Jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem. Nic mi się nie układa, jestem nękana psychicznie, kiedy zaczyna mi zależeć, tak nagle, bez powodu, wszystko nagle sypie się.
Czuję tutaj wielką depresję i brak akceptacji siebie.
Dziewczyno, jesteś młoda czym Ty się zamartwiasz? Nie ma beznadziejnych przypadków, teraz jest ciężka pora roku dla każdego, ciemno, zimno, ale to minie.
Głowa do góry, będzie dobrze, wierz w to. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach