Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zerwanie z przeszłością.
Autor Wiadomość
Jasper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 461
Skąd: Woj. Podlaskie
  Wysłany: 2013-01-04, 14:45   Zerwanie z przeszłością.

Jak radzicie sobie z zerwaniem z przeszłością? Mam na myśli to że macie przeszłość do której nie chcecie wracać, taka pod znakiem depresji, samookaleczeń i tak dalej... wiecie co mam na myśli... I jak radzicie sobie z zerwaniem z nią? Proszę was o ludzkie odpowiedzi a nie naukowy bełkot.
Co natchnęło mnie do tego wątku? Przez ostatnie półtora roku uczyłem się zaocznie w szkole oddalonej o "x" kilometrów ( to nieistotne ), każdy wyjazd tam wiązał się z wyrwaniem weekendu z mojego życia. Co prawda nocleg miałem u siostry ale najgorsze było psychiczne wyrwanie się z domu i ten... strach przed tym co mnie może w szkole czekać. Jakoś zniosłem ten czas, mam tu na myśli i szkołę i ten gorszy czas w życiu. Szkoła się skończyła, depresja też. Powtarzałem sobie że tam zostawiam problemy i zło świata, po ostatnich zajęciach definitywnie psychicznie zerwałem więzi z tamtym miejscem i z tam widywanymi ludźmi. Ale czeka mnie egzamin końcowy który będzie w połowie stycznia, wierzcie mi lub nie ale nie mam ochoty na niego jechać, nie dlatego że się go boje... tylko, no tak -boje się ale powrotu tam bo czuję że to co tam symbolicznie zostawiłem znów zabiorę. Albo tam nie pojadę i przekreślę całą naukę albo pojadę i sądzę że czeka mnie powrót do tego co było kiedyś... Muszę psychicznie to zwalczyć, jak Wy poradziliście sobie w takiej lub podobnej sytuacji? Jak odcięliście się od przeszłości?
 
 
     
ciamcie 
Milczący



Wiek: 40
Dołączyła: 25 Lis 2012
Posty: 63
Wysłany: 2013-01-04, 16:13   

Ja bym pomyślała, że wykształcenie jest najważniejsze i tylko po to warto podjąć wysiłek i wrócić. Potem bym nie wracała tam, gdzie mi źle. Najlepiej wziąć oddech i powiedzieć "dam radę"-tak wiem to banał,ale to zawsze lepsze niż rozpamiętywanie potem,że na marne poszło coś.
potraktuj to zadaniowo.

powodzenia
 
     
Sen
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-04, 16:21   

Nie myśl za dużo to i problemów Ci zniknie. U mnie to działa xd
 
     
Jasper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 461
Skąd: Woj. Podlaskie
Wysłany: 2013-01-04, 16:23   

ciamcie napisał/a:

potraktuj to zadaniowo.


takie "
[URL=http://sambacentral.files.wordpress.com/2012/11/challenge-accepted.jpg?w=800]challenge accepted[/URL] " ?

po prostu pojechać, spędzić te dwa dni egzaminów i wrócić... wydaje proste, zbyt proste... chyba tak nie umiem.

Sen napisał/a:
Nie myśl za dużo to i problemów Ci zniknie. U mnie to działa xd


łatwo powiedzieć... "nie myśl" nie tak łatwo :)
Ostatnio zmieniony przez Jasper 2013-01-04, 16:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2013-01-04, 16:55   

ja też nie myślę o tym co było, i jest ok :) łatwo, łatwo :)
 
     
Sen
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-04, 16:56   

No człowiek człowiekowi nie równy. Mnie też na początku nie było łatwo, ale się nauczyłem nie myśleć dużo. I jest o wiele lepiej xd
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2013-01-04, 16:59   

niom i czas mija i już nie pamiętam o takich złych sprawach np.
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2013-01-04, 17:00   

:)
 
     
Jasper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 461
Skąd: Woj. Podlaskie
Wysłany: 2013-01-04, 17:40   

Monixa7,

możesz wytłumaczyć mi co kierowało tobą jak wstawiałaś te zdjęcie?
 
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2013-01-04, 18:05   

kierowało mną hmm, nie wiem po prostu takie słodkie i jakoś lekko pasuje do tematu :)
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-01-04, 19:17   

Jasper napisał/a:
Sen napisał/a:
Nie myśl za dużo to i problemów Ci zniknie. U mnie to działa xd


łatwo powiedzieć... "nie myśl" nie tak łatwo :)


Wcale nie jest tak łatwo nie myśleć, zwłaszcza wtedy kiedy myśli same pchają się do głowy i są związane z czymś niemiłym, ze strachem. W kółko coś analizujesz, rozkładasz na czynniki pierwsze, nic z tego nie masz i czujesz się zmęczony od samego myślenia. Trudno nad tym zapanować.

Nie myśl, to się tylko tak łatwo mówi, gorzej z wykonaniem.
 
     
Dreamska
Aktywny



Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 470
Wysłany: 2013-01-04, 19:47   

Jasper napisał/a:
po prostu pojechać, spędzić te dwa dni egzaminów i wrócić... wydaje proste, zbyt proste... chyba tak nie umiem.
Nie chcesz "naukowego bełkotu" ale nie przyjmujesz też najprostszej rady.
Ja również poleciłabym Ci " Jechać. Zdać. Wróci" nastrój się na taką formę, a nie na to, że będę na pewno rozpamiętywał. Zresztą skoro rozpamiętujesz, to nie uporałeś się do końca ze swoimi problemami. Nie wiem jakie to były problemy, więc trochę trudno coś Ci doradzić. Wiem, że uniwersalna rada nie przeszła. Druga- czas, hmm.. masz za mało czasu aby postarać się "przepracować" swoją przeszłość, więc tez odpada.
Może rozmowa z anonimowym lub przyjaznym człowiekiem? wyrzucenie na "jednym oddechu" wszystkiego? Może poproś kogoś, aby pojechał z Tobą i psychicznie Cię wspierał? Odwracał Twoją uwagę.
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-01-04, 19:56   

Dreamska napisał/a:
Jasper napisał/a:
po prostu pojechać, spędzić te dwa dni egzaminów i wrócić... wydaje proste, zbyt proste... chyba tak nie umiem.
Nie chcesz "naukowego bełkotu" ale nie przyjmujesz też najprostszej rady.
Ja również poleciłabym Ci " Jechać. Zdać. Wróci" nastrój się na taką formę, a nie na to, że będę na pewno rozpamiętywał. Zresztą skoro rozpamiętujesz, to nie uporałeś się do końca ze swoimi problemami. Nie wiem jakie to były problemy, więc trochę trudno coś Ci doradzić. Wiem, że uniwersalna rada nie przeszła. Druga- czas, hmm.. masz za mało czasu aby postarać się "przepracować" swoją przeszłość, więc tez odpada.
Może rozmowa z anonimowym lub przyjaznym człowiekiem? wyrzucenie na "jednym oddechu" wszystkiego? Może poproś kogoś, aby pojechał z Tobą i psychicznie Cię wspierał? Odwracał Twoją uwagę.


To się wydaje najrozsądniejsze. Będzie trudne, ale z drugiej strony szkoda to zawalić. Tyle czasu się męczyłeś na darmo? egzamin to będzie takie symboliczne postawienie kropki, zamknięcie tematu.
 
     
Jasper 
Aktywny


Wiek: 31
Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 461
Skąd: Woj. Podlaskie
Wysłany: 2013-01-04, 19:58   

Rozmowa... postaram się z kimś pogadać. Ale najchętniej na żywo... postaram się.
Ja całą przeszłość psychicznie zamknąłem tam. Pogadam szczerze z koleżanką która jest na dobre i na złe, od samego początku:) Naładuję odtwarzacz, słuchawki na uszy i możliwie najczęściej odcinać się poprzez muzykę :)
Tym czasem Jasper dziękuje:)

Podstawa to zająć myśli... tak by nie myśleć o tym:)
 
 
     
Monixa7 
Dyskutant


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Wrz 2012
Posty: 1350
Skąd: woj. lubelskie
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2013-01-04, 19:59   

Jasper też nie lubię bełkotów,

dreamska Ps. litanii długich, co trzeba przekazać można w kilku słowach, czy muszą być wygłaszane też długie monologi?
Ostatnio zmieniony przez Monixa7 2013-01-04, 20:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS