Jak podnieść sobie samoocenę? Jak nie być samotnym? Potrzebuje pomocy. Może wydać to się śmieszne/żałosne, ale pragnę już od dłuższego czasu pogadać z kimś, kto mnie zrozumie, powie co dalej.. a nie ' nie użalaj się nad sobą, bez przesady'...
Jak masz pisać coś, co mi nie pomoże to proszę, powstrzymaj się.. nie dobijaj bardziej :(
<----chyba boje się krytyki. Potem mam dziwne uczucie, że wszystko robię źle, że lepiej nie pisać..
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Mar 2011 Posty: 1237 Skąd: z piekła
Wysłany: 2012-04-29, 20:16
Po pierwsze, to witaj wśród nas :)
samotnakarola napisał/a:
Jak podnieść sobie samoocenę? Jak nie być samotnym?
Poprawa samooceny to przede wszystkim ciężka praca nad sobą i swoim wnętrzem. Nie pomoże Ci nikt, jeżeli nie będziesz tego chciała. Właściwie nie wiem co napisać, ponieważ sama w głębi siebie mam samoocenę dużo poniżej zera, choć nikt, kto patrzy z boku i ze mną rozmawia tego nie widzi. Cóż, nie mam raczej w zwyczaju obnażać się ze swoimi słabościami, wstydzę się ich bardziej niż wyjść nago na ulice (ale nigdy nie próbowałam ). Odchodzę od tematu. Wracając: możemy udzielić Ci kilku rad, ale reszta to przede wszystkim musi być Twoja praca.
Przejdźmy dalej:
1. Musisz się uodpornić na ludzi, nie zwracać zbytnio uwagi na krytykę. A może inaczej, przeanalizować ją jak gdybyś była pobocznym obserwatorem. Rozważyć wszystkie za i przeciw na chłodno, po czym skorzystać z tego.
2. Powieś sobie na ścianie zdania typu: "Jestem sobą.", "Jestem wartościową osoba" itp.
samotnakarola napisał/a:
chyba boje się krytyki. Potem mam dziwne uczucie, że wszystko robię źle, że lepiej nie pisać..
Nie możesz załamywać się po każdej złej opinii. Musisz walczyć o swoje, nawet jeżeli w środku czujesz inaczej. Powiedzieć "STOP! Teraz ja! Nie znacie mnie/ mylicie się/ moim zdaniem...". Trzeba walczyć i koniec, życie jest brutalne i trzeba stopniowo nawarstwić zbroję, która nas broni (pamiętaj jednak żeby zostawić małe wejście do serca :) )
Obudź się rano i wmów sobie, jak piękny jest dzień, świat i przede wszystkim Ty :) powtarzaj ,to jak mantrę ,śmiej się z tego, aż w końcu twój mózg zaakceptuje ten przekaz i poczujesz się lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach