Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2012-05-22, 18:04
Naspamowaliście, że hej
Darek, ja potrzebuję pomocy i mój tato potrzebuje pomocy, nigdy nie pije się bez powodu. Takie choroby też zagnieżdżone są gdzieś głębiej. I też spamuje... Przepraszam...
Wiek: 31 Dołączył: 11 Kwi 2012 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-05-22, 20:18
Ever, jak myślisz, Twój tato chce wyjść z nałogu? Ty raczej nie pijesz, ale jego nałóg Cię niszczy i dlatego potrzebujesz pomocy? Czy z innego powodu?
Z góry przepraszam jeśli te pytania są zbyt osobiste.
Arek, co będziesz robić w Szkocji, jaki masz plan?
Wiek: 30 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 260 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-22, 20:38
Planuję studiować informatykę. Wybrałem Szkocję ze względu na darmowe studia dla obywateli UE i dlatego, że moja siostra mieszka niedaleko szkocko-brytyjskiej granicy.
Wiek: 31 Dołączył: 11 Kwi 2012 Posty: 34 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-05-22, 20:54
Sympatyczny z Ciebie koleś, oby Ci się udało. Masz już wszystko przygotowane, tj. pieniądze na życie tam (lub pracę w Szkocji) i alternatywę w razie gdyby się nie udało tam wyjechać? Dobrze byłoby mieć. Mój kumpel co roku powtarza, że stąd w końcu wyjdzie i pewnie będzie tak powtarzać przez następne kilka lat, nie robiąc nic w tym kierunku
Wiek: 30 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 260 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-23, 15:37
Więc tak, pracę tam znaleźć nietrudno, orientowałem się już i wiem, że student znajdzie zawsze tam pracę która pomoże się utrzymać plus stypendium socjalne, a może i naukowe (nie ma sensu studiować bez wyników). Alternatywą jest rok na częstochowskiej polibudzie i przenosiny później - jestem jednak optymistą i wierzę, że zrealizuję swoje plany :D
Ja mam poważne problemy z akceptacją mojego ciała,twarzy.Los tak chciał ze od 2-go roku życia choruje na nerki.Do 15 roku życia byłem normalnym nastolatkiem.Niestety wtedy padły mi nerki całkowicie i zeby życ dalej potrzebowałem dializ 3 x w tygodniu.Żyłem dzięki maszynie.Póżniej przyszedł przeszczep nerki.I normalne zycie.Jednak zeby nerka przeszczepiona mogła funkcjonowac trzeba przyjmowac leki hormonalne.I z młodego ,szczupłego nastolatka stałem sie nie do poznania grubym przebrzydłym stworem.Zyłem juz bez dializ,ale w szkole byłem obiektem drwin uczniów i nauczycieli.Moja samoocena siegneła dna.Nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nie wiem co to randka.Teraz mam 33 lata i ponownie żyje dzieki maszynie(dializa)Jestem Bez zadnych perspektyw na przyszlosc.Pragne......no własnie przutulic sie do kobiety,potrzymac za reke.Po prostu troche bliskośći-bo zu pełnie nie wiem co to jest?
Myślę, że jeśli zaakceptujesz siebie i swoją chorobę, dasz sobie szansę na szczęśliwe życie. Nadwaga nie jest tak naprawdę przeszkodą w znalezieniu partnerki, zresztą są też otyłe kobiety i jakoś znajdują chłopaków, mężów.
Jeśli chodzi o nadwagę to rozmawiałeś z lekarzem, czy coś się da z tym zrobić?
Jestem Bez zadnych perspektyw na przyszlosc.Pragne......no własnie przutulic sie do kobiety,potrzymac za reke.Po prostu troche bliskośći-bo zu pełnie nie wiem co to jest?
Czy zrobiłeś coś w tym celu? Tzn czy zapoznałeś jakąś zacna niewiastę?
panna Z. napisał/a:
Nadwaga nie jest tak naprawdę przeszkodą w znalezieniu partnerki,
Panna Z, masz racje. Cechy zewnętrzne są na n-tej pozycji przy doborze partnera, bo cóż z tego, że ma się piękną figurę, twarz, jak nie idzie wytrzymać w towarzystwie z osobą "zgnitą" wewnętrznie.
Wiek: 30 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 260 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-26, 19:35
chocholica napisał/a:
panna Z. napisał/a:
Nadwaga nie jest tak naprawdę przeszkodą w znalezieniu partnerki,
Panna Z, masz racje. Cechy zewnętrzne są na n-tej pozycji przy doborze partnera, bo cóż z tego, że ma się piękną figurę, twarz, jak nie idzie wytrzymać w towarzystwie z osobą "zgnitą" wewnętrznie.
Niestety większość ludzi uważa inaczej i często nie zwraca uwagi na ludzi niewyglądających najpiękniej :/
Ludzie mają różne priorytety i upodobania, dla jednych wygląd jest bardzo ważny dla innych mniej. Zwracaj uwagę raczej na tych, którym Twoja nadwaga nie przeszkadza. Myślę, że warto, żebyś popracował nad akceptacją siebie, bo fakt, że masz kompleksy będzie przeszkadzał innym (też dziewczynom) bardziej niż Twoje niedoskonałości.
Wiek: 30 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 260 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-26, 20:13
panna Z. napisał/a:
Myślę, że warto, żebyś popracował nad akceptacją siebie
Ja akceptuję się takim jakim jestem - moim dużo większym problemem jest to, że większość ludzi odzywa się do mnie tylko wtedy, kiedy czegoś chcą albo kiedy się muszą wygadać - kiedy ja się do kogoś z taką prośbą zwracam to zawsze słyszę - nie, nie mam czasu, nie bo nie, kiedy indziej itp... to jest najgorsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach