Wiek: 34 Dołączył: 07 Wrz 2012 Posty: 143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-11, 19:05
,,Lecą mydlane Bańki,
Bańki piękne..
Niczym Sen..
..Lecą do nieba,
Wysoko jak trzeba,
Jak marzenie żyją,
Oka mgnienie,
Szczęście mnie omija..
Szukałem go tu i tam..
Lecą mydlane Bańki,
.. a ja cięgle jestem sam”
"Broke the mirror cuz I'm sick
Of knowing all I got is you now
My knuckles bleeding
My back is against the wall
Screaming at my shadows
They ain't saying nothing at all
I'm going crazy
Conversation when nobody talks
So tell me how my ears are ringing
When ain't nobody's called"
Alth [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-14, 15:07
kolejna łza po policzku spływa ..
ehh cóż taki los mój nieraz bywa
kolejne kłótnie kolejne narzekania
kolejne fala smutku do przetrwania
serce dusi cokolwiek robie
znów zamykam wszystko w sobie
pozostawiając twarz bez poruszenia
znów wszystko traci swe znaczenia
,a ja umieram dusząc sie w sobie
pytając wciąż co ja jeszcze tu robie ?!
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-03-17, 11:22
Nieszczęście, może minie
Smutek dziś ogarnął mnie
Gdy opuszczona przez wszystkich zostałam
To nie moja wina i ja to dobrze wiem
Porodzić sobie z tym jakoś musiałam
Ze smutkiem w sercu, a w oczach miałam łzy
Myślałam czemu tak się stało
Teraz jest "Ja" chodź kiedyś było "My"
Może tak stać się miało
Wyrzucona, opuszczona
Przez nikogo niechciana
Po prostu zostawiona
Na pastwę losu zdana
No nic, może wszystko się ułoży
Może wszystko się dobrze potoczy
Niech trochę szczęścia się do tego złoży
Na razie niech czas dalej kroczy
- Czym jest samotność?
- Samotność jest prawością. Samotność najpierw jest prawością, potem jest oczywistością.
Jest naturalnym odsunięciem się od iluzji. Jest uświadomieniem sobie iluzji i naturalnym
odrzuceniem każdej iluzji. Jest stanięciem oko w oko z czarną dziurą. Jest przerażeniem
i wyzwoleniem od przerażenia. Jest tunelem do życia.
Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał. Samotność
najpierw jest tunelem do życia, potem jest całą bezgraniczną polaną życia.
Tylko to, co samotne, może prawdziwie istnieć, egzystować, być. Tylko to, co samotne, może
być i być zarazem niesamotne. Tylko to, co absolutnie sieroce, może być i być zarazem
absolutnie niesieroce, bo jest otwarte na wszystko, bo nie jest w żadnym klanie, rodzinnym
uwięzione; jest lotne jak ptak, jest żywe, bo nie jest w żadnym grobowcu rodzinnym
zakopane. To dom bez ścian, same okna, i wszystkie otwarte na oścież.
Tylko to, co samotne, a więc prawdziwe, a więc samowystarczalne, a więc nic dla siebie nie
potrzebujące jest bezinteresowne, a więc promieniujące miłością, a więc prawdziwie
społeczne. Człowiek samotny jest jak woda. Człowiek samotny jest wodą. Woda jest samotna
i dlatego jest, i jest społeczna. Woda nie potrzebuje siebie pić i dlatego mogą pić ją wszyscy i
wszystko. Człowiek samotny jest drzewem. Drzewo jest samotne i dlatego jest, i jest
społeczne, gdziekolwiek jest: czy to w miejskim parku, czy to w wiejskim lesie, czy w
otwartym polu, czy na brzegu rzeki, czy na skraju drogi, czy na szczytach górskich:
wszędzie. Także oczywiście splecione korzeniami i gałęziami z drugim samotnym drzewem
(ale gdzie, o bezimienne ojczematko absolutnych sierot, gdzie znaleźć drugie, prawdziwie
samotne, prawdziwie wolne drzewo?).
To, co samotne, jest społeczne nawet w swoim znikaniu ze społeczności. Bo tylko to, co
samotne, może zniknąć, może umrzeć i nikomu się przez to krzywda nie staje. Za tym, co
samotne, wypłakiwać oczu nie potrzeba. A jeżeli ktoś wypłakuje oczy, jeżeli ktoś wylewa łzy,
to wylewa je nad sobą. Bo nie jest człowiekiem samotnym. Jest człowiekiem osamotnionym,
na osamotnienie siebie samego skazującym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach