Dla mnie to przede wszystkim spontaniczność. Taniec w deszczu, rzucenie się w zaspę śniegu, w liście w parku. Takie sytuacje sprawiają, że przynajmniej ja jestem szczęśliwa ;)
Szczęściu trzeba chcieć pomóc, dać mu szansę.... szans w życiu mamy wiele, tylko ich nie dostrzegamy, wybrzydzamy, szukamy ch wie czego.
Sand [Usunięty]
Wysłany: 2014-10-22, 22:50
Zgodzę się z 4w5. Kiedyś twierdziłem, że szczęśliwy byłem tylko przez chwilę, kilka miesięcy w moim życiu - ze względy na okoliczności. Dzisiaj staram się podchodzić do tego w inny sposób i doceniam to co mam.
Caryca94, zgadzam się z tobą w zupełności. Ogólnie patrząc na Twoje posty mamy chyba podobny sposób myślenia na niektóre sprawy :)
Ale mi tej spontaniczności brakuje. Też lubię się wygłupiać tak jak to opisałaś, ale przy ludziach się blokuję - spontaniczny jestem tylko wtedy, kiedy nikogo nie ma w pobliżu.
Dla mnie szczęście to cieszenie się małymi rzeczami, docenianie tego, co się ma, bez wielkich ambicji. Oddawanie się swoim pasjom i bycie sobą, nie patrząc na to, co inni o tobie myślą. Ale oczywiście do tego szczęścia przydałoby się jeszcze jakieś towarzystwo :)
Czym jest dla mnie szczęście? Dla mnie to po prostu... przyjemność z życia. Czerpanie radości, przebywanie z bliskimi fajnymi osobami, robienie z nimi różnych akcji, które można wspominać i realizowanie swoich pasji.
To chyba nie jest tak wiele, ale jakoś nigdy tego w pełni nie miałem.
Szczęście nie jest wg. mnie uczuciem, kiedy nagle masz zamiar unosić się do chmur i skakać jak wariat na ulicy To jest radość, euforia. Szczęście to coś stabilnego.
Ostatnio zmieniony przez Johnston 2014-10-23, 10:20, w całości zmieniany 1 raz
szczescie? od 4 lat nareszcie jednorodzinny domek z dala od dzikiego miasta. cisza, spokoj, piekne widoki za oknem. szczescie to swiadomosc i widok ze nareszcie pojawia sie niesamowicie wyczekiwana z kazdym rokiem jesien czy zima. widok konczacego sie lata...
Ostatnio zmieniony przez jesiennycien 2014-10-25, 11:06, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 27 Dołączył: 22 Wrz 2013 Posty: 422 Skąd: Południe
Wysłany: 2014-10-24, 22:27
Szczęscie to dla mnie osiagnięcie czegoś, czego się pragnęło. Nawet mały sukces potrafi dać wiele radości. Szczęście to posiadanie jakiś perspektyw,planów,marzeń,do których się dąży...
Ja bym odróżniła szczęście i euforię. Kiedyś żyłam w euforii, zwłaszcza w związku z faktem, że wykonywałam pracę będącą moja pasją. Teraz po prostu jestem szczęśliwa - to oznacza dla mnie brak większych kłopotów - mam zdrowe i wesołe dzieci, mam co jeść, w co się ubrać, mam dom z ogródkiem, samochód, oszczędności, mam pracę, parę koleżanek, choroba nie daje się we znaki, żyję spokojnie i bez nerwów - to jest szczęście.
Jestem szczęśliwy kiedy jestem niezależny i kiedy mam wolny czas.Lubię piękne zachody słońca ciepłe wieczory,długie wędrówki po lesie (samotne) mogę wszystko sobie przemyśleć i poukładać.Ginę gdzieś w gęstwinie lasu i tylko ja wiem gdzie idę tylko ja wiem jakimi ścieżkami chodzę i jestem panem swojego czasu.To jest namiastka szczęścia.Gdybym miał jeszcze kilku wiernych bądź nawet jednego wiernego przyjaciela/przyjaciółkę nie byłbym tutaj bo życie nawet byłoby piękne..tfuu!!
a obiecałem sobie nie używać tego ostatniego zwrotu..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach