Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Sama-samotna
Autor Wiadomość
kamiledi15 
Początkujący


Wiek: 36
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 144
Wysłany: 2014-09-30, 16:51   

A, to przepraszam, źle zrozumiałem :)
 
 
     
klaudia2304
[Usunięty]

Wysłany: 2014-09-30, 16:57   

Luuuźno ;)
 
     
Pietrek 
Aktywny



Wiek: 27
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 422
Skąd: Południe
Wysłany: 2014-10-02, 14:39   

klaudia2304 napisał/a:
Ja nie mówię o udawaniu kogoś kim się nie jest. Chodzi mi o to, że dużo ludzi narzeka na samotność i oskarża o to innych ludzi.
Wydaje mi się, że można to przeskoczyć poprzez prace nad sobą. Uporządkowanie swoich pragnień, celów i wartości. Zaakceptowanie pewnych stanów
Nie ma tu mowy o podobaniu się ludziom,poniekąd na siłę.

Dużo ludzi zwala swoją samotność na innych ludzi i nie widzi powodów samotności w siebie samym. Masz rację, praca nad sobą potrafi dać bardzo dużo. Dzięki pracy nad sobą dość sporo zmniejszyłem swoją nieśmiałość.
Gorzej, gdy ktoś nie ma motywacji do tej pracy.

Podobanie się na siłę nigdy nie daje pozytywnego efektu. Człowiek jest wtedy sztuczny, a inni to widzą :P.
 
     
refugee7 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 8
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-10-12, 23:36   

Tak czytam wypowiedzi i myślę sobie - praca nad sobą - tak. Podobanie się na siłę - faktycznie zdecydowanie nie - nie róbmy tego sobie :)
Kiedyś byłam bardziej elastyczna - umiałam się dopasować do towarzystwa - nie na siłę ale dlatego, że czas kształtuję naszą osobowość - dzisiaj jak gdzieś nie pasuję, nie umiem się odnaleźć to po prostu daję sobie spokój - mieć ludzi, którzy nic nie wnoszą w nasze życie w okół siebie to totalnie bezcelowe. I nie piszę tu o wnoszeniu rzeczy materialnych rzecz jasna :D
Nie należę do osób nieśmiałych jednak czasem po prostu uważam słowotok za zbędny. Zresztą osoby nieśmiałe są bardziej godne zaufania - bo nie plotą trzy po trzy z nowo poznaną osobą więc i tajemnice innych trzymają w ryzach. Tak więc tak, praca nad sobą czemu nie ale przede wszystkim praca żeby być sobą i nie starać się na siłę odnaleźć w jakimś otoczeniu - takie moje zdanie :jezyk2: :jezyk2:
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-10-16, 22:16   

Cytat:
Dwa lata temu wyprowadziłam się z małej miejscowości do miasta, gdzie zaczęłam studiować. Od początku miałam wielkie ambicje. Co by się nie działo, chciałam budować swoje życie właśnie tu, w dużym mieście. Już na początku studiów poznałam świetnych ludzi. Poznawałam życie na nowo. Z dala od rodzinnego domu, zdana sama na siebie. Uczucie było znośne. Wiedziałam, że mam możliwość pojechania na weekend do domu, by odetchnąć i zniwelować rosnące uczucie osamotnienia. Niekiedy opcje powrotu do domu zamieniałam na opcję imprezy ze znajomymi. Trochę to naiwne, ale działało.


Ja za to mieszkalem cale zycie w miescie, i szczerze to coraz bardziej bylo mi z tego powodu zle, od czterech lat mieszkam poza betonowa dzungla, w miastecku/wsi. jestem w raju - cisza, nikt mnie nie zna do dzis, dzika zwierzyna za oknem i przepiekne widoki. za nic bym nie wrocil do miasta. ten okropny halas, wieczny ruch, tlumy ludzi... nie dziekuje. typowy samotnik ze mnie raczej

dziwne czasy bo na nawet najblizszych znajomych teraz trzeba uwazac, niby sa z Toba, przy Tobie, a jak sie okazuje gdy juz sa zainteresowani nowymi znajomosciami to tak jakby Cie coraz bardziej spychaja na bok, a tak nie powinno chyba byc? jesli przyjazn to na cale zycie, bez wyjatku czy ktoras ze stron ma partnera itp.

czy czyms sie zajac aby nie myslec lub nie czuc sie samotna? ja bym sie nad tym zastanowil, bo mam dosc niecodzienne podejscie do samotnosci. ale jesli Ci z nia zle, to moze faktycznie jakies wciagajace zajecie. lub dorwac kogos aby we wszystkim Cie wysluchal i w przeciwienstwie do wspomnianych osob - nie klepali w kolko bezsensownych slow ze wszystko bedzie dobrze itp. dorwac kogos kto naprawde sie zainteresuje Twoimi problemami i bedzie szczerze chcial pomoc. ale czy w tych czasach ktos taki istnieje? jesli istnieje to na 99% siedzi w ukryciu...

wracajac do miasta - ono wykancza, chyba ze jest sie naprawde 100% miastowym, lub sie nie lubi mniejszych urokliwych miescinek
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS