Samotność - forum psychologiczne na temat samotności - dla wszystkich samotnych i osamotnionych - samotnosc

FAQ SzukajUżytkownicyGrupy Chat Gry RejestracjaZaloguj

Samotność

Psychologiczne forum dyskusyjne związane z tematem samotność, osamotnienie - na temat samotności dla wszystkich samotnych i osamotnionych.

Poprzedni temat «» Następny temat
Brak instynktu macierzyńskiego
Autor Wiadomość
madamada88
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-02, 12:17   Brak instynktu macierzyńskiego

"W naszej kulturze utarło się, że dorosła, zamężna (i najlepiej zabezpieczona finansowo) kobieta powinna mieć dziecko. Niekiedy jednak potencjalne matki odsuwają tę decyzję na później. Powód? Brak instynktów macierzyńskich."

Dlaczego w Polsce, kobiety decydujące się na dziecko późno albo wcale, wciąż są dyskryminowane?
 
     
Mariette
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-02, 13:35   

madamada88 napisał/a:
Dlaczego w Polsce, kobiety decydujące się na dziecko późno albo wcale, wciąż są dyskryminowane?

Nie wiem, czy są takie kobiety dyskryminowane. Jakoś tego nie słyszałam.
Polityka i gospodarka idzie naprzód,technika także,
dzisiaj każdy stawia na karierę,dorobienie się, z jednej strony to rozumie,ale z drugiej to kobieta chce "dorobić się". Dzieci są na dalszym planie,albo wogóle.
U nas nie ma dyskryminacji, przynajmniej ja o tym nie słyszałam. Może tylko w Twoim środowisku tak się dzieje?
 
     
Adik 
Milczący



Wiek: 38
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 99
Skąd: Świdnik k/Lublina
Wysłany: 2013-03-02, 23:24   

Też nie słyszałem o takiej dyskryminacji.

Może chodzi Tobie mada o to, że np. rodzina oczekuje od dziewczyn i kobiet, by rodziły nowe pokolenie? Wiesz, z mężczyznami bywa podobnie, w końcu prawdziwy facet musi "zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna" ;-) .

Tu można sporo dyskutować o tym, czy te rodzinne oczekiwania są słuszne czy nie, czy kobiecie wypada to i tamto, albo gdzie kobieta odnajdzie prawdziwe spełnienie... Tu się miesza idea prawdziwego szczęścia z oczekiwaniami rodziny, a także ze współczesną atmosferą zawodową. Bo np. kiedyś można było się jakoś utrzymać z pensji tylko jednego małżonka czy rodzica (dzieci mogły jakoś wspomóc rodziców). Dzisiaj jest to bardzo ciężkie i czasem wręcz oczekuje się od żony, by wspomogła męża finansowo - a dzieci mają zbyt rozwinięty program edukacyjny, by uczyć się zarabiać. Na tym wszystkim niestety cierpi życie rodzinne...

Jeśli mam być szczery, chciałbym wrócić do momentu, gdy w liceum miałem podstawy przedsiębiorczości ;-) - niestety nie nauczyłem się tego tak, jak dzisiaj chciałbym umieć (choć miałem z tego 5 na koniec).
Ostatnio zmieniony przez Adik 2013-03-02, 23:29, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
     
madamada88
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-03, 08:26   

Mariette napisał/a:

Nie wiem, czy są takie kobiety dyskryminowane. Jakoś tego nie słyszałam.

Wiem że to śmiesznie zabrzmi, ale w internecie dużo materiałów jest na ten temat. Jest tak, i każda kobieta nie planująca dzieci o tym wie. Dlaczego o tym się głośno nie mówi? Ponieważ boją się odtrącenia, zarówno partnera jak i rodziny.

Adik napisał/a:
Wiesz, z mężczyznami bywa podobnie, w końcu prawdziwy facet musi "zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna"

Może i masz rację, ale to właśnie kobieta poświęca więcej. To ona wydaje na świat dziecko, to ona musi liczyć się z wszelkimi komplikacjami zdrowotnymi.
Nie rzadko również poświęca swoją karierę i fizyczność.
 
     
Blaise 
Początkujący



Wiek: 32
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 170
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2013-03-03, 23:08   

madamada88 napisał/a:

Może i masz rację, ale to właśnie kobieta poświęca więcej. To ona wydaje na świat dziecko, to ona musi liczyć się z wszelkimi komplikacjami zdrowotnymi.
Nie rzadko również poświęca swoją karierę i fizyczność.


Myślę że patrzysz na to trochę płytko. Rodzina, rodzicielstwo to poświęcenie z obu stron, i nie należy tego porównywać na zasadzie kto poświęca więcej bo każdy poświęca coś innego.

Mężczyzna też poświęca karierę wybiera pracę która przyniesie mu największy dochód i będzie najbardziej stabilna, a nie da mu satysfakcję, poświęca marzenia, zaharowując się traci zdrowie, mężczyźni żyją krócej, nie dlatego, że tak jest, tylko dlatego, że żyją pod dużą presją społeczną bycia głównym żywicielem rodziny.
Mężczyźni często z przymusu mają gorszy kontakt z dziećmi, bo muszą poświęcać więcej czasu na pracę. Nie mogą spędzać tyle czasu.
Kiedyś słyszałem fajny reportaż wywiad w radiu o ojcach, którzy zajmują się dziećmi, a żony zarabiają na dom. I tak facet nic nie robił tylko zajmował sie robieniem obiadków i niańczeniem dziecka, a żona pracowała do późna jak wracała to mąż był zmęczony dziecko już spało, ominęło tą matkę pierwsze słowo dziecka, a także czuła się wyobcowana gdy dziecko powiedziało " odejdź bo my z tatusiem będziemy się bawić ".

Dlatego uważam że nie można poświecenia rodzinie mierzyć taką miarką że kto więcej a kto mniej, to jak zapytać dwojga zakochanych kto kocha bardziej. ;-)
Ostatnio zmieniony przez Blaise 2013-03-03, 23:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
duenderosa
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-05, 22:33   

Myślę, że zarówno decyzja by mieć dzieci jak też ich świadomie nie mieć wymaga dojrzałości, znam takich co mają świadomie i 9, 10 i takich co nie mają.
Czasem i jedni i drudzy dowiadczają upokorzeń, śmiechów, "dyskryminacji", ale nic sobie z tego nie robią, bo to była ich dojrzała decyzja.

Jeśli jestem pewna tego co robię, czego chcę, co jest dla mnie ważne, wówczas nie będę czuła się źle jeśli ktoś ma inną opinię na mój temat.
A zgadzam sie z Blase, ze każda osoba która wychowuje dziecko, niezaleznie kobieta, czy męzczyzna, babcia, czy dziadek, ciocia czy wuj.. coś z siebie daje, poświęca, ale też czerpie, bo tylko dzieci (małe) dają tę miłość bezwarunkową, kochają "mimo wszystko". :-)
 
     
madamada88
[Usunięty]

Wysłany: 2013-03-08, 21:15   

Każdy ma swoje zdanie i ja to szanuje :)
 
     
kotsylwester 
Nowy

Wiek: 46
Dołączył: 07 Cze 2013
Posty: 11
Wysłany: 2013-06-11, 19:12   

Ja osobiście nie czuję w sobie instynktu tacierzyńskiego. Nie jest mi z tym łatwo, bo 99,99% kobiet chciałoby mieć dziecko. Smutno mi :(
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-06-11, 19:23   

kotsylwester napisał/a:
Ja osobiście nie czuję w sobie instynktu tacierzyńskiego. Nie jest mi z tym łatwo, bo 99,99% kobiet chciałoby mieć dziecko. Smutno mi :(


Chyba trochę przesadzasz, nie wszystkie kobiety chcą mieć dzieci,tak samo jak nie wszyscy faceci. Nie smuć się, bo widocznie nie trafiłeś jeszcze na kobietę myślącą podobnie do ciebie, co jednak wcale nie znaczy, że ich nie ma :). jestem dzisiaj w optymistycznym nastroju, więc głowa do góry :).
 
     
kotsylwester 
Nowy

Wiek: 46
Dołączył: 07 Cze 2013
Posty: 11
Wysłany: 2013-06-11, 19:37   

cytrynka83 napisał/a:

Chyba trochę przesadzasz, nie wszystkie kobiety chcą mieć dzieci,tak samo jak nie wszyscy faceci. Nie smuć się, bo widocznie nie trafiłeś jeszcze na kobietę myślącą podobnie do ciebie, co jednak wcale nie znaczy, że ich nie ma :). jestem dzisiaj w optymistycznym nastroju, więc głowa do góry :).

Bardzo dziękuję za Twój wpis :)
 
     
Crowley 
Milczący



Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 84
Skąd: Kraków/Myślenice
Wysłany: 2013-06-14, 02:19   

Nie zabrzmi to sympatycznie ale moim zdaniem z ludzmi ktorzy nie chca miec dzieci jest cos nie tak.....
 
     
madamada88
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-14, 08:28   

Popatrz kolego na to z innej strony, że jakaby taka para (nie pewna na 100%) że chce mieć dzieci/dziecko, doczekała się potomka, a było by ono nieszczęśliwe (pomijając patologię), to chyba lepiej że nie ma...
Wg mnie, każdy powinien mieć wybór; nie dajmy komunie przypominać o sobie.
 
     
cytrynka83 
Częsty bywalec



Wiek: 40
Dołączyła: 05 Lip 2012
Posty: 858
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-06-14, 12:47   

Crowley napisał/a:
Nie zabrzmi to sympatycznie ale moim zdaniem z ludzmi ktorzy nie chca miec dzieci jest cos nie tak.....


A mnie takie myślenie zaczyna denerwować. To czy ktoś chce mnie dzieci, czy nie to jego osobista sprawa. Mówienie w stylu " nie chcą mieć dzieci, to coś jest z nimi nie tak" dla mnie jest dziwne. Ludzie są różni. Jedni marzą tylko o tym żeby mieć gromadkę dzieci, a dla innych dzieci nie są najważniejsze. A mieć dziecko tylko dlatego, że ludzie będą mówić " o coś z nimi nie tak" jest głupie. Do tego żeby mieć dziecko też trzeba dojrzeć. Dziecko to odpowiedzialność na całe życie. Nie można zrezygnować w połowie, bo się znudziło ( choć niektórzy tak robią).
Każdy decyduje o sobie.
 
     
NovemberRain
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-14, 20:10   

Crowley napisał/a:
Nie zabrzmi to sympatycznie ale moim zdaniem z ludzmi ktorzy nie chca miec dzieci jest cos nie tak.....


Dlaczego coś miałoby być z nimi nie tak?

Nie każdy ma w sobie ten instynkt. Są osoby, które po prostu nie chcą mieć dzieci, nie lubią ich, albo (co moim zdaniem jest "piękne") wiedzą, że po prostu nie będą dobrymi rodzicami, więc tego dziecka nawet nie planują. Szukałam w necie artykułu "Nowa matka, nowy ojciec, nowe dziecko(...)", ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć, a to warto przeczytać.
Ciekawie przedstawione są modele nowych matek - niestety już matek, bo niektore z nich nie powinny mieć dzieci, przykładem mogą być wypowiedzi tychże kobiet na forum, cytowane w artykule, np.:"Nie lubię własnego dziecka(...)To znaczy najpierw było mi obojętne, a teraz wzbudza we mnie coraz większą niechęć i odrazę. Czasem chciałabym mu coś zrobić, zwłaszcza jak coś ode mnie chce. Zdarza mi się nim gwałtownie kołysać (to znaczy potrząsać) i uderzyć go grzechotką. Jak krzyczy, to mam ochotę go wyzywać najgorszymi z rynsztokowych słów. Jest chłopcem, ja chciałam dziewczynkę - byłam przekonana, że będę miała drugą dziewuszkę. Nie mam siły i ochoty się do niego uśmiechać(...)". Głosów potępienia tego podobno było niewiele, wiele kobiet wspierało ją w tym:"Nie martw się, ja tez nie przepadam za dziećmi. Fajne są na pięć minut. Też raczej unikałam je, jak były w moim pobliżu i nigdy nie rozumiałam tego słodkiego ćwierkania do nich. Teraz, jak jestem w ciąży nic się nie zmieniło".

Więc.. dlaczego winić taką matkę, że nie chce mieć dziecka? Dlaczego społeczeństwo ma wywierać presję na niej, żeby w końcu to dziecko urodziła, bo przecież jest kobietą i jej obowiązkiem jest siedzieć później w pieluchach? Dla dobra dziecka może lepiej, żeby taka kobieta nie wychowywała żadnego maleństwa?
 
     
Sen
[Usunięty]

Wysłany: 2013-06-14, 20:59   

Ja parę lat temu (2-3), byłem kategorycznie na NIE do końca życia, jeśli chodzi o dzieci. Teraz to myślę, że fajnie by mieć takiego brzdąca, albo słodką córeczkę ;3
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Samotność Forum © 2011 - 2023
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Mapa Serwisu Google XML RSS