Zauwazylam pierwsze objawy demencji u moich rodzicow. Oni oczywiscie sie z ta diagnoza nie zgodza. Wydaje im sie, ze sa sprawni jak kiedys. Tak umyslowo, jak fizycznie. Oczywiscie wydaje im sie, a ja widze swoje. No i teraz nie wiem co zrobic z tym fantem.
76 lat cos kolo tego. Oboje wykazuja pewne symptomy, choc rozne. Ogolnie coraz czesciej to brak koncentracji, zapominanie, przejezyczenia, takie 'zawieszenie' umyslowe od czasu do czasu. Mama jest cholerykiem/ sangwinikiem i cale zycie byla hiperaktywna. Wciaz jest, tylko teraz co jakis czas sie w tym wszystkim 'gubi'. Po tacie bardziej widac zmiany. Na nieszczescie uwielbia byc kierowca, i wciaz jezdzi (choc ja tam zawsze sie niepewnie czuje z nim za kolkiem). Ogolnie sprawia wrazenie takiego ...zagubionego.
Tymczasem ma zajecie (wychowuje psa, ktorego przygarnal brat) to moze mu sie polepszy. Ma jakies zajecie przynajmniej, i sie czuje odpowiedzialny. Wychodzenie na spacery, nauka: podaj lape itp..
Ja kiedys chwile pracowalam w domu opieki dla ludzi z demencja, i wiem jak straszna jest ta choroba jak sie juz rozwinie. No i tego sie boje.
Czy masz jakieś rodzeństwo, albo bliższą rodzinę? Samej może ci być bardzo trudno. Twoi rodzice są już w takim wieku, że mają prawo czegoś zapomnieć, ich pamięć nie jest taka sprawna jak kiedyś. Niepokojący jest fakt, że jak napisałaś wydaje im się, że są sprawni tak samo jak kiedyś. Nie są świadomi tego, że dzieje się inaczej. Starsze osoby jeśli zauważą, że czegoś nie pamiętają to zapisują na karteczkach.
Jeszcze jedno pytanie, jak dawno temu zauważyłaś, że rodzice się zmienili? Czy ich objawy nasilają się? Pierwsze objawy pojawiają zazwyczaj przed 60-siątym rokiem życia.
Może powinnaś pójść do lekarza, którego chodzą Twoi rodzice. Może on coś doradzi, coś podpowie?
Myślę, ze dobrze, iż Twój tata ma zajęcie. To też jakaś forma ćwiczeń dla jego umysłu.
Od osmiu lat nie mieszkam w Polsce. Rzadziej ich widuje, i stad wyrazniej zauwazam zmiany. Siostra i brat (w PL) bagatelizuja sprawe. W razie czego i tak mnie przypadnie w udziale opieka. No zreszta niewazne.
Za lekarza by sie obrazili. Chyba kupie im jakas ksiazke na ten temat, albo jakies broszurki tematyczne, magazyny, artykuly.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach