Do filmu Nietykalni trzeba dorosnąć,to głęboki film i nie zgodzę się,z twoją opinią o bohaterze...to też jest film na faktach...opiekuje się na co dzień takimi osobami i niewiele się różnią od tkzw. normalnych. Większość z nich chce być traktowana jak normalni zdrowi ludzie a nie umysłowo upośledzeni bo niestety ale tak się w większości postrzega takie osoby ale to temat rzeka.Pozdrawiam.
W swojej wypowiedzi oparłam się głównie na niepełnosprawności fizycznej, bo tylko z taką mam - niewielkie, bo niewielkie, ale jednak - doświadczenia. Masz rację, temat rzeka, można by go ciągnąć i ciągnąc, dlatego też starałam się jak najbardziej uprościć.
Poza tym, Bello, nie do końca mnie zrozumiałaś, bo też użyłam jak widać zbytniego skrótu myślowego. Pozwól, że rozwinę:
Uważam, że ten film był piękny, naprawdę. I do Philippe'a "nic nie mam". Jedynie irytowała mnie jego postawa z "czasów" przed poznaniem Drissa. Bogaty człowiek, który uznał, że skoro jest sparaliżowany, pozostaje mu tylko liczyć na innych, pozbawić się inwencji twórczej w kierowaniu własnym losem i podążać ślepo za schematem (vide scena w galerii sztuki, jedna z moich ulubionych).
Gdy w jego życiu pojawia się Driss, z zupełnie innego niż on środowiska, ergo - z zupełnie innym podejściem, Philippe przechodzi niesamowitą przemianę. To było bardzo subtelnie pokazane w filmie. I po tej przemianie zaczynam go uwielbiać jako postać - także za jego postawę wobec własnej niepełnosprawności - "Skoro jestem sparaliżowany, to nie znaczy, że nie wolno mi się śmiać z innych, a także z siebie, to nie znaczy, że muszę cały czas być nieszczęśliwy" - żeby uprościć to, co mam na myśli.
Oczywiście, to jest tylko moje zdanie, nie musisz się z nim przecież zgadzać, i szanuję to :) Chociaż przedtem poczułam się potraktowana nieco za bardzo z góry przez ciebie (poprzez stwierdzenie "trzeba do tego dorosnąć"). Ale nie nadinterpretuję :)
Ach, no i oczywiście wiem, że "Nietykalni" są oparci na faktach :) Wiem, że pierwowzór Drissa nie był czarnoskóry, ale podoba mi się ta "drobna" zmiana zastosowana w filmie (wspaniale uwypukla różnice!).
Podziwiam cię za umiejętność pracowania z niepełnosprawnymi - wiem, że sama bym tak nie potrafiła, bo czułabym się skrępowana ich niepełnosprawnością, i mimo całego szacunku, jaki do nich żywię, nie byłabym pewna niestety, jak się zachować.
Tak, wiem, najlepiej "normalnie" ;P
Ostatnio zmieniony przez Eruantale 2012-12-14, 21:25, w całości zmieniany 3 razy
<EDIT - Nosz cholera, i zdublował mi się post x_x >
Ostatnio zmieniony przez Eruantale 2012-12-14, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
SalaSamobójców [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-15, 00:31
Eruantale, Ciekawa opinia co do filmu .. Oglądałem i po części się z Tobą zgodzę .. Bella też ma rację .. trzeba dorosnąć .. A film jest, był i będzie dla mnie Świetny . Wiele pokazuje, uczy ..
Sala, ja oglądałam już dawno, dawno temu, a mam zwykle tak, że z filmów, które obejrzałam dawniej niż trzy dni temu niewiele pamiętam ;) Trafiają się oczywiście wyjątki, które robią na mnie wrażenie - wtedy pamiętam emocje, jakie we mnie wzbudziły, pamiętam co ciekawsze sceny, czasem nawet pamiętam imiona bohaterów ;)
Tak było z "Nietykalnymi" właśnie.
No, ale mniejsza, bo się mały offtop mi zrobił ;)
Ostatnio zmieniony przez Eruantale 2012-12-16, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach