Przez ostatnie 18 tygodni wypiłem 15 piw czyli wychodzi 0.83 piwa na tydzień. Pierwszy raz w życiu aż tyle piłem. Nie widzę w tym nic ciekawego. Nie wiem po co ludzie na to pieniądze wydają.
Ja mówię serio. Trzeba spróbować czasem, by dowiedzieć się czy to jest dla kogoś ciekawe, smaczne itp. Wcześniej zdarzało się, że coś tam wypiłem, też mnie jakoś nie ciągnęło, ale rzadko jakby tak pomyśleć piłem, więc pomyślałem sobie, że może jak sobie trochę popiję to może organizm zacznie widzieć coś w tym ciekawego, ale dalej nie widzi. Może to i dobrze. Jak już się zsocjalizuję to na imprezy będę przychodził z kilogramem mandarynek, bo mi bardziej smakują niż ten cały alkohol.
ostatnio kupowałam panom na zakończenie budowy wódkę.... o mój borze! już zapomniałam ile to pieniędzy kosztuje!
a kiedyś to się tak radośnie przepieprzało pieniądze na imprezach...
Pomyślałem, że to będzie zabawnie brzmiało jak pisałem, ale nie pomyślałem że od razu dziecinnie.
Wiesz, ja INTJ jestem, jeśli staram się zrozumieć jakieś zachowanie społeczne, nie widzę w nim mimo wszystko sensu, to jeśli nie będę widział zbyt dużych konsekwencji (ostracyzmu itp) - olewam.
INTJ - http://www.16personalities.com/intj-personality
A za alkoholem już teraz wiem, że nie przepadam.
Czy bycie abstynentem też przeszkadza w zdobyciu kobiety?
Ostatnio zmieniony przez długopis 2015-02-08, 10:26, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach