Wiek: 31 Dołączyła: 30 Maj 2014 Posty: 195 Skąd: opole
Wysłany: 2014-10-17, 17:31 Wspomnienia z dzieciństwa
Tak sobie myślę, że chyba każdy najmilej wspomina dzieciństwo - ta beztroska, zero obowiązków, zupełna samowolka, etc. Ja najchętniej powróciłabym jeszcze raz do wieku z przedziału (0, 6>.
Zapraszam do dzielenia się tutaj wspomnieniami z dzieciństwa, wszelkie mniejsze i większe opowieści dozwolone, zabawne i te mniej; rzeczy kojarzące się z nim; po prostu wszystko co zawiera się w słowie 'dzieciństwo' :)
Moje dzieciństwo? Bardzo szybko i brutalnie się skończyło.
Większość czasu, po szkole, spędzałam sama w domu, bo wszyscy pracowali całymi dniami, dosłownie.
Nigdy nie miałam dobrego kontaktu z rówieśnikami, wszyscy w rodzinie byli dużo starsi ode mnie, więc trudno mi było z innymi dziećmi nawiązać kontakt. Nienawidziłam szkoły.
Ja tak mile dzieciństwa nie wspominam.. Od małego widziałem tylko alkohol i przemoc. Czy jest tu coś do wspominania ? Myślę, że nie.. a czy jest to miłe ?
Ostatnio zmieniony przez Mask 2014-10-23, 02:11, w całości zmieniany 1 raz
Moje dzieciństwo było naprawdę udane. W wieku 7 lat wymyśliłem postać, z którą rysowałem komiksy razem z kilkoma osobami. Założyliśmy nawet klub z tą postacią, do którego należała prawie cała klasa. Razem z siostrą cioteczną, która mieszkała po sąsiedzku, nagrywaliśmy kasety magnetofonowe z własnymi żartami i piosenkami, do których sami wymyślaliśmy tekst. W siatce między naszymi podwórkami była dziura i codziennie przełaziłem przez nią z torbą pełną pluszaków, którymi się u niej bawiliśmy. To były wspaniałe czasy, po których została mi kupa pamiątek. Może dlatego teraz nadal jestem trochę dziecinny. Szkoda tylko, że około czwartej klasy podstawówki towarzystwo zaczęło się rozchodzić, aż zostałem całkiem sam.
Wiek: 28 Dołączyła: 02 Wrz 2015 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-03, 10:45
Ja dobrze wspominam dzieciństwo, może było kilka epizodow, które nie do końca były przyjemne, ale chyba w glowie nie zostalo mi ich wiele. Gorzej czasy podstawowki ;)
Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2013 Posty: 74 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-05, 09:12
Dzieciństwa nie wspominam miło. Niektóre przykre sytuacje pamiętam jakby miały miejsce wczoraj. Przekleństwa, lanie paskiem, płacząca, bezradna matka. Ciągnie się to wszystko za mną do tej pory i mam wrażenie, że tak już będzie zawsze. Czasem mam dosyć walki, bo zwyczajnie końca nie widzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach