Wysłany: 2013-07-05, 14:58 Wpływ stanu psychicznego na fizyczny
A więc, jakie jest wasze zdanie na temat możliwości wpływu stanu psychicznego na stan fizyczny? Czy zły stan psychiczny może wpłynąć na funkcjonowanie organizmu oraz jeśli sądzicie ze to możliwe to do jakiego stopnia?
Mam swoją opinię ale poczekam na wasze zdanie.
Sen [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-05, 17:58
Oczywiście, że ma wielki wpływ. Przecież to oczywiste. Prosty przykład. Jeśli ktoś popada w depresje, albo jest non stop zestresowany, to z reguły traci na wadze, jest ospały i osłabiony... ;3
Mariette [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-05, 19:42
Jasper napisał/a:
Czy zły stan psychiczny może wpłynąć na funkcjonowanie organizmu oraz jeśli sądzicie ze to możliwe to do jakiego stopnia?
Jak najbardziej, człowiek ma stany psychiczne,fizyczne i duchowe., jeżeli nie ma harmonii między nimi to i cały organizm nie funkcjonuje pozytywnie.
Zapoznaj się z tym linkiem, może Ci pomoże.
http://www.wygrajmyzdrowie.pl/wygrajmy-z-bolem/artykuly/145/bol-a-stan-psychiczny-i-emocjonalny
Moja opinia jest dokładnie taka jak wasza tak, bo wiem z własnych przeżyć że gdy mój stan psychiczny był fatalny i cały dzień przesiedziałem przed tv to organizm jak by przystosował się do faktu że tam siedzę, nie jadłem nic i nie piłem ale nie byłem ani głodny ani spragniony. Ciało jak by zamarło na jeden dzień. Mogę jeszcze wiele wymieniać takich przykładów bo sytuacje takie miały miejsce. Pogorszenie się stanu psychicznego u mnie równa się problemami z trawieniem. I ten stan ma miejsce w chwili gdy płacze. Ma miejsce coś co wyciska ze mnie łzy a natychmiast coś nie tak dzieje się z układem trawienia, albo wykręca mnie jak gąbkę ale prawie zwymiotuje to co jadłem. Więc jestem pewien że psychika może sterować stanem ciała.
A co z kwestią tego jak "daleko" ta psychika może ingerować w organizm? Bo mój przykład to w sumie nie wiele, do tego można dodać bezsenność. A co z możliwością np. wpływu na funkcjonowanie ważnych organów?
Przeczytałem artykuł jaki podsunęła koleżanka i przyznam się że od czytania wszystko zaczęło mnie boleć i jak bym odnajdował w tym artykule swoje cechy... zaczynam się bać
Ja raczej nic nowego nie dodam, lecz zgadzam się z osobami co wcześniej się wypowiadały. Nie bez przyczyny się mówi, " W zdrowym ciele, zdrowy duch".
Ja kiedyś miałem bóle stresowe, okropna rzecz, kiedy dochodziło do pewnych sytuacji które mnie stresowały, odczuwałem bardzo silne bóle. Lekarstwa, przeciw bólowe nie pomagały, dopiero kiedy ktoś mi uświadomił że mogę mięć taki problem(że w sensie bóle stresowe), postarałem się rozwiązać problem ten w głowie. O dziwo pomogło. :)
Psychika i fizyczność, jest strasznie powiązana i oddziałuje na siebie wzajemnie.
A o dobrą pracę organizmu łatwo(zarazem ciężko czasem) zadbać, trzeba po prostu zmusić się do aktywności sportowej. A potem już z górki :) i można potem z tego czerpać profity :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach