Wiek: 47 Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-08-14, 11:16 Problem samoakceptacji
Witam.Czy ktoś z Was miał kiedykolwiek problemy z samoakceptacją.Może ktoś wie jak sobie z tym poradzić.Czy w ogóle jest na to jakiś sposób.
Karolina [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-14, 12:12
Pewnie każdy, kto miał taki problem ma swoje sposoby. Powstało wiele książek na ten temat i opracowań z dziedziny psychologii.
W moim przypadku problem stanowili rodzice i moje dzieciństwo, które wywarło ogromny wpływ na to, że nie akceptowałam siebie samej taką jaką jestem. Z wiekiem i dzięki nabytym doświadczeniom życiowym, poradziłam sobie z tym problemem. Po prostu przestałam wymagać od siebie niemożliwego. Mogę nad sobą intensywnie pracować, jednak nigdy nie będę np. superinteligentna i mega mądra, piękna i uwielbiana przez wszystkich
Wiek: 47 Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-08-14, 17:20
Witaj Karolinko.Widzę,że silna z Ciebie dziewczyna.Czuję że od Ciebie mogę się czegoś nauczyć.Ja mam inny problem.Uważam,że z powodu braku włosów i niskiego wzrostu(niecałe160cm) nie mogę się podobać dziewczynom.Chociaż tak naprawdę to nie wiem jaka jest prawda,bowiem z powodu lęku przed odrzuceniem przez kobietę nigdy nie miałem odwagi umówić się na spotkanie.Trochę wstyd się przyznać,że mając 36lat nie byłem nigdy blisko z kobietą,ale to prawda.Napisz proszę jakie jest Twoje zdanie na ten temat,tzn.czy ktoś taki jak ja ma szanse u kobiet
z powodu lęku przed odrzuceniem przez kobietę nigdy nie miałem odwagi umówić się na spotkanie
Myślę, że to jest powód, dla którego nie masz kobiety. Brak włosów i niski wzrost ma dużo mniejsze znaczenie - dla niektórych będzie to przeszkoda a dla innych nie, ale jeśli sam siebie nie akceptujesz, z góry zakładasz, że nie masz szans i nie próbujesz nawiązać znajomości - wtedy Twoje szanse na znalezienie wymarzonej kobiety i wejście z nią w jakąś bliższą relację są bliskie zera.
Wiek: 47 Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-08-14, 19:15
Dzięki.W jakimś stopniu pewnie masz rację.Tylko jak się z tym lękiem uporać.Szczerze mówiąc z tego co obserwuję to kobiety raczej lubią ze mną rozmawiać.
Podrywaj podrywaj i jeszcze raz podrywaj...nie przejmuj się porażkami a te napewno będą. Nie ma na świecie faceta który nie dostał w życiu kosza. Dam sobie jaja uciąć że przy mnie jesteś Bradem Pittem a jednak ja często próbuje i często dostaje kosze lecz mimo wszystko kilka razy sie udało ;)
Dzięki.W jakimś stopniu pewnie masz rację.Tylko jak się z tym lękiem uporać.Szczerze mówiąc z tego co obserwuję to kobiety raczej lubią ze mną rozmawiać.
spróbuj założyć najgorsze, powiedzmy ze podchodzisz do dziewczyny i zagadujesz, zakładasz że cię zleje, zwyzywa od najgorszych, może nawet spoliczkuje... wtedy kazda sytuacja w której to sie nie zdarzy a np dziewczyna odpowie ciepłym uśmiechem, pozytywnym nastawieniem będzie czymś niezwykle przyjemnym i sprawi że poznawanie kobie bedzie dla Ciebie przyjemnością a nie wymuszoną sytuacją... kiedyś tego próbowalem i w moim przypadku działało, teraz jednak ciężko u mnie z motywacją fo robienia czegokolwiek...
Inteligentna dziewczyna na pewno faceta nie wyśmieje ani nic z tych rzeczy. Co najwyżej taktownie odmówi. Co innego oczywiście, gdy mężczyzna zachowuje się niekulturalnie. Cóż, doświadczenia w tym nie mam, to tylko moje skromne zdanie. Myślę, że nie ma się co bać i po prostu próbować. :) W końcu jeśli dziewczyna okaże się chamska to chyba nie ma co żałować, że odrzuciła próby zapoznania się? :) Domyślam się mimo wszystko, że to w jakiś sposób dobijające, jednak chyba bardziej dołujące jest trwanie w strachu przed podjęciem jakiejkolwiek próby.
Inteligentna dziewczyna na pewno faceta nie wyśmieje ani nic z tych rzeczy. Co najwyżej taktownie odmówi. Co innego oczywiście, gdy mężczyzna zachowuje się niekulturalnie. Cóż, doświadczenia w tym nie mam, to tylko moje skromne zdanie. Myślę, że nie ma się co bać i po prostu próbować. :) W końcu jeśli dziewczyna okaże się chamska to chyba nie ma co żałować, że odrzuciła próby zapoznania się? :) Domyślam się mimo wszystko, że to w jakiś sposób dobijające, jednak chyba bardziej dołujące jest trwanie w strachu przed podjęciem jakiejkolwiek próby.
No własnie często sam strach przed odrzuceniem bywa paraliżujący i facet do dziewczyny nie podchodzi i traci okazję... taka rzeczywistość... :-/ ileż razy żałowałem
Wiek: 47 Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 18 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2012-08-15, 13:03
Na pewno winny z swoją samotność w największym stopniu jestem ja sam.No bo jeśli się nie próbuje nawet poderwać kobiety,to raczej trudno się umówić.Tyle tylko,ze ja mieszkam w małej miejscowości,gdzie nie ma żadnych imprez,więc nie bardzo mam możliwość poderwania kobiety.Ale może będzie jakaś okazja.
Mr.eM [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-15, 21:47
Jimmy napisał/a:
Na pewno winny z swoją samotność w największym stopniu jestem ja sam.No bo jeśli się nie próbuje nawet poderwać kobiety,to raczej trudno się umówić.Tyle tylko,ze ja mieszkam w małej miejscowości,gdzie nie ma żadnych imprez,więc nie bardzo mam możliwość poderwania kobiety.Ale może będzie jakaś okazja.
Trudno w to uwierzyć...ale istnieją faceci podrywani przez kobiety. Znam takie przypadki.
dziunia [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-15, 22:04
A moze jest gdzies w pobliżu jakies miasteczko gdzie sa jakies kluby, imprezy gdzie mógłbyś sie wybrac, hm..wybacz za to co napisze ale moze za wysoko mierzysz tzn wiadomo każdy z nas ma jakis swój ideał kobiety/mężczyzny co do wyglądu, ale czasem ta najbrzydsza istotka siedząca w koncie moze okazać sie ta jedyną?:)
To ja mam identyczny przypadek, najbliższa impreza tzn. dyskoteka jest jakieś 30 km od mojego miejsca zamieszkania, nawet chciałam się kiedyś wybrać, ale pooglądałam sobie zdjęcia i mi się odwidziało.
Co to podrywania facetów przez kobiet, to właściwie znam wiele dziewczyn, które rzucają się na chłopaków jak na "świeże mięcho", o dziwo pod nieobecność potencjalnego obiektu do "zarwania", są to zupełnie normalne dziewczyny.
no mnie kiedys próbowała "poderwac" dziewczyna, z tym że robiła to tak dziwnie i nieumiejętnie za zanim się zorientowałem o co chodzi to bylo juz po ptakach... :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach