Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Amigo Vulnerable
2015-11-17, 13:24
Co dziś zrobił(a/e)ś dla siebie?
Autor Wiadomość
Luin 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 168
Wysłany: 2016-09-07, 15:49   

Shrt napisał/a:
dieta?

dietą bym tego nie nazwała ;] ale to prawda, że celem jest schudnięcie ;)
 
     
samobójczy_kamil 
Nowy


Wiek: 38
Dołączył: 24 Sie 2016
Posty: 19
Skąd: okolice Kielc
Wysłany: 2016-09-07, 19:49   

Zmnijszyłem dawke clonazepamu z 10 mg na 3
 
 
     
Shrt 
Milczący


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 94
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-09-07, 22:05   

Warto, bo leki tylko wyciszają stan emocjonalny i uniemożliwiają wprowadzanie zmian i odkręcania nawyków lękowych. Pierwszy krok ku odburzeniu. Brawo :)

Luin, poza dietą coś więcej czy tylko ograniczanie węgli?
Ostatnio zmieniony przez Shrt 2016-09-07, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Luin 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 168
Wysłany: 2016-09-07, 22:48   

Shrt napisał/a:
Luin, poza dietą coś więcej czy tylko ograniczanie węgli?

Nie jestem fanką siłowni i biegania, jeśli o to pytasz ;)
 
     
Shrt 
Milczący


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 94
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-09-07, 22:53   

Ja też nie. Poszedłem mimo sporych niechęci, ale widzę efekty ćwiczeń co daje sporą motywację. Plus fakt że poprawia się krążenie i endorfiny walą po baniaku, przez co jakiś bardziej rześki się czuję i mniej przymulony jestem. Nawet kawy zbytnio nie piję. Mimo, że jest to żmudne itp to polecam. Warto się przełamać i zrobić coś dla siebie, bo dieta to tylko połowa sukcesu.
 
     
Luin 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 168
Wysłany: 2016-09-07, 23:01   

Shrt napisał/a:
Ja też nie. Poszedłem mimo sporych niechęci, ale widzę efekty ćwiczeń co daje sporą motywację. Plus fakt że poprawia się krążenie i endorfiny walą po baniaku, przez co jakiś bardziej rześki się czuję i mniej przymulony jestem. Nawet kawy zbytnio nie piję. Mimo, że jest to żmudne itp to polecam. Warto się przełamać i zrobić coś dla siebie, bo dieta to tylko połowa sukcesu.

Chodziłam na siłownię i zawsze były to dla mnie męczarnie. Wolę jeździć na rowerze. Ubolewam tylko, że niedługo i tego będę musiała zaprzestać.
Dla mnie 'sukcesem' było życie w stresie. Swego czasu w 2 miesiące poleciało 10 kg, czy tego chciałam, czy nie.
 
     
Shrt 
Milczący


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 94
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-09-07, 23:13   

Mi od stresu ostatnio zeszło 9 kg w 3 miesiące, ale można powiedzieć, że miałem sporą przemianę od tej pory i czuję, że odżyłem na nowo. Mimo, że młody gówniak ze mnie. Rower zawsze spoko, ja bardzo lubię po lasku w swoich okolicach jeździć :)
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2016-09-08, 16:30   

Luin napisał/a:
Chodziłam na siłownię i zawsze były to dla mnie męczarnie. Wolę jeździć na rowerze. Ubolewam tylko, że niedługo i tego będę musiała zaprzestać.


Przecież na siłowni też masz rowerki, i te wszystkie przyrządy do fitnessu :)
 
     
Luin 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 168
Wysłany: 2016-09-08, 16:42   

4w5 napisał/a:
Luin napisał/a:
Chodziłam na siłownię i zawsze były to dla mnie męczarnie. Wolę jeździć na rowerze. Ubolewam tylko, że niedługo i tego będę musiała zaprzestać.


Przecież na siłowni też masz rowerki, i te wszystkie przyrządy do fitnessu :)

Tyle że te rowerki stoją w miejscu :>
A przyrządy do fitnessu są beznadziejne :(
Ja muszę się naprawdę ruszać. Już zdecydowanie bardziej wolę chodzić te 10 km swoją stałą trasą niż spędzać chociażby godzinę na siłowni. Nudzi mnie to niesamowicie.
 
     
4w5 
Częsty bywalec


Wiek: 36
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 994
Skąd: Poludniowa Polska
Ostrzeżeń:
 1/4/4
Wysłany: 2016-09-08, 16:50   

Luin napisał/a:
4w5 napisał/a:
Luin napisał/a:
Chodziłam na siłownię i zawsze były to dla mnie męczarnie. Wolę jeździć na rowerze. Ubolewam tylko, że niedługo i tego będę musiała zaprzestać.


Przecież na siłowni też masz rowerki, i te wszystkie przyrządy do fitnessu :)

Tyle że te rowerki stoją w miejscu :>
A przyrządy do fitnessu są beznadziejne :(
Ja muszę się naprawdę ruszać. Już zdecydowanie bardziej wolę chodzić te 10 km swoją stałą trasą niż spędzać chociażby godzinę na siłowni. Nudzi mnie to niesamowicie.


Ale na rowerku fitnesowym możesz sobie ustawić program np interwałowy, jest skuteczniejszy w wyciskaniu z Ciebie "soczków" do tego masz licznik kalorii, miernik tętna, i widzisz cel :P
A na powietrzu hmmm można się za dziewczynami porozglądać :D, tylko, że to niebezpieczne jest :p
 
     
Luin 
Początkujący



Wiek: 34
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 168
Wysłany: 2016-09-08, 17:03   

4w5 napisał/a:
Luin napisał/a:
4w5 napisał/a:
Luin napisał/a:
Chodziłam na siłownię i zawsze były to dla mnie męczarnie. Wolę jeździć na rowerze. Ubolewam tylko, że niedługo i tego będę musiała zaprzestać.


Przecież na siłowni też masz rowerki, i te wszystkie przyrządy do fitnessu :)

Tyle że te rowerki stoją w miejscu :>
A przyrządy do fitnessu są beznadziejne :(
Ja muszę się naprawdę ruszać. Już zdecydowanie bardziej wolę chodzić te 10 km swoją stałą trasą niż spędzać chociażby godzinę na siłowni. Nudzi mnie to niesamowicie.


Ale na rowerku fitnesowym możesz sobie ustawić program np interwałowy, jest skuteczniejszy w wyciskaniu z Ciebie "soczków" do tego masz licznik kalorii, miernik tętna, i widzisz cel :P
A na powietrzu hmmm można się za dziewczynami porozglądać :D, tylko, że to niebezpieczne jest :p

Gdybym miała jakiegoś towarzysza, to może widziałabym ten cel. Przez jakiś czasu chodziłam na siłownię najpierw z przyjaciółką, a później z kumplem, ale że oni garnęli się do tego tak samo jak ja, to i tak kończyło się na niczym. Z tego co pamiętam, to nie chudłam ani kilograma.
Ja na tym rowerze to kiedyś pod samochód wpadnę. Już raz miałbym zderzenie z autobusem. Trudno.
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-09-08, 17:33   

Powiedziałam sobie, że jestem bardzo wartościową osobą :)
 
     
Shrt 
Milczący


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 94
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-09-08, 17:33   

To może zacznij to robić dla siebie? :roll:
 
     
Lady Jess 
Początkujący



Wiek: 26
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 117
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 4/4/4
Wysłany: 2016-09-08, 18:02   

Shrt napisał/a:
To może zacznij to robić dla siebie? :roll:


Zrobiłam, powiedziałam to sobie ;-)
 
     
Shrt 
Milczący


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lip 2015
Posty: 94
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2016-09-08, 19:47   

Do użytkowniczji wyżej to było. Napisaliśmy w tym samym czasie
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS
X