Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak często zwyczajnie odpuszczasz?
Autor Wiadomość
Pandora 
Nowy

Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 7
Wysłany: 2015-11-15, 16:55   Jak często zwyczajnie odpuszczasz?

Bardzo mnie ciekawi, czy tylko ja mam takie chore podejście, że nigdy nie odpuszczam? :-D
Chodzi mi konkretnie o samotność i to, co robię, żeby sie jej pozbyć.

Przykłady to choćby sytuacja kiedy mam gdzieś jechać na jakiś zlot, imprezę, koncert itp. Bardzo często mój tok myślenia wygląda tak, że walczę ze zdrowym rozsądkiem.

Zdrowy rozsądek podpowiada, że nie ma sensu zapieprzać, i tak nic mi z rego nie przyjdzie, i tak nikogo nie poznam, wydam tylko kasę, zmarnuję czas i zalicze doła kiedy stwierdzę, że jednak zdrowy rozsądek miał rację.
Ale momentalnie odzywa się moja chora natura, która mówi: idioto, jak nie pojedziesz, do przepuścisz okazję, a kto wie, być może właśnie tam i teraz czeka na ciebie przeznaczenie? Jak chcesz być idiota i nadal narzekać na samotność, to zostań w domu. Jak chcesz nie mieć do siebie potem pretensji, że nie próbowaleś to rusz d*** i jedź.

I moja chora popieprzona natura zawsze wygrywa. I kończy się tak, że owszem, mam do siebie pretensje, ale tylko o to, że znów zawierzyłem jakiemuś choremu instyntowi(intuicji?) i dałem z siebie zrobić idiotę.

Albo jak poznaję pannę przez neta. Rzadko nalegam na spotkanie, ja zdecydowanie wolę najpierw lepiej się poznać, przeważnie to one nalegają. Zawsze zdrowy rozsądek podpowiada żeby nie jechać, bo i tak g**** z tego wyjdzie. Ale ja oczywiście daję się namówić, wbrew zdrowemu rozsądkowi. Idę na żywioł, zapieprzam czasami kilkaset kilometrów i oczywiście mam potem moralniaka, że znów dałem się prowadzić choremu instynktowi jak stado baranów, bo oczywiście G**** z tego wyszło.

Zastanawia mnie, czy normalni ludzie też tak mają, że nigdy nie odpuszczają takich okazji, czy tylko ja jestem taki popieprzony, że zawsze jak te stado lemingów walę na ślepo, mimo że równie dobrze mógłbym sobie odpuścić a i tak efekt byłby ten sam.
 
     
andi 
Częsty bywalec


Dołączył: 26 Maj 2015
Posty: 882
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-11-16, 22:16   

Ja mam podobnie z ta tylko różnicą,że kieruję się intuicją.No i nie szukam na siłę towarzystwa ludzi.Każdy sposób jest dobry na walkę z samotnością,jeżeli chociaż minimalne rezultaty przynosi.
 
     
kochamma
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-16, 23:47   

zacznę od tego że jestem typem bardziej domatora. mam znajomych którzy w domu tylko śpią, spędzają cały dzień poza domem jadąc na kebsonie. ja bym tak nie mógł, muszę sobie zjeść porządny obiad, poleżeć, odpocząć posiedzieć na necie ogarnąć co sie dzieje na świecie.
ja często odpuszczam, często mam okazje gdzieś wyjść i nie wychodzę. dziś np pierwszy przykład z brzegu - byłem umuwiony z kumplem na browary, ale pomyślałem sobie że ostatnio duzo pije, i dłuższy czas nie widziałem się z rodzicami , to postanowiłem zostać w domu obejrzeć film z rodzicami i zjeść coś dobrego.
nie wyobrażam sobie sytuacji że idę na imprezę czy na coś tego typu sam. sądzę że czułbym się gorzej niż zostając w domu. na imprezy typu jakieś pokazy, szkolenia czy coś nie jeżdże bo zwyczajnie nie cche mi się. mam znajomą która cały czas wyszukuje jakieś szkolenia, pierdołki i cały czas jeździ tam. zwyczajnie wolę zostać w domu pójść na siłownie czy na spacer po lesie z psami czy pograc na pc niż jeździć na akie rzeczy.
 
     
Leander 
Milczący


Wiek: 39
Dołączył: 01 Paź 2013
Posty: 74
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-30, 11:08   

Ciekawe. Ja mam zupełnie odwrotnie. To moja natura mówi mi, że nie ma sensu, po co coś robić, wychodzić gdzieś i tak nic z tego nie będzie itd. Natomiast rozsądek podpowiada: "no ale przecież tak nie musi być", "jak ileś razy nie wyszło, to nie znaczy, że teraz też nie wyjdzie", "jak nie pójdziesz to się nie dowiesz". Gdyby nie rozsądek to dawno bym odpuścił.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS