Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Jest mi bardzo ciężko
Autor Wiadomość
kara 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 21
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-03-30, 22:23   

Teraz jestem z nim szczęsliwa. Tak to prawda że mnie zranił ale to już zamkniety rozdział naszego życia. Zranił mnie tylko słowami, mam pewność że nigdy nie będzie się nademną znęcał fiycznie. Nigdzie nie napisałam że jestem nieszczęśliwa w związku z nim ani że z jego strony spotykam się z odrzuceniem. Akceptuje mnie taka jaka jestem. Kiedyś nie było za dobrze ale to dlatego że nie traktowałam go poważnie, byłam obojetna nie doceniałam tego jak się stara. Brałam jak najwięcej nie dając przy tym nic z siebie.
Zniósł to wszystko cierpliwie. Dał mi drugą szansę która wykorzystuje maksymalnie. krótkie rozstanie w swoim czasie bardzo dobrze nam zrobiło. Zrozumiałam że Go kocham tak jak on mnie, że nie mogę go stracić. Od ponad pól roku jest bardzo dobrze.Brak bliskości z nim został spowodowany tym że nie dopuszczałam Go całkiem do siebie. jescze nie jest taka do mońca jak powinna być ale staram sie to zmienić

Bliskości brakuje mi w kontaktach z innymi. Z chłopakiem Widuje się zazwyczaj co 2 tygodnie, bardzo mi źle z tego powodu ale wytrzymamy.
 
 
     
kara 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 21
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-03-30, 22:33   

Nie mówie że życie bez faceta nie ma sensu. Bez faceta można być szczęśliwa, spełnioną w życiu. Chodziło mi o to że gdy chwilowo go zabrakło w moim życiu to wtedy zrozumiałam że nie mogę Go stracić, że brakuje mi Go. Wytłumaczyliśmy sobie wszystko i zaczelismy od nowa. Mówiąc o zmianach nie miałam na mysli zmieniąć czegos aby być na silę szczęśliwą. Zmiana wprowadzoną przeze mnie było to że rzucił palenie dla mnie.
 
 
     
KiciKiciKici 
Aktywny



Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 320
Skąd: New York
Ostrzeżeń:
 2/4/4
Wysłany: 2012-03-30, 22:41   

kara napisał/a:
.Brak bliskości z nim został spowodowany tym że nie dopuszczałam Go całkiem do siebie

dobze ze doszlas do powodu braku bliskosci:) jak sie kochacie napewno uda wam sie dotrzec do siebie i zblizyc sie. A jesli nei dopuszczasz to moze boisz sie ? calkowicie siebie oddac.
Co 2 tyg? to macie zwiazek chyba na odleglosc..Nie jestem przekonana do takich zwiazkow a raczej nie nazywam ich wtedy zwiazkami bo ciezko jest sie poznac blizej lub pielegnowac ta milosc. Napewno ci ciezko , moge sobie to wyobrazic no ale moze uda wam sie byc blisko niedlugo.
tak zazwyczaj docieniamy to co albo tracimy albo nachwile niemamy, wtedy dociera do nas wiele:)
 
     
kara 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 21
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-03-31, 12:47   

Teraz co 2 tygodnie bo jestem na studiach w innej miejscowości. Zanim tutaj przyjechałam to widywaliśmy się bardzo często. Właśnie ta rozłąka pomogła mi zrozumieć że nie mogę go stracić.
 
 
     
KiciKiciKici 
Aktywny



Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 320
Skąd: New York
Ostrzeżeń:
 2/4/4
Wysłany: 2012-03-31, 13:38   

aha na studiach, no to w takim wypadku to chwilowe bo studia sie skoncza i znow bedziecie mogli byc blizej:)
no czasami rozlaki chwilowe daja nam miejsce na nowe mysli
 
     
kara 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 21
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-03-31, 22:20   

Rozłąki oprócz nowych myśli pozwalają na uświadomienie sobie co jest naprawdę w życiu ważne.
Dzisiaj zrobiłam ogromny postęp i się całkowicie przed nim otworzyłam. Zrobiło mu się smutno że dopiero dzisiaj po takim czasie jak jesteśmy razem ale mimo to docenił to że wkońcu to zrobiłam, okazał mi swoje wsparcie, obiecał pomóc. Zrobiło mi się dużo lepiej.

Może rzeczywiście mam jakieś objawy depresji
Ostatnio zmieniony przez kara 2012-03-31, 22:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
KiciKiciKici 
Aktywny



Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 320
Skąd: New York
Ostrzeżeń:
 2/4/4
Wysłany: 2012-03-31, 22:45   

Tez tak mysle, czasem dobze byc nachwile bez siebie bo wtedy zauwaza sie pewne rzeczy ktorych nie bylo sie wczesniej swiadomym.
oo super! gratulacje:)) dobze miec wsparcie szczegolnie osoby ktora sie kocha

depresje? czemu tak sadzisz? a moze poprostu stany depresyjne chwilowe?
moze przez ta rozlake chwilowa
 
     
kara 
Nowy

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 21
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-04-01, 09:33   

Stany depresyjne jak najbardziej. Przy nim jest wszystko dobrze. Ale jak zostaje sama to jest ciężko. Na nic nie mam siły, potrzebuję takiej naprawdę bliskiej przyjaciółki a nie tylko osób które mnie widzą jak jestem im potrzebna.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS