Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
kiedy zdaliście sobie sprawę że jesteście aspołeczni?
Autor Wiadomość
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-10-29, 13:26   kiedy zdaliście sobie sprawę że jesteście aspołeczni?

Jak w temacie. Kiedy mniej - więcej zdaliście sobie sprawę, że jesteście "aspołeczni"? Czy uważacie, że to inni ludzie są "be" a wy tymi "ideałami"?
 
     
klaudia2304
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-29, 14:38   

Czysty egocentryzm uważać, że ktoś jest "be" a ja ideałem. Potępiam takie rozumowanie... :|
 
     
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-10-29, 15:34   

Też uważam że nie jest to właściwe, w każdym jest przecież "coś". Dlatego wybieram tą pierwszą opcję (niestety, stety?)
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-10-29, 20:59   

W większości przypadków tak właśnie uważam.
Pracuje ze swoim bratem, spędzamy ze sobą dużo czasu i to on mnie uświadomił, że jestem "aspołeczną jędzą", nie do końca wiem czy się z tym zgadzam...
 
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 35
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-10-29, 21:10   

... nie jestem aspołeczny, wręcz odwrotnie - bardzo źle znosze dłuższą rozłąke z rodziną pomimo, że jest troche patologiczna. Może nawet nie tyle z rodziną co przebywanie samemu dniami, miesiącami bardzo mnie męczy.....
Ostatnio zmieniony przez 4w5 2014-10-29, 21:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-10-31, 17:35   

ciekawy temat/pytanie.

u mnie to chyba bylo od zawsze, ale tak do konca zdalem sobie sprawe, ze jestem totalnie aspoleczny gdy calkowicie mi przestalo zalezec na znajomosciach (gdzies czasy w polowie gimnazjum) ktore zreszta przypadkiem mi wpadaly, a nie bylo ich wiele na szczescie. Byl tez jeden powod, ale ten wole zostawic dla siebie.

inni be a my idealami? a gdzie tam. tak jak Ty i Klaudia, potepiam takie myslenie. Swoja aspolecznosc trzeba przeanalizowac, i wtedy wyjdzie co i jak
 
     
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-10-31, 17:49   

:-)
Trochę głupio to sformułowałam, z tym be i idealni, w każdym razie mam nadzieje że wyszło zrozumiale:-)

Osobiście raczej nie uciekam całkowicie od ludzi, uważam że nie tędy droga, jednak z wieloma osobami po porostu nie idzie mi się do gadać i czy to dzień, czy rok znajomości, w końcu i tak kontakty stają się coraz płytsze (np w szkołe).
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-10-31, 18:04   

spokojnie, wyszlo zrozumiale :)

nie idzie sie dogadac? bo moze nie rozumieja Cie, bo rozumuja w ten sposob, ze kazdy jest taki sam, a tu jednak sie okazuje, ze nie... spotkalem sie z takimi przypadkami. kontakty staja sie plytsze? czyzby brak checi i czasu do ciagniecia tej znajomosci przez druga osobe?
 
     
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-10-31, 18:09   

Długo by pisać, to skomplikowane. Brak czasu na wspólne wyjścia, brak wspólnego języka, to tak w bardzo okrojonej wersji.
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-10-31, 18:12   

brak wspolnego jezyka? alez to znane... z poczatku znajomosc jest fantastyczna, prawie 24 na dobe dana osoba jest z Toba w kontakcie, ciagle razem itp, a pozniej coraz wiecej miedzy wami odleglosci niz bliskosci, brzydko piszac - po prostu danej osobie sie znudzamy. co nie powinno miec miejsca... prawda?
 
     
melkam 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 13 Wrz 2014
Posty: 134
Wysłany: 2014-10-31, 21:36   

Nie, raczej nie 24/24;p
Aż tak to się z ludźmi nie zżywam, żeby nie móc się rozstać;p

Ale prawda, "znudzić się komuś" to niewłaściwe podejście.
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-11-01, 13:42   

dzien dobry :)

z tymi 24 na dobe to ogolnie pisalem ;) w wiekszosci przypadkach tak bywa, ze nowo poznana osoba chce z Toba jak najwiecej czasu spedzac, a pozniej Cie spycha coraz dalej na bok. to nie ladne zachowanie... znajomosc powinna bez wzgledu na to czy jest momentami zle, itp, trwac i trwac. chociaz patrzac na te zepsute czasy...
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-01, 15:09   

Nieładne jest też utrzymywanie znajomości na siłę.
Co ma "wygasnąć" to wygaśnie. Ludzie przychodzą i odchodzą, zawsze tak było. Przestańcie narzekać na te nasze czasy...
 
 
     
jesiennycien 
Nowy

Dołączył: 14 Paź 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-11-01, 15:14   

racja, na sile trzymac kogos to zle postepowanie, ale kiedys znajomosci bardziej sie liczyly jakby nie patrzec, tak samo jak dana osoba ktora nas znala. chyba, ze ja mam totalnie zle podejscie do tych sprw, i tez brak znajomosci od dlugiego czasu, na te podejscie wplywa
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-11-01, 18:20   

jesiennycien napisał/a:
racja, na sile trzymac kogos to zle postepowanie, ale kiedys znajomosci bardziej sie liczyly jakby nie patrzec, tak samo jak dana osoba ktora nas znala. chyba, ze ja mam totalnie zle podejscie do tych sprw, i tez brak znajomosci od dlugiego czasu, na te podejscie wplywa


Sory, ale żyłeś już kiedyś?
Z opowiadań moich rodziców i innych starszych członków rodziny nigdy nie odniosłam wrażenia że ich przyjaźnie były trwalsze niż nasze teraz.
Poznajesz kogoś, wydaje się super, więc rozmawiasz, dowiadujesz się jakie ma poglądy na różne sprawy, jak się zachowuje w różnych sytuacjach i się okazuje, ze pierwsze wrażenie ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Siłą rzeczy masz coraz mniejszą ochotę dalej się z nim spotykac, wiec znajomosć umiera śmiercią naturalną. Życie.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS