:13, w całości zmieniany 1 raz
Grzeesiu96, popieram to, co już ktoś tu powiedział - pomyśl o studiach w Gdańsku albo np szukaniu pracy tam (jeśli niechciałbyś iść na studia), cokolwiek takiego. Na studiach podejście ludzi do wielu spraw zupełnie się zmienia czego sama na sobie doświadczyłam i nawet jeśli nie znasz się z kimś za dobrze to zawsze praktycznie jest z kim pogadać chociaż przez chwilę (tylko troszkę odwagi trzeba mieć żeby "się wykazać" czego czasem mi brak;)). Poza naprawdę specyficznymi kierunkami ludzie są zwykle bardziej otwarci niż wcześniej, a co do nieśmiałości - powoli da się ją zwalczać:) Więc powodzenia teraz w liceum i zrób wszystko co tylko możesz żeby spełnić swoje marzenia i zmienić swoje życie:)
Grzeesiu96, popieram to, co już ktoś tu powiedział - pomyśl o studiach w Gdańsku albo np szukaniu pracy tam (jeśli niechciałbyś iść na studia), cokolwiek takiego. Na studiach podejście ludzi do wielu spraw zupełnie się zmienia czego sama na sobie doświadczyłam i nawet jeśli nie znasz się z kimś za dobrze to zawsze praktycznie jest z kim pogadać chociaż przez chwilę (tylko troszkę odwagi trzeba mieć żeby "się wykazać" czego czasem mi brak;)). Poza naprawdę specyficznymi kierunkami ludzie są zwykle bardziej otwarci niż wcześniej, a co do nieśmiałości - powoli da się ją zwalczać:) Więc powodzenia teraz w liceum i zrób wszystko co tylko możesz żeby spełnić swoje marzenia i zmienić swoje życie:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach