Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak sobie radzic z samotnoscia??
Autor Wiadomość
Orion 
Milczący



Wiek: 30
Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 98
Skąd: Wrocłopole
Wysłany: 2014-04-16, 11:19   

Cytat:
Czy zaakceptowaliście samotność w życiu ?
Czy próbujecie się zmienić ?


Myślę, że jak człowiek nei próbuje się zmienić, to może potem o tą swoją samotność obwiniać tylko siebie. A jak definiujesz "akceptować"? To to samo, co "poddać się"?
 
 
     
petro29 
Aktywny



Wiek: 38
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 372
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-06-15, 10:43   

nie jesl latwo zmienic siebie i sowjego charakteru,nastawienia do ludzi i swiata,to wymaga czasu ale nie wolno sie poddawac.
mysle ze mozna zaakceptować to ze jest sie samotnym i to nie jest wcale poddanie sie to zależy czy jestesmy samotni z wyboru czy przez to ze nie mozemy tego zmienic ,jesli to drugie to nie mozemy tak tego zostawic bo akceptujac to wlasnie sie poddajemy............

trzeba szukac i próbować............Twoj los jest w Twoich rekach ;-)
 
 
     
petro29 
Aktywny



Wiek: 38
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 372
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-06-29, 10:54   

czy czlowiek samotny moze byc szczesliwy???
 
 
     
pique 
Aktywny


Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 300
Skąd: wawa
Wysłany: 2014-06-29, 11:55   

petro29 napisał/a:
czy czlowiek samotny moze byc szczesliwy???

Ja powiem szczerze że wcześniej byłem bardziej zadowolony. Prawda jest taka nikt nie jest samotny bez powodu. Paradoksalnie łatwiej przekonać do spotkania czy rozmowy kogoś w związku niż "samotną" osobę. Ja nie zamierzam już nikogo "nawracać" i przekonywać do siebie. Wracam do dobrze znanego mi pique :)
 
     
open 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 21 Cze 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-06-29, 12:40   

petro29 napisał/a:
czy czlowiek samotny moze byc szczesliwy???


Ja odpowiem że NIE. Nie ma ludzi samotnych ze 100% wyboru, każdy chce i potrzebuje bliską osobę albo chociaż taką z którą może porozmawiać. Ja jeżeli nawet mam dobry dzień i zapominam o wszelkich problemach w byciu sam, wystarczy że wyjdę gdzieś i zobaczę np. Parę trzymającą się za ręce lub znajomych rozmawiających, śmiejących się do siebie itp. Automatycznie przypominam sobie że ja tego nie mam (i nie miałem) i dobry dzień się kończy. Takie jest moje zdanie, człowiek samotny nie może być szczęśliwy.
 
     
Shy 
Początkujący


Wiek: 31
Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 195
Skąd: opole
Wysłany: 2014-06-29, 13:12   

Człowiek samotny może być szczęśliwy. Jeśli jest to "tylko" samotność z powodu braku drugiej połówki to jak najbardziej da się z tym żyć, żyć szczęśliwie. Zależy to od poglądów tej "samotnej" osoby...
Zapytam się tak: dlaczego my ludzie "ubzduraliśmy" sobie, że szczęśliwi możemy być tylko w związku, dlaczego to jest akurat sensem naszego życia, głównym celem? Kto jest autorem tej niepodważalnej "prawdy", dlaczego tak jest? Myślę, że jeśli zaakceptujemy fakt, że związek to nie coś, co jest dla wszystkich, to nie coś bez czego jesteśmy nikim, to będzie nam się żyło o wiele lepiej. Każdy musi znaleźć swój sens życia, nie zawsze jest tym ta druga osoba i to całkowicie normalne. Skończmy z tymi stereotypami. Związek to nie coś dla każdego.

Jeśli chodzi znowu o osoby "samotne" całkowicie i niemające nikogo to... one rzeczywiście nie zawsze mają szanse na szczęśliwe życie, bo jak to się mówi "człowiek to istota społeczna"... Potrzebujemy ludzi do szczęścia; nie ważne w jaki sposób z nami powiązanych, po prostu LUDZI.

... i oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać ;)
Ostatnio zmieniony przez Shy 2014-06-29, 16:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-06-29, 23:17   

Shy napisał/a:

Zapytam się tak: dlaczego my ludzie "ubzduraliśmy" sobie, że szczęśliwi możemy być tylko w związku, dlaczego to jest akurat sensem naszego życia, głównym celem? Kto jest autorem tej niepodważalnej "prawdy", dlaczego tak jest?


Nikt sobie niczego nie ubzdurał. To sa normalne naturalne bilogiczno-psychiczne potrzeby uczuc, bliskosci, potrzeby fizyczne itd.. . Samemu ( bez drugiej polowki, nie mylic z brakiem przyjaciol czy kumpli od piwa ) mozna byc szczesliwy ale tylko do pewnego wieku. Nie wiem kazdy ma chyba naturalna potrzebe dzielenia z kims swojego zycia niezaleznie od tego jakie ono jest.... mozna miec kupe kasy, byc pieknym, miec dobra prace... a jak nie ma sie z kim tego dzielic... fajne spodnie czy nowy samochod przestaja cieszyc po paru dniach :).
 
     
open 
Nowy


Wiek: 34
Dołączył: 21 Cze 2014
Posty: 31
Wysłany: 2014-06-30, 08:32   

Jeżeli ktoś chce jeszcze bardziej zagłębić Temat jednostki w społeczeństwie polecam przeczytać :"Zygmunt Freud - kultura jako źródło cierpień"
 
     
petro29 
Aktywny



Wiek: 38
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 372
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-06-30, 10:50   

4w5 napisał/a:
kazdy ma chyba naturalna potrzebe dzielenia z kims swojego zycia niezaleznie od tego jakie ono jest....



dzieki drugiej osobie nasze zycie nie jest puste i sprawia ze mozemy z kims dzielic nasze radosci i nasze smutki.
samotnosc jako brak drugiej osoby w zyciu moze byc znosna w pewnych okresak wiekowych(np.17lat :),ale oczywiscie mozna sie ze mna nie zgadzac,hehe),jednak mysle ze każdy ma potrzebe bycia z kims........
 
 
     
Czerwona93 
Częsty bywalec



Wiek: 30
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 682
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2014-07-13, 16:34   

Praca, studia, zakupy- tym żyję
 
 
     
petro29 
Aktywny



Wiek: 38
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 372
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-07-13, 17:07   

Czerwona93 napisał/a:
Praca, studia, zakupy- tym żyję


dobre i to jakos sobie wypełniasz czas........:)czymś trzeba zyc
 
 
     
Vyar 
Częsty bywalec



Wiek: 35
Dołączyła: 22 Cze 2013
Posty: 918
Skąd: Mar Vanwa Tyalieva
Wysłany: 2014-07-31, 19:00   

Staram się nie nudzić. Praca, sprzątanie, gotowanie obiadu, jakaś gra czy książka, dwa blogi, trochę rękodzieła... chociaż wpada się czasem w dołka.
 
 
     
yogourt 
Początkujący


Wiek: 30
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 106
Wysłany: 2014-07-31, 21:49   

Ja zgadzam się z Shy, samotność nie powinna być od razu kojarzona z brakiem związku :)
Uważam, że ludzie samotni są samotni nie ze względu na brak drugiej połówki, tylko przez to, że gorzej nawiązuje im się kontakty z ludźmi, obdarza ich zaufaniem i angażuje się w to wszystko. Druga połówka na pewno sprawia, że czujemy się lepiej i wydaje nam się, że więcej możemy, ale w gruncie rzeczy, gdy rozstałam się z chłopakiem to dopiero stałam się samotna, bo "zwykłe" znajomości jakoś wygasły, gdy byliśmy razem...

No, a ja radzę sobie tak: w roku akademickim dużo się uczę i generalnie wtedy otaczają mnie ludzie na uczelni, przynajmniej na poprzednich studiach tak było. Zawsze często wychodzę w miejsca, gdzie są ludzie, np. siedzę sobie w kawiarni i czytam i oni tam SĄ i dają mi jakieś wsparcie mentalne :d
Staram się też poprawiać te relacje, które mam.
Ostatnio zmieniony przez yogourt 2014-07-31, 21:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2014-07-31, 21:58   

yogourt napisał/a:


No, a ja radzę sobie tak: w roku akademickim dużo się uczę i generalnie wtedy otaczają mnie ludzie na uczelni, przynajmniej na poprzednich studiach tak było. Zawsze często wychodzę w miejsca, gdzie są ludzie, np. siedzę sobie w kawiarni i czytam i oni tam SĄ i dają mi jakieś wsparcie mentalne :d
Staram się też poprawiać te relacje, które mam.


Też tak robiłem póki studiowałem... nawet nie musiałem z tymi ludźmi gadać sama ich obecność powodowała, że baterie same mi się ładowały a później mogłem spokojnie rozładować je w swojej samotni :).
 
     
vonGneisenau 
Początkujący



Wiek: 39
Dołączył: 15 Lip 2014
Posty: 107
Skąd: Warschau
Wysłany: 2014-07-31, 22:41   

Nie radze sobie ,ale trzeba z tym piętnem żyć więc pozostaje przywyknąć lub zwariować wtedy jest już wszystko jedno. :cry:
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS