Radclifka, kiedy w gatunkach filmu czy nawet recenzjach często nie ma napisanego tłustym drukiem, że "UWAGA, FILM O SAMOTNOŚCI, NIE OGLĄDAJ JEŚLI ZNASZ TO UCZUCIE". :) A jeśli coś jest dobre to nie przerywa się oglądania tylko dlatego, że ukazano czyjeś wyobcowanie czy cierpienie. Filmów nie ogląda się tylko po to, żeby poprawić sobie humor. To cały wachlarz emocji, od strachu, przez śmiech aż do wzruszenia czy smutku. :) Poza tym czasami takie zdołowanie się pomaga, tak jak przy słuchaniu smętnej muzyki w chwilach załamania. Coś takiego może wyglądać jak "dobijanie się", a niektórym (w tym mnie) bardzo pomaga.
Wiek: 34 Dołączyła: 14 Kwi 2012 Posty: 151 Skąd: Ostatni dom po lewej na Krańcu Świata:-)
Wysłany: 2012-08-03, 16:46
No spoko każdy ma prawo ogladac co musie tylko podoba, ja osobiście nie lubie smętnych filmów ani książek, wolę jak jest akcja, i coś się dzieje.
Ale każdy ma inny gust, przez co każdy z nas jest niepowtarzalny,:-).
No raczej nie oglądałam, tylko nie rozumiem po co ogladac filmy które powodują przygnębienie, lepiej uciekać od takiego stanu, a nie bezmyślnie się w niego wpedzać.
może po prostu działa tu zasada klin klinem...
tak serio to podzielam pogląd Radclifki, choć skłamałbym gdybym powiedzial ze nie oglądalem nigdy przygnębiającego filmu...
tylko nie rozumiem po co ogladac filmy które powodują przygnębienie, lepiej uciekać od takiego stanu, a nie bezmyślnie się w niego wpedzać.
Paradoks tkwi w tym, że ze sztuką nie do końca wiadomo jak jest. Oglądam taki film, bo chcę się pogrążyć, czy oglądam go, bo chcę się 'oczyścić', w sensie utożsamić się z bohaterem, razem z nim przeżyć te negatywne uczucia i wyzwolić się z ich wpływu. Katharsis.
Z mojego osobistego doświadczenia, wydaje mi się, że to drugie. Z resztą nie tylko, jeżeli chodzi o film, ale także o muzykę czy książki.
Swoją drogą naiwnie optymistyczne filmy drażnią mnie swoją sztucznością i tylko potęgują we mnie przeświadczenie, że szczęśliwość jest kompletnie banalna i dobrze mi tak jak jest. Paradoksalnie, bo pewnie zamysł twórcy był zupełnie odmienny.
A co do samego tematu, to moje ulubione filmy, w których motyw samotności jest dość mocno obecny, to te, osadzone w realiach postapokaliptycznych. "Księga ocalenia" oraz "Droga". Oba dobre, z małym akcentem na ten drugi. Oglądał ktoś może ?
tylko nie rozumiem po co ogladac filmy które powodują przygnębienie, lepiej uciekać od takiego stanu, a nie bezmyślnie się w niego wpedzać.
Paradoks tkwi w tym, że ze sztuką nie do końca wiadomo jak jest. Oglądam taki film, bo chcę się pogrążyć, czy oglądam go, bo chcę się 'oczyścić', w sensie utożsamić się z bohaterem, razem z nim przeżyć te negatywne uczucia i wyzwolić się z ich wpływu. Katharsis.
Z mojego osobistego doświadczenia, wydaje mi się, że to drugie. Z resztą nie tylko, jeżeli chodzi o film, ale także o muzykę czy książki.
Swoją drogą naiwnie optymistyczne filmy drażnią mnie swoją sztucznością i tylko potęgują we mnie przeświadczenie, że szczęśliwość jest kompletnie banalna i dobrze mi tak jak jest. Paradoksalnie, bo pewnie zamysł twórcy był zupełnie odmienny.
A co do samego tematu, to moje ulubione filmy, w których motyw samotności jest dość mocno obecny, to te, osadzone w realiach postapokaliptycznych. "Księga ocalenia" oraz "Droga". Oba dobre, z małym akcentem na ten drugi. Oglądał ktoś może ?
oglądałem oba, "droga" wydała mi sie jakos bardziej realistyczna i ogólnie ten film bardziej mi sie podobał, jest jeszcze jeden podobny film który niedawno oglądałem, mianowicie pt: "Hell" (piekło), polecam, film w podobnych klimatach jak "Droga", wiec powinien się spodobać...
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Mar 2012 Posty: 150 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2012-09-15, 21:05
Nic osobistego
Bardzo dobry film, ukazujący samotność kobiety, która rzuciła wszystko po rozstaniu z ukochanym i wyruszyła w samotną wędrówkę po Irlandii. Pozbawiony akcji, wcale mnie nie znudził, chodź dla innych byłby pewnie bardzo nudny.
http://www.youtube.com/watch?v=pU_izbkk9Mw
Podróż ze zwierzętami domowymi
Ciekawy film rosyjskiej kobiety, która po śmierci męża, odnajduje radość życia.
http://www.youtube.com/watch?v=Eyz_K8OTV8A
Wszystko za życie
Film o gościu, który porzuca dom i wiedzie życie pustelnika w celu odnalezienia szczęścia.
http://www.youtube.com/watch?v=Wp53wuFV_Uk
Ucieczka w milczenie
Historia dziewczyny, która została zgwałcona przez co stała się samotna i zamknięta w sobie.
http://www.youtube.com/watch?v=Z2gdDDpSGvk
Wszystkie filmy postapokaliptyczne. "Droga", "Księga Ocalenia" i tak dalej. Łączy je motyw samotności, okrutnego i bestialskiego świata, walki o przetrwanie w dżungli zła, smutku, szarości. Brak nadziei, brak szans na poprawę. Jeśli lubicie takie alegorie do współczesnego świata, to polecam chyba wszystkie tytuły (no może poza Mad Max-em).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach